Seromakowiec

Seromakowiec to ciasto, które robię na każde Święta Bożego Narodzenia i czasem również na święta Wielkanocne. Jest to dla mnie bardzo fajne połączenie dwóch bardzo smacznych ciast w jednym, czyli sernika i makowca. Jeśli nie mamy czasu lub wystarczających umiejętności (zwłaszcza jeśli chodzi o tradycyjnego makowca), to polecam właśnie to ciasto. Poza tym wg przesądów mak to symbol bogactwa i obfitości, więc powinien znaleźć się na wigilijnym stole.
Robiąc seromakowiec idę trochę na łatwiznę, bo korzystam z gotowego maku z puszki i sera z wiaderka. Jest to duże ułatwienie pozwalające zaoszczędzić czas na przygotowanie innych potraw. Nigdy nie robiłam tego ciasta z maku samodzielnie robionego i z sera samodzielnie mielonego, więc nie mam porównania co do smaku. Możliwe że taki seromakowiec byłby lepszy, ale mój tez wychodzi bardzo smaczny. Oto przepis:

Sałatka hawajska

Sałatka hawajska to obok sałatki gyros moja ulubiona sałatka. Robię ją od wielu lat. Nie pamiętam jak się o niej dowiedziałam i skąd wzięłam na nią przepis, ale była to bardzo dobra decyzja kulinarna. Sałatka hawajska to sałatka z kurczakiem, makaronem, kukurydzą i ananasem. Ma charakterystyczny słodkawy smak dzięki ananasowi z puszki i kukurydzy.
Jest też bardzo treściwa dzięki smażonemu kurczakowi i makaronowi. Ta sałatka to bardzo fajna przekąska na wszelkiego rodzaju imprezy i święta jak również na co dzień. Można ją zabrać do pracy jako drugie śniadanie lub jeść o dowolnej porze dnia. Oto przepis:

Ryba po grecku

Ryba po grecku to jedna z moich ulubionych potraw wigilijnych. Ogólnie nie przepadam za rybami i w ciągu roku sięgam po nie rzadko, ale w takiej postaci ryba mi wyjątkowo smakuje. Może ma na to wpływ również klimat i magia świąt? Najbardziej smakują mi uduszone warzywa. Według mnie są pyszne zarówno na gorąco jak i na zimno.
Samą rybę po grecku raczej serwuje się na zimno, ale jeśli ktoś woli na ciepło to też nie widzę przeszkód. Ryba po grecku gości już od kilku lat na moim stole wigilijnym. Bardzo lubię ją robić, a jeszcze bardziej jeść. Taka potrawa jest doskonałą przekąską nie tylko na Wigilię, ale również na całe święta. Może spokojnie stać w lodówce kilka dni. Oto przepis:

Sernik gotowany

Sernik gotowany to ciasto, które znam z dzieciństwa. Pierwszy raz jadłam je u mojej cioci jak byłam jeszcze w jednej z pierwszych klas podstawówki i tak strasznie mi zasmakowało, że prosiłam ją żeby mi je robiła za każdym razem jak do niej przyjeżdżałam. Potem wzięłam od niej przepis i to ciasto zagościło na dobre również w moim domu. Sernik gotowany to ciasto łączące w sobie smaki sernika i ciasta na zimno.
Jest w miarę szybkie w przygotowaniu i łatwe. No i tańsze niż przygotowanie tradycyjnego sernika pieczonego, bo nie marnujemy prądu. Przepisów na sernik gotowany jest dużo i każdy choć podobny to trochę inny. jedni robią go na cieście pieczonym, inni na ciastkach. Można robić sernik dwuwarstwowy z kakao lub cały biały, waniliowy lub cytrusowy w smaku. Można go przygotować z budyniami lub zagęszczać mąką ziemniaczaną. Ja zawsze robię z mojego przepisu od cioci. Innych nie próbowałam więc nie wiem czy wychodzą lepsze czy gorsze. Jedyną modyfikacją w oryginalnym przepisie jaką zrobiłam to była zamiana mąki ziemniaczanej na budynie.
Kiedyś robiło się ten sernik z prawdziwego mielonego twarogu, który był ściślejszy i bardziej suchy, a dziś robi się przeważnie z sera wiaderkowego, który jest dużo rzadszy więc trzeba dawać więcej skrobi żeby ciasto nie wyszło rzadkie. Oto mój przepis:

Ciasto drożdżowe z marmoladą

Ciasto drożdżowe to chyba najbardziej tradycyjne i klasyczne ciasto jakie znam. Piekły je nasze mamy, babcie, prababcie i pewnie jeszcze ich przodkowie. Zna je więc każdy, najczęściej smak ciasta drożdżowego kojarzy się z dzieciństwem, z rodzinnym domem. Dla mnie również jest to taki smak domowy. Co prawda nie pamiętam wypieków mojej babci, ale mama od czasu do czasu piekła drożdżowce w różnej postaci. Czasem był to zwykły drożdżowiec bez żadnych dodatków, czasem zawijany z serem lub z marmoladą, czasem w postaci bułek z jagodami lub serem.
Od czasu do czasu była też strucla makowa. Takie drożdżowe wypieki często jadałam w dzieciństwie z mlekiem lub gorącym kakao. Muszę przyznać że takie upodobanie zostało mi do tej pory. Co prawda ciasto drożdżowe nie należy może do moich ulubionych ciast, bo raczej wolę i piec i jeść serniki lub ciasta z kremami, ale od czasu do czasu również dobrym drożdżowym nie pogardzę. Oto przepis:

Sernik na herbatnikach

Serniki - jak już pisałam przy okazji innego przepisu na sernik - uwielbiam. Kiedyś z reguły robiłam sernik z jednego sprawdzonego przepisu. Od jakiegoś czasu jednak od tego odeszłam i wypróbowuję nowe pomysły i przepisy. Nie są to jakoś kolosalnie duże różnice, bo w zasadzie wszystkie serniki robi się podobnie.
Bardziej chodzi o detale, o jakiś dodatek, ilość składników czy inny rodzaj spodu lub polewy. Właściwie wszystkie serniki mi smakują. Jeszcze chyba nie było sytuacji żeby jakiś był niedobry. Najbardziej jednak smakują mi takie, w których jest bardzo dużo sera i minimalna ilość ciasta lub tego ciasta w ogóle brak. Lubię też jak sernik jest z jakąś polewą np. czekoladową lub toffi. Fajnym też pomysłem jest dodatek dżemu lub owoców do sernika. Mogą to być brzoskwinie lub wiśnie dodane bezpośrednio do sera albo frużelina do polania po upieczeniu.
Przepisów jest mnóstwo, więc czasem ciężko się zdecydować na jakiś konkretny. Dziś jednak zaprezentuję wam sernik na ciastkach z dodatkiem śmietany. Oto przepis:

Polędwiczki w sosie śmietanowo - porowym

Polędwiczki w sosie śmietanowo - porowym to chyba jedno z moich ulubionych dań obiadowych. Jest bardzo szybkie i łatwe do zrobienia. Jest to potrawa, której nie da się zepsuć, która zawsze wychodzi smaczna. Jest bardzo delikatne bo polędwiczka to chyba jedno z najlepszych rodzajów mięs. Nie wymaga długiej obróbki, jest mięciutkie i delikatne.
Inspiracją do stworzenia tego dania był przepis od mojej siostry. Ona dostała go z kolei od koleżanki. W oryginale polędwiczki były tylko z porem bez śmietany. Mi jednak czegoś tam brakowało, więc wpadłam na pomysł by dodać trochę sosu do tego wszystkiego i najlepiej pasowała mi śmietana. W ten sposób powstało pyszne danie, które robię w domu dość często. Oto przepis:

Surówka z kapusty kiszonej z marchewką

Surówka z kiszonej kapusty to chyba najprostrza surówka jaką znam. Właściwie kapustę kiszoną można jeść samą, bez żadnych dodatków i też będzie świetnym dodatkiem do tradycyjnego kotleta. Można też dodać choćby marchewkę i olej tak jak ja i wtedy mamy trochę łagodniejszą wersję kapusty kiszonej. Bo wiadomo, że kapusta jest słona i kwaśna więc nie każdy lubi ją "na surowo".
Na moim blogu prezentowałam wam już przepis na surówkę z kapusty kiszonej z majonezem i podsmażaną cebulką. Dziś zdecydowałam się na surówkę lżejszą bez majonezu i cebuli, a za to z marchewką i olejem. Surówka taka najbardziej pasuje do ryby, ale do kotletów czy mięs pieczonych bądź duszonych również świetnie się sprawdzi. Oto przepis:

Orzeszki z kremem wafelkowym i budyniowym

Orzeszki z kremem wafelkowym lub budyniowym to pyszne ciasteczka wypiekane w specjalnych foremkach, patelni do orzeszków lub opiekaczu i nadziewane dowolnymi kremami. Wczoraj serwowałam orzeszki kakaowe z kremem kakaowo - orzechowym (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/orzeszki-kakaowe_29.html), a dziś mam dla was wersję podstawową orzeszków, bo bez kakao z kremem wafelkowym i budyniowym. Zawsze wydawało mi się, że zrobienie takich orzeszków jest bardzo pracochłonne, ale teraz mogę powiedzieć, że wcale tak nie jest.
Zwłaszcza jeśli się posiada opiekacz lub patelnię, gdzie na raz wchodzi kilkanaście orzeszków. Orzeszki pieką się błyskawicznie, więc praca idzie bardzo szybko. Nadziewanie kremem też jest łatwe i proste. Nie trzeba kremu przekładać do rękawów cukierniczych czy szpryc, wystarczy nakładać go małą łyżeczką. Efekt jest natomiast bardzo fajny. Orzeszki prezentują się rewelacyjnie, niemal jak prawdziwe orzechy. Na pewno wywołają zachwyt i zaciekawienie waszych domowników i gości. Oto przepis: