Moje pomoce kuchenne

piątek, 30 czerwca 2017

Ciastka orzechowo-kakaowe, babeczki muszelki z kremem budyniowym

ciastka babeczki rurki orzechowe z kremem budyniowym posypkami czekolada ciasto kruche korpusy do babeczek muszelki

Dostałam całe pudełko łuskanych orzechów włoskich i zastanawiałam się co mogę z nich zrobić. Nie lubię tradycyjnych maślanych kremów na bazie orzechów włoskich, ciasto ucierane orzechowe już wypróbowałam i też nie był to do końca mój smak więc postanowiłam zrobić ciasto kruche orzechowe. Robiłam je bez żadnego przepisu i składniki dodawałam na oko, ale mniej więcej postaram się odtworzyć przepis:


 Składniki:
1 szkl. zmielonych orzechów włoskich
1,5 szkl. mąki pszennej + do podsypywania
1 szkl. cukru
150 g zimnego masła lub margaryny
2 żółtka
2 łyżki kakao


Sposób przygotowania:
Do miski przesiewam mąkę, wsypuję orzechy, cukier, kakao, wbijam żółtka i kawałki masła. Szybko zagniatam na jednolite ciasto. Wkładam do lodówki, żeby się schłodziło. Po ok. 2-3 godzinach ciasto wyciągam i wyklejam nim natłuszczone foremki do babeczek i muszelek. Wstawiam do piekarnika i piekę ok min. w  stopniach z termoobiegiem. Czas pieczenia trzeba kontrolować bo każdy piekarnik inaczej piecze. Nie można dopuścić do przypalenia. P upieczeniu studzę ciastka na kratce. Gdy lekko przestygną wyciągam z foremek.


Krem budyniowy:
1 duży budyń waniliowy lub śmietankowy Delecta
2 szkl. mleka
5 łyżek cukru
100-150g masła
dżem porzeczkowy, marmolada z jabłek
barwnik spożywczy


Sposób przygotowania:
Budyń gotuję na 2 szkl. mleka i odstawiam do ostygnięcia. Miękkie masło ucieram chwilę mikserem a następnie dodaję po łyżce zimny budyń. Gotowy krem przekładam do rękawa cukierniczego z tylką/końcówką w kształcie gwiazdy otwartej.Trochę kremu zostawiam i dodaję do niego barwnik spożywczy.  Połowę muszelek napełniam przygotowanym kremem, a drugą połowę marmoladą jabłkową. Muszelki składam (połówka z budyniem z połówką  z marmoladą). Do korpusów babeczek kładę na dno małą łyżeczkę (taką od filiżanki) dżemu  i dopełniam kremem budyniowym.
Połowę babeczek napełniam zwykłym kremem budyniowym niezabarwionym, a drugą połowę napełniam kremem z odrobinką barwnika spożywczego (akurat miałam czerwony). Tak przygotowane babeczki wstawiam do lodówki najlepiej na kilka godzin. Na drugi dzień ciastka już nie są takie chrupiące. Przed podaniem muszelki opruszam cukrem-pudrem.

SMACZNEGO!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz