Gyros i kebab to w ostatnich latach bardzo popularne dania w Polsce. Możemy się z nimi spotkać na niemal każdej ulicy większego czy też mniejszego miasta. Ale nie tylko. Polacy są znani ze swojej zaradności i oczywiście przenieśli smak z ulicznych budek do domów.
Wszystko za sprawą magicznej przyprawy do gyrosa, którą proponują wszystkie firmy produkujące przyprawy. Za sprawą tego złotego proszku możemy wyczarować gyros w domowym zaciszu równie smaczny co ten w barze. Poza tym wiemy co jemy i wiemy jak zostało to przygotowane. Ja pracując kilka lat w restauracjach, przyznam szczerze, że nie zawsze mam zaufanie do knajpowego a zwłaszcza ulicznego jedzenia i jem tam w ostateczności.
Gyros często gości w moim domu w różnych postaciach, co widać na moim blogu. Była już tortilla z sałatką gyros (tu przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/tortille-z-saatka-gyros.html), była sałatka warstwowa gyros (przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/saatka-gyros.html) więc czas na gyros na ciepło, czyli na talerzu. Najczęściej jest on podawany z frytkami i surówką oraz jakimś sosem. U mnie tym razem jest z dufinkami czyli kulkami ziemniaczanymi, które zrobiłam poprzedniego dnia w większej ilości i postanowiłam tu wykorzystać. Przepis na nie również znajdziecie na moim blogu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/dufinki.html.
Taki gyros na talerzu to bardzo szybkie i proste danie, wymagające niewielkiej ilości składników, ale zarazem bardzo fajne, zaskakujące i smaczne. Świetnie się sprawdzi w przypadku przyjścia niespodziewanych gości. Oto przepis:
Wszystko za sprawą magicznej przyprawy do gyrosa, którą proponują wszystkie firmy produkujące przyprawy. Za sprawą tego złotego proszku możemy wyczarować gyros w domowym zaciszu równie smaczny co ten w barze. Poza tym wiemy co jemy i wiemy jak zostało to przygotowane. Ja pracując kilka lat w restauracjach, przyznam szczerze, że nie zawsze mam zaufanie do knajpowego a zwłaszcza ulicznego jedzenia i jem tam w ostateczności.
Gyros często gości w moim domu w różnych postaciach, co widać na moim blogu. Była już tortilla z sałatką gyros (tu przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/tortille-z-saatka-gyros.html), była sałatka warstwowa gyros (przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/saatka-gyros.html) więc czas na gyros na ciepło, czyli na talerzu. Najczęściej jest on podawany z frytkami i surówką oraz jakimś sosem. U mnie tym razem jest z dufinkami czyli kulkami ziemniaczanymi, które zrobiłam poprzedniego dnia w większej ilości i postanowiłam tu wykorzystać. Przepis na nie również znajdziecie na moim blogu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/dufinki.html.
Taki gyros na talerzu to bardzo szybkie i proste danie, wymagające niewielkiej ilości składników, ale zarazem bardzo fajne, zaskakujące i smaczne. Świetnie się sprawdzi w przypadku przyjścia niespodziewanych gości. Oto przepis:
Składniki na mięso gyros dla ok. 2-3 osób:
podwójna pierś z kurczaka
2 średnie cebule
przyprawa gyros
2 ząbki czosnku
olej do smażenia
Składniki na sałatkę:
kilka liści kapusty pekińskiej
kawałek czerwonej papryki
1 pomidor
1 ogórek konserwowy
kawałek cebuli
sos vinaigrette
sól, pieprz
Dodatkowo:
dufinki, frytki lub opiekane ziemniaczki
sos czosnkowy
Sposób przygotowania:
Mięso z kurczaka umyłam i osuszyłam. Pokroiłam na małe kawałki (kostka lub paski) i obtoczyłam dokładnie w przyprawie gyros. Przyprawa jest dość ostra i słona więc nie trzeba dawać już innych przypraw chyba, że ktoś bardzo chce.
Jeżeli kurczaka chcemy zamarynować przez kilka godzin lub całą noc to należy oprócz przyprawy dodać jeszcze trochę oleju, przykryć i odstawić do lodówki. Jeżeli robimy kurczaka w ostatniej chwili to wystarczy obtoczyć w przyprawie. Na patelni rozgrzałam kilka łyżek oleju. Na gorący olej wrzuciłam pokrojoną w drobną kostkę cebulę oraz kurczaka. Podsmażyłam trochę, a następnie przecisnęłam do mięsa czosnek. Smażyłam kilka minut, ale nie za długo żeby kurczak nie stwardniał. W wersji tradycyjnej smaży się pierś kurczaka tylko w przyprawie gyros, ale ja wzbogaciłam tym razem mój gyros o cebulę i czosnek.
Jeżeli kurczaka chcemy zamarynować przez kilka godzin lub całą noc to należy oprócz przyprawy dodać jeszcze trochę oleju, przykryć i odstawić do lodówki. Jeżeli robimy kurczaka w ostatniej chwili to wystarczy obtoczyć w przyprawie. Na patelni rozgrzałam kilka łyżek oleju. Na gorący olej wrzuciłam pokrojoną w drobną kostkę cebulę oraz kurczaka. Podsmażyłam trochę, a następnie przecisnęłam do mięsa czosnek. Smażyłam kilka minut, ale nie za długo żeby kurczak nie stwardniał. W wersji tradycyjnej smaży się pierś kurczaka tylko w przyprawie gyros, ale ja wzbogaciłam tym razem mój gyros o cebulę i czosnek.
W czasie gdy kurczak się smażył, przygotowałam sałatkę. Kapustę pozbawiłam twardych białych łodyg i poszatkowałam. Wrzuciłam do miski.Dodałam pokrojonego w kostkę ogórka, pomidora, cebulę i paprykę. Polałam kilkoma łyżkami sosu vinaigrette, doprawiłam solą i pieprzem i wymieszałam. Sałatkę można wzbogacić kukurydzą konserwową lub rzodkiewką, w zależności co mamy pod ręką. Gotowy sos vinaigrette można też zastąpić domowym sosem mieszając oliwę, sok z cytryny, sól, pieprz i koperek. Taki sos też będzie idealny.
Usmażonego kurczaka wyłożyłam na talerze i polałam odrobiną sosu czosnkowego. Obok położyłam surówkę i podgrzane dufinki i gotowe. Proste i smaczne danie w kilkanaście minut.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz