Ostatnie drożdżówki z makiem bardzo mi posmakowały, więc zachęcona tym faktem, postanowiłam zrobić kolejne, tym razem z serem. Ponoć są to tradycyjne krakowskie drożdżówki, przynajmniej tak są nazywane. Najważniejsze, że są smaczne i proste do zrobienia. Drożdżówki z serem posmakowały mi nawet bardziej niż te z makiem, bo są delikatniejsze i bardziej wilgotne. Bułeczki też ładnie wyglądają i szybko się pieką. Oto przepis:
Składniki na ciasto:
500g mąki pszennej tortowej
80g cukru
250ml mleka
250ml mleka
1 łyżeczka cukru waniliowego
25g świeżych drożdży
1 jajko do ciasta + 1 jajko do posmarowania bułek
80g masła
2-3 krople zapachu cytrynowego do ciast
Składniki na nadzienie:
500g białego sera w kostce
2 żółtka
2 łyżki cukru
2 łyżki budyniu waniliowego
Na lukier:
sok z 1 cytryny
cukier puder
Sposób przygotowania:
Drożdże wkruszyłam do miseczki. Dodałam łyżkę cukru, cztery łyżki mąki i lekko podgrzane mleko. Zaczyn dokładnie wymieszałam i odstawiłam na kilkanaście minut do wyrośnięcia. Resztę z 500g mąki wsypałam do miski. Dosypałam resztę cukru, cukier waniliowy i wymieszałam. Masło roztopiłam (najlepiej zrobić to na samym początku), przestudziłam i dolałam do mąki z cukrem. Wbiłam jajko, dodałam wyrośnięty zaczyn, olejek cytrynowy i wyrobiłam jednolite ciasto, miksując je mikserem z hakami. Można też oczywiście wyrobić ciasto ręcznie. Miskę z ciastem przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na około godzinę.
Gdy ciasto podwoiło swoją objętość, wyłożyłam je na stolnicę posypaną delikatnie mąką i rozwałkowałam je na duży prostokąt. Ser biały (użyłam sera chudego mielonego w kostce) przełożyłam do miski i wymieszałam dokładnie z cukrem, budyniem i żółtkami. Białka można zamrozić i użyć w późniejszym terminie do innego wypieku. Ser rozsmarowałam równomiernie na cieście. Następnie zawinęłam obydwa dłuższe boki ciasta do środka, tak aby na środku lekko na siebie zachodziły. Ciasto przekręciłam tym łączeniem na spód i pokroiłam je na kilkucentymetrowe kawałki. Każdy kawałek skręciłam dwa razy wokół własnej osi i tak przygotowane bułeczki przekładałam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Na jednej blasze z wyposażenia piekarnika układałam sześć bułeczek. Drożdżówki posmarowałam z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Pierwszą blachę wstawiłam do zimnego piekarnika i piekłam je ok. 25 minut w temperaturze 180 stopni. Drugą blaszkę piekłam już tyko 15 minut. Drożdżówki wystudziłam, a następnie polałam lukrem. Z cytryny wycisnęłam sok i dodałam do niego tyle cukru pudru aż powstał gęsty biały lukier. Bułeczki przechowywałam w pojemniku na ciasto w lodówce, aby były świeże i wilgotne.
Gdy ciasto podwoiło swoją objętość, wyłożyłam je na stolnicę posypaną delikatnie mąką i rozwałkowałam je na duży prostokąt. Ser biały (użyłam sera chudego mielonego w kostce) przełożyłam do miski i wymieszałam dokładnie z cukrem, budyniem i żółtkami. Białka można zamrozić i użyć w późniejszym terminie do innego wypieku. Ser rozsmarowałam równomiernie na cieście. Następnie zawinęłam obydwa dłuższe boki ciasta do środka, tak aby na środku lekko na siebie zachodziły. Ciasto przekręciłam tym łączeniem na spód i pokroiłam je na kilkucentymetrowe kawałki. Każdy kawałek skręciłam dwa razy wokół własnej osi i tak przygotowane bułeczki przekładałam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Na jednej blasze z wyposażenia piekarnika układałam sześć bułeczek. Drożdżówki posmarowałam z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Pierwszą blachę wstawiłam do zimnego piekarnika i piekłam je ok. 25 minut w temperaturze 180 stopni. Drugą blaszkę piekłam już tyko 15 minut. Drożdżówki wystudziłam, a następnie polałam lukrem. Z cytryny wycisnęłam sok i dodałam do niego tyle cukru pudru aż powstał gęsty biały lukier. Bułeczki przechowywałam w pojemniku na ciasto w lodówce, aby były świeże i wilgotne.
Zapraszam do zapoznania się z przepisem na wspomniane drożdżówki z makiem (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/12/drozdzowki-z-makiem.html) i na ciasto drożdżowe z marmoladą (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/12/ciasto-drozdzowe-z-marmolada_24.html).