Bardzo lubię orzechy i dość często sięgam po nie przy okazji różnych wypieków i deserów. Tym razem naszła mnie ochota na chrupiące ciasteczka o smaku orzeszków ziemnych, postanowiłam więc je przygotować. Zrobienie takich ciasteczek zajmuje niewiele czasu i nie wymaga wielu składników. W łatwy i prosty sposób więc mamy pyszne małe co nie co do chrupania w ciągu dnia lub dodatek do kawy czy szklanki mleka. Takie ciasteczka fajnie się robi razem z dziećmi. Trzeba jednak pamiętać, że ich składnikiem są orzechy, które mogą wywoływać alergię u niektórych osób. Oto przepis:
Składniki:
0,5szkl. zmielonych orzeszków arachidowych (ziemnych)
ok. 3/4szkl. mąki pszennej tortowej
1/3szkl. cukru pudru
1 mały cukier waniliowy
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 budyń waniliowy/śmietankowy bez cukru na 0,5l mleka (40g)
szczypta soli
1 jajko
100g zimnego masła
Sposób przygotowania:
Do miski wsypałam mąkę pszenną tortową, zmielone orzechy ziemne (mieliłam je w maszynce do mięsa), proszek do pieczenia, sól, proszek budyniowy, cukier puder i cukier waniliowy. Wbiłam jajko (prosto z lodówki) i dodałam pokrojone na kawałki zimne masło. Z podanych składników zagniotłam jednolite ciasto. Ciasto uformowałam w kulę, owinęłam folią spożywczą i schowałam do lodówki na ok. 2 godziny. Po tym czasie ciasto wyjęłam i ulepiłam z niego kulki trochę mniejsze niż orzech włoski. Każdą kulkę spłaszczyłam widelcem na krzyż tworząc ciastko o grubości ok. 0,5-0,7cm i jednocześnie robiąc na wierzchu ciastka wzorek w kratkę.
Tak przygotowane ciasteczka przekładałam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ciastka wstawiłam do rozgrzanego piekarnika i piekłam je ok. 15 minut w temp. 180 stopni bez termoobiegu. Po upieczeniu ciastka od razu wyjęłam z piekarnika i przełożyłam na metalową kratkę. Przykryłam je bawełnianą ściereczką i w taki sposób wystudziłam. Po ostudzeniu przełożyłam ciastka na talerz i podałam. Można je dodatkowo posypać cukrem pudrem lub udekorować roztopioną czekoladą. Ciastka jednak same w sobie są bardzo smaczne i aromatyczne, więc ja zrezygnowałam z takich dodatków.
Zapraszam do zapoznania się z innymi moimi przepisami na ciastka, np.: ciastka gęsie łapki (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/03/ciastka-gesie-apki.html), śnieżynki czyli ciastka z patelni (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/01/sniezynki-z-patelni.html), ciastka z orzechów laskowych (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/11/ciastka-z-orzechow-laskowych.html), ciastka czekoladowo - piernikowe (link do przepisu:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/11/ciastka-czekoladowo-piernikowe.html),
orzeszki z galaretką (link do przepisu:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/10/orzeszki-z-galaretka.html),
orzeszki czekoladowo - orzechowe (link do przepisu:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/10/orzeszki-czekoladowo-orzechowe.html),
babeczki z masą serową (link do przepisu:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/10/babeczki-z-masa-serowa.html),
kokosowe ciastka z kaszy manny (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/10/kokosowe-ciastka-z-kaszy-manny.html),
rurki z ciasta francuskiego (link do przepisu:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/08/rurki-z-ciasta-francuskiego.html),
jeżyki bez pieczenia (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/08/jezyki-bez-pieczenia.html)
i inne.
SMACZNEGO!!!