Szarlotka to jedno z najpopularniejszych polskich ciast, które obok sernika i makowca regularnie pojawia się na naszych stołach, zarówno tych codziennych, jak i świątecznych. Podobnie jak inne ciasta szarlotkę można zrobić na różne sposoby. Na moim blogu znajdziecie już sporo przepisów na różnego rodzaju szarlotki i szczerze mówiąc, myślałam, że już innej nie da się zrobić, a jednak... Jest to szarlotka nieco inna od takiej tradycyjnej, ponieważ jest to szarlotka warstwowa, przekładana, w której ciasta nie piecze się razem z nadzieniem jabłkowym, a wszystko robi się oddzielnie i potem składa. Przepis na nią znalazłam na tej stronie: https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/ciasta/225-jablecznik-podwojnie-przekladany. Nadzienie zrobiłam trochę inaczej niż w przepisie oryginalnym, ponieważ użyłam wcześniej przygotowanego musu jabłkowego ze słoika. Szarlotka wyszła przepyszna, a do tego pięknie wygląda. Polecam. Oto przepis:
Składniki na ciasto:
500g mąki pszennej tortowej
200g masła
0,5szkl cukru
3 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki na nadzienie:
4szkl. musu jabłkowego ze słoika
1 galaretka np. o smaku pomarańczowym
Sposób przygotowania:
Do dużej miski wsypałam mąkę, proszek do pieczenia i cukier i wymieszałam. Dodałam pokrojone na plasterki zimne masło oraz żółtka (białka można zamrozić i użyć do innego wypieku, bo w tym przepisie się nie przydadzą).Z podanych składników zagniotłam jednolite ciasto i podzieliłam je na trzy równe części. Pierwszą część ciasta rozwałkowałam na wielkość blachy czyli prostokąt o wymiarach 25x30cm. Ciasto przeniosłam do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 stopni. Ciasto piekłam ok. 15 minut po czym wyjęłam je z piekarnika i wyłożyłam na metalową kratkę. Drugą i trzecią część ciasta podobnie jak pierwszą rozwałkowałam i upiekłam w ten sam sposób. Gdy ciasta miałam upieczone przystąpiłam do przygotowania nadzienia jabłkowego. Cztery szklanki musu jabłkowego przełożyłam do garnka i zaczęłam podgrzewać. Gdy mus zaczął bulgotać wyłączyłam gaz i wsypałam do niego galaretkę. Jabłka dokładnie wymieszałam, żeby galaretka się rozpuściła i odstawiłam do wystygnięcia. Do blachy włożyłam z powrotem jeden blat ciasta kruchego, wyłożyłam połowę nadzienia jabłkowego, równo je rozsmarowałam i ułożyłam drugi blat ciasta. Wyłożyłam drugą połowę nadzienia, rozsmarowałam i nałożyłam trzeci blat ciasta. Lekko docisnęłam, Ciasto schowałam do lodówki, żeby masa zgęstniała. Ciasto można przed podaniem posypać cukrem pudrem lub polukrować, ale według mnie jest wystarczająco słodkie samo w sobie. To ciasto jest dobre po paru godzinach chłodzenia. Wtedy jest dość mocno chrupiące. Z kolejnymi dniami robi się coraz bardziej miękkie, rozpływające się w ustach. Takie ciasto najlepiej przygotować więc na 2-3 dni przed podaniem.
Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na szarlotki, np.: szarlotka z papierówek (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/08/szarlotka-z-papierowek.html), szarlotka kryzysowa (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/06/szarlotka-kryzysowa.html), szarlotka z pianką (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/01/szarlotka-z-pianka.html), szarlotka na kruszonce (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/09/szarlotka-na-kruszonce.html), szarlotka śmietankowa (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/09/szarlotka-smietankowa.html), szarlotka owsiana (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/12/szarlotka-owsiana.html), szarlotka z budyniem (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/09/szarlotka-z-budyniem.html) i inne, szarlotka krucho - biszkoptowa (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/10/szarlotka-krucho-biszkoptowa.html).
SMACZNEGO!!!