Langosze to węgierskie placki ziemniaczane z gotowanych ziemniaków na drożdżach. Trochę takie połączenie naszych racuszków drożdżowych i placków z gotowanych ziemniaków. Robiłam je pierwszy raz bo byłam bardzo ciekawa tego połączenia i nie zawiodłam się. Placki są bardzo puszyste, pulchne w środku a skórka jest bardziej chrupiąca. Ziemniaków nie czuć mocno w tych plackach. Drożdże też nie są mocno wyczuwalne. Placki te w oryginale podaje się z kwaśną śmietaną i startym żółtym serem lub ze skwarkami, ale według mnie śmiało można je podać na słodko posypując cukrem pudrem lub zwykłym cukrem, albo smarując ulubionym dżemem. Oto przepis:
Składniki:
ok. 500g ugotowanych ziemniaków
30g świeżych drożdży
1 łyżka cukru
szczypta soli
2,5szkl. mąki pszennej tortowej
4 łyżki oleju do ciasta + do smażenia
ok. 150ml mleka
Sposób przygotowania:
Drożdże pokruszyłam i wsypałam do miseczki. Ok. 50ml mleka podgrzałam i wlałam do drożdży. Wsypałam do tego płaską łyżkę cukru i roztarłam wszystko na jednolitą mieszaninę. Rozczyn drożdżowy odstawiłam do wyrośnięcia. Ziemniaki ugotowane i wystudzone zmieliłam w maszynce do mięsa. Do ziemniaków wsypałam mąkę i sól. Wlałam wyrośnięty rozczyn drożdżowy oraz olej.
Wszystko wyrabiałam ręką dolewając porcjami pozostałe mleko. Ciasto powinno być elastyczne. Zagniecione ciasto uformowałam w kulę, nakryłam bawełnianą ściereczką i zostawiłam do wyrośnięcia. Gdy potroiło swoją objętość przystąpiłam do formowania placków. Rękami oprószonymi mąką odrywałam porcje ciasta i spłaszczałam je w dłoniach. Pomagałam sobie cały czas mąką gdyż ciasto po wyrośnięciu było bardziej klejące.
Na patelni rozgrzałam sporą ilość oleju i układałam partiami uformowane placki. Placki smażyłam z obu stron na złotobrązowy kolor. Placki powinny jeszcze trochę spuchnąć na patelni. Usmażone placki wykładałam na talerz przykryty ręcznikami papierowymi aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Placki są pyszne zarówno na gorąco jak i po pszestudzeniu. Można je podać tradycyjnie z kwaśną śmietaną lub w inny sposób z ulubionymi dodatkami.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz