Dziś kolejny już w moim repertuarze przepis na sernik gotowany. Tym razem zrobiłam go w mniejszej foremce z 0,5 kg sera. Do tego zrobiłam go na ciasteczkowym spodzie z dodatkiem orzechów włoskich i czekolady. Całe ciasto też oblałam czekoladą. Miałam ochotę na coś słodkiego i czekoladowego i w połączeniu z serem.Smakowo ten sernik bardzo przypadł mi do gustu. Chrupiący spód, kremowy ser i polewa czekoladowa idealnie się dopełniają. Poza tym sernik bardzo ładnie wygląda, jest elegancki i będzie pasował na wiele różnych okazji. Zachęcam do wypróbowania tego przepisu, a oto on:
Składniki na spód:
10 okrągłych biszkoptów
10 herbatników pełnoziarnistych
3 łyżki zmielonych orzechów włoskich
1 płaska łyżka gorzkiego kakao
1 łyżka cukru
150g masła
0,5 kostki mlecznej czekolady
1 łyżka mleka
Składniki na masę serową:
0,5kg białego sera półtłustego (może być też z wiaderka)
125g margaryny
0,5szkl. cukru zwykłego
1 duży cukier waniliowy
1 jajko
1 budyń śmietankowy bez cukru na 0,5l mleka
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
100ml mleka
Polewa
1 łyżka masła
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka gorzkiego kakao
0,5 tabliczki mlecznej czekolady
2 łyżki mleka
wiórki kokosowe
Sposób przygotowania:
Okrągłą tortownicę wyłożyłam papierem do pieczenia. Biszkopty starłam na tarce na drobnych oczkach. Herbatniki drobno pokruszyłam. Ciastka wymieszałam z kakao, cukrem waniliowym i zwykłym i zmielonymi orzechami. Czekoladę połamałam na kawałki, zalałam mlekiem i roztopiłam w kuchence mikrofalowej. Wlałam do ciastek. Masło stopiłam w rondelku i również wlałam do ciastek. Masę ciasteczkową wymieszałam dokładnie (można to zrobić ręką lub łyżką) i wylepiłam nią dokładnie dno tortownicy.
Margarynę włożyłam do rondla i roztopiłam. Wsypałam cukier zwykły i waniliowy i mieszałam, podgrzewając na małym ogniu aż cukier się rozpuścił. Następnie dodałam biały ser. Użyłam sera chudego w kostkach takiego dość miałkiego jakby jednokrotnie zmielonego. Wymieszałam go z roztopionym tłuszczem i zblendowałam dodatkowo blenderem aby nie było grudek. Można użyć sera wiaderkowego lub zmielić ser przed dodaniem do margaryny wtedy nie trzeba już blendować. Masę serową postawiłam ponownie na gazie i wbiłam jajko. Energicznie mieszając podgrzewałam dalej aż masa zaczęła lekko bulgotać. Budyń i mąkę ziemniaczaną rozmieszałam w zimnym mleku i wlałam do gorącej masy serowej. Mieszając podgrzewałam dalej aż masa zgęstniała. Gorącą masę wyłożyłam na przygotowany spód. Ciasto pozostawiłam do wystudzenia.
Masło stopiłam z mlekiem. Dodałam cukier puder i kakao. Wymieszałam do połączenia. Czekoladę połamałam na kawałki i wrzuciłam do polewy. Mieszałam do roztopienia. Gorącą polewą posmarowałam ciasto. Brzegi posypałam wiórkami kokosowymi. Gotowy sernik wstawiłam do lodówki na całą noc, aby się dobrze schłodził.
Zachęcam do wypróbowania pozostałych moich przepisów na serniki gotowane: klasyczny sernik gotowany na herbatnikach (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/12/sernik-gotowany.html) oraz sernik gotowany z musem truskawkowym (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/06/sernik-gotowany-z-musem-truskawkowym.html).
SMACZNEGO!!!