piątek, 18 stycznia 2019

Karpatka z musem truskawkowym

karpatka z musem truskawkowym karpatka z kremem budyniowym karpatka waniliowo truskawkowa ciasto z kremem ciasto z musem truskawkowym

Karpatka to absolutny klasyk wśród ciast. Pięknie wygląda i doskonale smakuje. Jest idealna na wszelkie okazje i chyba większość z nas ją lubi a nawet uwielbia. Jak większość ciast również i karpatkę można przygotować na wiele sposobów, mimo iż każdy przeważnie kojarzy ją w ten sam sposób. Różne są jednak przepisy zarówno na ciasto parzone jak i na krem budyniowy. Ciasto można robić z różnej ilości jajek, z dodatkiem lub bez dodatku proszku do pieczenia, w wersji tradycyjnej lub kakaowej. Krem natomiast można robić na gotowych budyniach waniliowych, na domowym budyniu z żółtek i mąki, można robić krem z całych jajek ubitych z cukrem... Można też do karpatki dodawać owoce, można zrobić krem czekoladowy, można zrobić karpatkę królewską z dodatkiem bitej śmietany i czekolady. Ja jednak postanowiłam zrobić dziś karpatkę w jeszcze inny sposób, a mianowicie z musem truskawkowym. Wykorzystałam do tego mrożone truskawki i galaretkę. Przełamałam w ten sposób smak kremu, nadając mu trochę owocowego charakteru. Oto przepis:
karpatka z musem truskawkowym karpatka z kremem budyniowym karpatka waniliowo truskawkowa ciasto z kremem ciasto z musem truskawkowym

Składniki na ciasto:
1 szklanka wody
125g margaryny
6 jajek
szczypta proszku do pieczenia
1szkl. mąki pszennej tortowej

Krem budyniowy:
3 budynie waniliowe bez cukru na 0,5l mleka
7 łyżek cukru
3/4l mleka
ok. 150g masła

Mus truskawkowy:
400g mrożonych truskawek
1 łyżka cukru (można pominąć jeśli truskawki są słodkie)
1 galaretka truskawkowa
karpatka z musem truskawkowym karpatka z kremem budyniowym karpatka waniliowo truskawkowa ciasto z kremem ciasto z musem truskawkowym


Sposób przygotowania:
Zaczynamy od przygotowania ciasta parzonego. W tym celu szklankę wody zagotowałam z margaryną. Mąkę pszenną tortową wymieszałam z proszkiem do pieczenia i wsypałam ją na gotującą się wodę z tłuszczem. Energicznie mieszałam aż do momentu uzyskania ciasta o jednolitej konsystencji odchodzącego od ścianek garnka. Ciasto pozostawiłam do wystygnięcia. Do zimnego ciasta wbijałam po jednym jajku i miksowałam do połączenia składników. Gotowe ciasto podzieliłam na pół. Dwie jednakowej wielkości blachy wysmarowałam margaryną i wysypałam mąką pszenną. Użyłam blaszek kwadratowych o wymiarach ok. 25x25cm. W każdej blaszce rozsmarowałam połowę ciasta a następnie łyżką "podziobałam" je, tworząc różne esy floresy aby ciasto w trakcie pieczenia nabrało charakterystycznych nierównych kształtów/gór. Blaszki z ciastem wstawiłam do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni. Piekłam je jednocześnie ok. 15 minut w temp. 200 stopni z termoobiegiem i jeszcze kolejne 15 minut w temp. 150 stopni z termoobiegiem. Można też piec każdy placek osobno i wtedy nie trzeba ustawiać termoobiegu. Upieczone ciasto wystudziłam. Gdy ciasto stygło zabrałam się za zrobienie kremu. 2 szklanki mleka wlałam do garnka i podgrzewałam do zagotowania. W pozostałej szklance zimnego mleka rozmieszałam proszki budyniowe i cukier. Mieszaninę wlałam na gotujące się mleko i energicznie mieszałam aż budyń zgęstniał. Ugotowany budyń odstawiłam do wystygnięcia. Gdy budyń wystygł, zmiksowałam miękkie masło i dodawałam do niego po łyżce zimny budyń. Miksowałam aż uzyskałam jednolity gładki krem. Krem wyłożyłam na jeden blat ciasta. Teraz czas na mus truskawkowy. Zamrożone truskawki włożyłam do garnka. Wsypałam cukier i podgrzewałam je aż się rozmroziły a następnie zagotowały. Ugotowane truskawki zblendowałam. Ponownie ustawiłam na gazie garnek z przecierem truskawkowym i gdy zaczął bulgotać wsypałam galaretkę. Wymieszałam do rozpuszczenia i odstawiłam do wystygnięcia. Chłodny mus wstawiłam do lodówki aby zaczął tężeć i taki tężejący wyłożyłam na krem budyniowy. Na wierzch położyłam drugi blat ciasta. Ciasto po złożeniu schłodziłam w lodówce przez całą noc. Przed podaniem oprószyłam je cukrem pudrem.
Zapraszam również do zapoznania się z przepisem na tradycyjną karpatkę. Znajdziecie go pod tym linkiem: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/11/karpatka.html

SMACZNEGO!!!

karpatka z musem truskawkowym karpatka z kremem budyniowym karpatka waniliowo truskawkowa ciasto z kremem ciasto z musem truskawkowym

karpatka z musem truskawkowym karpatka z kremem budyniowym karpatka waniliowo truskawkowa ciasto z kremem ciasto z musem truskawkowym

niedziela, 13 stycznia 2019

Zebra na białkach

zebra na bialkach zebra z samych bialek ciasto marmurkowe ciasto bialo czarne ciasto dwukolorowe ciasto waniliowo czekoladoweOstatnio robiłam sporo wypieków do których potrzebowałam samych żółtek. W związku z czym zostawały białka, a że nie lubię niczego wyrzucać i marnować, to odkładałam je do pojemniczka i zamrażałam, bo jak większość rzeczy również i białka jaja kurzego można zamrozić. Pomyślałam że kiedyś zrobię z nich coś fajnego. No i nadszedł ten czas.
Długo w tym zamrażalniku nie poleżały. Miałam dziś trochę czasu więc pomyślałam, że upiekę z nich jakieś fajne ciasto i mój wybór padł na zebrę. Ciasto wyszło pyszne, delikatne i wilgotne w środku. Polane polewą czekoladową stanowi idealny dodatek do kawy czy herbaty. Poza tym pięknie wygląda. Polecam. Oto przepis:


Składniki:
8 białek
1,5szkl. cukru kryształu
1 cukier waniliowy
3szkl. mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 płaskie łyżki kakao
1szkl. oleju
1szkl. mleka + 3-4 łyżki
szczypta soli
opcjonalnie aromat waniliowy i rumowy do ciasta


Polewa czekoladowa:
1 łyżka masła
1 łyżka mleka
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka kakao
1 tabliczka mlecznej czekolady
wiórki kokosowe
zebra na bialkach zebra z samych bialek ciasto marmurkowe ciasto bialo czarne ciasto dwukolorowe ciasto waniliowo czekoladowe

Sposób przygotowania:
Białka przełożyłam do miski. Wsypałam szczyptę soli i zmiksowałam na najwyższych obrotach miksera do uzyskania sztywnej piany. Do ubitej piany, dalej miksując, wsypywałam powoli cukier waniliowy i cukier kryształ. Pianę miksowałam aż zrobiła się błyszcząca. Mąkę pszenną przesiałam do oddzielnej miski i wymieszałam ją z proszkiem do pieczenia. Następnie przesypałam ją do ubitych białek i wymieszałam łyżką.
Jest to trochę ciężkie do wykonania bo piana jest lekko ciągnąca a po dodaniu mąki masa robi się bardzo gęsta. Po wymieszaniu piany z mąką, dolałam olej i również wymieszałam łyżką do połączenia. Po wmieszaniu oleju, dolałam mleko i także wymieszałam wszystko do uzyskania ciasta jednolitej konsystencji. Można to już zrobić mikserem. Wymieszane ciasto podzieliłam na dwie równe części. Do jednej części dosypałam kakao i dolałam ok. 4 łyżki mleka i dokładnie wymieszałam. Można też na tym etapie dodać kilka kropel aromatu rumowego do ciemnego ciasta i aromatu waniliowego do jasnego. Ja osobiście nie dodawałam, ale jeśli ktoś woli bardziej wyraziste smaki to można.
Tortownicę o wymiarach ok. 25x25cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Na środek wylewałam na przemian po łyżce jasne i ciemne ciasto aż do wyczerpania obydwu rodzajów ciasta. Blachę wstawiłam do piekarnika i piekłam zebrę ok. godziny w temp. 180 stopni (do suchego patyczka). Po upieczeniu ciasto wyjęłam z piekarnika i wystudziłam. Do rondla włożyłam masło i wlałam łyżkę mleka i roztopiłam. Następnie wsypałam cukier puder i kakao i wymieszałam. Na koniec dodałam połamaną na kawałki czekoladę i mieszałam do rozpuszczenia i połączenia. Gotową polewą polałam ciasto i posypałam wiórkami kokosowymi. Ciasto wstawiłam do lodówki aby polewa zastygła. I gotowe. 

SMACZNEGO!!!

zebra na bialkach zebra z samych bialek ciasto marmurkowe ciasto bialo czarne ciasto dwukolorowe ciasto waniliowo czekoladowe

zebra na bialkach zebra z samych bialek ciasto marmurkowe ciasto bialo czarne ciasto dwukolorowe ciasto waniliowo czekoladowe

piątek, 11 stycznia 2019

Warstwowiec mleczno - galaretkowy

warstwowiec mleczno - galaretkowy ciasto na zimno z galaretek ciasto mleczno galaretkowe pasiak mleczno galaretkowy teczowe ciasto kolorowe ciasto ciasto dla dzieci

Ostatnio robiłam ciasto pieczone - sernik budyniowy na markizach, na którego przepis znajdziecie pod tym linkiem: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/01/sernik-budyniowy.html. Teraz więc dla odmiany zrobiłam ciasto na zimno, trochę taki a'la sernik na zimno. Nazwałam to ciasto warstwowcem mleczno - galaretkowym, bo składa się z cienkich warstw kolorowych galaretek i warstw mlecznych. Właściwie ciasto to robi się z dwóch podstawowych składników jakimi są mleko i galaretki. Takich warstw można zrobić dowolną ilość zwiększając odpowiednio proporcje składników. Zasada jest taka, że na każdą warstwę daje się 1 szklankę mieszanki mlecznej lub galaretkę rozpuszczoną w jednej szklance wody, czyli trochę takie ciasto odmierzane szklankami. Najważniejsze jednak jest to że ciasto pięknie wygląda i cieszy oczy. Zwłaszcza dzieciom przypadnie ono do gustu bo jest kolorowe jak tęcza. W smaku też jest bardzo fajne, orzeźwiające, lekkie, mleczno - owocowe. Jedynym mankamentem tego ciasta może być to, że trzeba do niego trochę cierpliwości i czasu. Każdą warstwę trzeba robić i wylewać oddzielnie co jakiś czas, a potem schładzać, ale przy dobrej organizacji pracy nie powinno być to bardzo uciążliwe, a smak i wygląd wszystko wynagrodzi. Oto przepis:

Składniki:
1,25 litra mleka (5 szklanek po 250ml)
60g żelatyny spożywczej w proszku
0,5szkl. cukru kryształu
1 cukier waniliowy
5 galaretek w różnych kolorach (u mnie: cytrynowa, truskawkowa, szafirowa, turkusowa i brzoskwiniowa)
warstwowiec mleczno - galaretkowy ciasto na zimno z galaretek ciasto mleczno galaretkowe pasiak mleczno galaretkowy teczowe ciasto kolorowe ciasto ciasto dla dzieci
Sposób przygotowania:
Zimne mleko (użyłam mleka 2%) wlałam do garnka. Wsypałam do niego cukier kryształ i cukier waniliowy. Powoli podgrzewając mleko, mieszałam aż do rozpuszczenia się cukru. Mleko doprowadziłam do zagotowania, a następnie zdjęłam z palnika. W między czasie zagotowałam 1 szklankę (250ml) wody i gorącą wodą zalałam żelatynę. Mieszałam, aż się całkowicie rozpuściła. Rozpuszczoną żelatynę od razu przelałam do mleka i wymieszałam. Szklankę mlecznej mieszanki odlałam i odstawiłam aby się przestudziło. Pierwszą galaretkę (cytrynową) rozpuściłam w 1 szklance gorącej wody i odstawiłam do wystygnięcia. Prostokątną blachę o wymiarach 26x36cm wyłożyłam folią spożywczą. Gdy mleko wystygło wylałam je do blachy tworząc pierwszą warstwę ciasta i od razu wstawiłam do lodówki do stężenia. Gdy warstwa mleczna była sztywna, wylałam na nią zimną, ale nie tężejącą galaretkę i ponownie wstawiłam ciasto do lodówki. Gdy ciasto się chłodziło, odlałam drugą szklankę mlecznego płynu do schłodzenia i rozrobiłam następną galaretkę (truskawkową) w szklance wody. I znów wylałam zimne mleko do blaszki na galaretkę, schłodziłam, wylałam zimną galaretkę truskawkową, schłodziłam. Dalej znów powtarzałam ten sam proces odlewając szklankę mleka i rozpuszczając po kolei galaretki, aż do wyczerpania składników. Po wylaniu ostatniej warstwy ciasto zostawiłam w lodówce na całą noc aby się dobrze kroiło. Następnego dnia ciasto wyjęłam z blachy i odkleiłam folię. Tak jak napisałam na początku warstw ciasta można zrobić więcej zwiększając proporcje składników, bo używając tej wielkości blachy co ja, jest jeszcze trochę zapasu na kilka warstw. Można też użyć mniejszej foremki.
Na moim blogu pod tym linkiem: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/teczowy-torcik-z-galaretek.html znajdziecie też przepis na ciasto podobne w wyglądzie, zrobione ze śmietanki i galaretek. Zapraszam i życzę smacznego!!!

warstwowiec mleczno - galaretkowy ciasto na zimno z galaretek ciasto mleczno galaretkowe pasiak mleczno galaretkowy teczowe ciasto kolorowe ciasto ciasto dla dzieci

warstwowiec mleczno - galaretkowy ciasto na zimno z galaretek ciasto mleczno galaretkowe pasiak mleczno galaretkowy teczowe ciasto kolorowe ciasto ciasto dla dzieci

warstwowiec mleczno - galaretkowy ciasto na zimno z galaretek ciasto mleczno galaretkowe pasiak mleczno galaretkowy teczowe ciasto kolorowe ciasto ciasto dla dzieci

czwartek, 3 stycznia 2019

Sernik budyniowy


sernik budyniowy sernik na markizach sernik na ciastkach sernik na herbatnikach sernich z żółtek sernik z czekoladą sernik w kąpieli wodnej

Sernik budyniowy to kolejny już przepis na sernik w mojej kolekcji. Inspiracją do jego zrobienia był dla mnie ten przepis: https://www.kuchcikgotuje.pl/2018/03/sernik-z-fruzelina-wisniowa.html. Oczywiście sporo rzeczy pozmieniałam. Sernik zrobiłam na ciastkach, a dokładnie na przepołowionych markizach kakaowych. Samą masę serową zrobiłam trochę inaczej niż do tej pory ponieważ użyłam tylko jednego całego jajka oraz samych żółtek. Białek w tym przepisie się nie wykorzystuje. Można je zamrozić i wykorzystać do innego wypieku. Poza tym co jest u mnie również nowością, do sernika dodałam budyń ale nie sam proszek wsypałam do masy serowej, a wcześniej rozmieszałam go w szklance mleka. Ponadto sernik piekłam w piekarniku nad naczyniem z wodą, dzięki czemu sernik wyszedł równy i nie opadł aż tak bardzo. Sernik ten po upieczeniu nie jest wysoki mimo że jest zrobiony z 1 kg sera, nie jest też puszysty. Raczej jest z tych cięższych, ale o to mi właśnie chodziło. Oto dokładny przepis:

Składniki:
1kg sera wiaderkowego
1 całe jajko
4 żółtka
125g masła
1szkl. cukru pudru
1 budyń waniliowy
250ml mleka
dowolne ciastka np. markizy

Polewa:
1 tabliczka mlecznej czekolady
1 łyżka mleka
wiórki kokosowe
sernik budyniowy sernik na markizach sernik na ciastkach sernik na herbatnikach sernich z żółtek sernik z czekoladą sernik w kąpieli wodnej

Sposób przygotowania:
Blaszkę o wymiarach ok. 25x30cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Na dnie ułożyłam warstwę ciastek, jedno obok drugiego. Użyłam ciastka markizy przekładane kremem kakaowym. Rozpoławiałam każde ciastko na pół rozdzielając herbatniki, pozostawiając trochę kremu kakaowego dla smaku i układałam je kremem do góry. Do miski miksera włożyłam miękkie masło i wsypałam cukier puder. Ucierałam je razem przez kilka minut aż uzyskałam puszysty jasny krem. Następnie dodałam całe jajko, zmiksowałam do połączenia i dalej dodawałam po jednym żółtku, miksując po każdym z nich. Zmniejszyłam obroty miksera na minimalne i do mojej masy maślano - jajecznej dodawałam partiami ser. Miksowałam tylko do połączenia składników. Proszek budyniowy rozmieszałam w szklance mleka i wlałam do masy serowej, mieszając już łyżką. Masę serową przelałam na przygotowany spód z ciastek. Sernik piekłam godzinę w temperaturze 170 stopni, grzałka góra-dół. Na dno piekarnika wstawiłam naczynie z wodą. Po upieczeniu sernik pozostawiłam w piekarniku do wystudzenia uchylając jedynie drzwiczki. Gdy sernik wystygł zrobiłam polewę. Czekoladę połamałam na kawałki. Zalałam ją mlekiem i roztopiłam w mikrofali. Czekoladą posmarowałam ciasto. Wierzch udekorowałam dodatkowo wiórkami kokosowymi.
Zapraszam do wypróbowania pozostałych moich przepisów na serniki, np. sernik z dżemem na orzechowo - kakaowym spodzie (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/10/sernik-z-dzemem-na-orzechowym-ciescie.html), sernik na herbatnikach z dodatkiem kremówki (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/12/sernik-na-herbatnikach.html), sernik kokosowy (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/04/sernik-kokosowy.html), sernik królewski (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/sernik-krolewski.html), sernik gotowany (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/12/sernik-gotowany.html) i inne.

SMACZNEGO!!!

sernik budyniowy sernik na markizach sernik na ciastkach sernik na herbatnikach sernich z żółtek sernik z czekoladą sernik w kąpieli wodnej

sernik budyniowy sernik na markizach sernik na ciastkach sernik na herbatnikach sernich z żółtek sernik z czekoladą sernik w kąpieli wodnej

sernik budyniowy sernik na markizach sernik na ciastkach sernik na herbatnikach sernich z żółtek sernik z czekoladą sernik w kąpieli wodnej

Kurczak w sosie paprykowym

kurczak w sosie paprykowym udka kurczaka w sosie palki z kurczaka w sosie pomysl na kurczaka potrawka z kurczaka
Kurczak w sosie paprykowym to bardzo fajny pomysł na obiad z wykorzystaniem pałeczek i udek z kurczaka. Jeśli znudziły wam się wspomniane udka w wersji pieczonej w piekarniku to proponuję zrobić właśnie taki sos. Jest on łatwy do zrobienia i bardzo smaczny. Mięso rozpływa się w ustach, nie jest suche i wiórowate.
Sos można podać z ziemniakami, ryżem lub kaszą w zależności od upodobań smakowych. Kurczaka delikatnie przyprawiłam, aby mogło go zjeść również dziecko. Dodatkowo wzbogaciłam sos dokładając paprykę czerwoną i cebulę oraz posiekany koperek. Sos wyszedł aromatyczny i pyszny. Oto przepis:


Składniki:
4 pałeczki z kurczaka
4 udka z kurczaka
1 czerwona papryka
1 duża cebula
1 listek laurowy
4 kulki ziela angielskiego
koperek
sól
papryka słodka w proszku
pieprz ziołowy
przyprawa do kurczaka
3 łyżeczki mąki pszennej
1 łyżka przecieru pomidorowego
olej do smażenia


Sposób przygotowania:
Udka i pałeczki z kurczaka umyłam i osuszyłam. Następnie oprószyłam delikatnie przyprawą do kurczaka, solą, pieprzem ziołowym i papryką w proszku. Przyprawy można wcześniej wymieszać ze sobą, aby równo rozłożyć na wszystkie kawałki mięsa. Przypraw można dać więcej lub mniej w zależności od tego jaką ostrość chcemy uzyskać. Na patelni rozgrzałam ok. 2-3 łyżki oleju i ułożyłam przyprawione kawałki kurczaka.
Smażyłam je z obu stron aż się ładnie zezłociły. Obsmażone mięso przełożyłam do garnka. Na pozostałym na patelni tłuszczu przesmażyłam obraną i pokrojoną w kostkę cebulę razem z pokrojoną na paseczki czerwoną papryką. Przesmażone warzywa dodałam do mięsa do garnka. Patelnię opłukałam wodą i przelałam ją do garnka. Dodatkowo dolałam jeszcze tyle wody aby wyrównać poziom z mięsem. Do garnka wsypałam ponadto trochę posiekanego koperku oraz przyprawy: listek laurowy i ziele angielskie. Garnek ustawiłam na gazie i dusiłam na małym ogniu ok. 30 minut.
Następnie dodałam przecier pomidorowy i dusiłam kolejne 30 minut. Gdy mięso było miękkie, zagęściłam sos mąką wymieszaną w małej ilości zimnej wody. Doprawiłam go również solą i pieprzem i dusiłam jeszcze kilkanaście minut. Do zagęszczenia można też użyć mąki ziemniaczanej lub kaszy manny dopasowując ich ilość do tego jak gęsty sos chcemy uzyskać. Sos podałam z ziemniakami, ale będzie idealny również do ryżu czy kaszy.

SMACZNEGO!!!

kurczak w sosie paprykowym udka kurczaka w sosie palki z kurczaka w sosie pomysl na kurczaka potrawka z kurczaka

kurczak w sosie paprykowym udka kurczaka w sosie palki z kurczaka w sosie pomysl na kurczaka potrawka z kurczaka

Langosze

langosze placki ziemniaczane placki z gotowanych ziemniakow placki drozdzowe placki wegierskie

Langosze to węgierskie placki ziemniaczane z gotowanych ziemniaków na drożdżach. Trochę takie połączenie naszych racuszków drożdżowych i placków z gotowanych ziemniaków. Robiłam je pierwszy raz bo byłam bardzo ciekawa tego połączenia i nie zawiodłam się. Placki są bardzo puszyste, pulchne w środku a skórka jest bardziej chrupiąca. Ziemniaków nie czuć mocno w tych plackach. Drożdże też nie są mocno wyczuwalne. Placki te w oryginale podaje się z kwaśną śmietaną i startym żółtym serem lub ze skwarkami, ale według mnie śmiało można je podać na słodko posypując cukrem pudrem lub zwykłym cukrem, albo smarując ulubionym dżemem. Oto przepis:

Składniki:
ok. 500g ugotowanych ziemniaków
30g świeżych drożdży
1 łyżka cukru
szczypta soli
2,5szkl. mąki pszennej tortowej
4 łyżki oleju do ciasta + do smażenia
ok. 150ml mleka
langosze placki ziemniaczane placki z gotowanych ziemniakow placki drozdzowe placki wegierskie

Sposób przygotowania:
Drożdże pokruszyłam i wsypałam do miseczki. Ok. 50ml mleka podgrzałam i wlałam do drożdży. Wsypałam do tego płaską łyżkę cukru i roztarłam wszystko na jednolitą mieszaninę. Rozczyn drożdżowy odstawiłam do wyrośnięcia. Ziemniaki ugotowane i wystudzone zmieliłam w maszynce do mięsa. Do ziemniaków wsypałam mąkę i sól. Wlałam wyrośnięty rozczyn drożdżowy oraz olej. Wszystko wyrabiałam ręką dolewając porcjami pozostałe mleko. Ciasto powinno być elastyczne. Zagniecione ciasto uformowałam w kulę, nakryłam bawełnianą ściereczką i zostawiłam do wyrośnięcia. Gdy potroiło swoją objętość przystąpiłam do formowania placków. Rękami oprószonymi mąką odrywałam porcje ciasta i spłaszczałam je w dłoniach. Pomagałam sobie cały czas mąką gdyż ciasto po wyrośnięciu było bardziej klejące. Na patelni rozgrzałam sporą ilość oleju i układałam partiami uformowane placki. Placki smażyłam z obu stron na złotobrązowy kolor. Placki powinny jeszcze trochę spuchnąć na patelni. Usmażone placki wykładałam na talerz przykryty ręcznikami papierowymi aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Placki są pyszne zarówno na gorąco jak i po pszestudzeniu. Można je podać tradycyjnie z kwaśną śmietaną lub w inny sposób z ulubionymi dodatkami.

SMACZNEGO!!!

langosze placki ziemniaczane placki z gotowanych ziemniakow placki drozdzowe placki wegierskie

langosze placki ziemniaczane placki z gotowanych ziemniakow placki drozdzowe placki wegierskie

wtorek, 25 grudnia 2018

3bit na krakersach

3bit na krakersach 3bit bez pieczenia ciasto trzybit 3 bit ciasto krowka ciasto z kremem budyniowym ciasto z bita smietana ciasto z masa kajmakowa

Ciasto 3bit to pyszne ciasto bez pieczenia/na zimno, które robione jest z trzech różnych warstw: masy kajmakowej, masy budyniowej i masy śmietanowej. Wszystko przekładane jest ciastkami. W oryginalnej wersji są to herbatniki. Ja jednak swoją wersję 3bita postanowiłam zrobić na krakersach żeby przełamać trochę słodycz pozostałych składników. Poza tym krakersy lepiej namiękają niż herbatniki i ciasto można szybciej podać, nie trzeba tak długo czekać  z krojeniem ciasta jak przy herbatnikach. Dodatkowo wierzch posypałam startą gorzką czekoladą zamiast mlecznej aby również dodatkowo nie przesłodzić ciasta. Ciasto to jest dość popularne, więc postanowiłam go również zaprezentować u siebie. Jest idealne na wszelkiego rodzaju imprezy i przyjęcia, bo ładnie się prezentuje i szybko znika.  mnie akurat zostało tym razem zrobione z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Oto przepis:

Składniki:
ok. 1,5 paczki krakersów (ok. 240-250g)
1 puszka masy kajmakowej/krówkowej (ok. 500g)
0,5l mleka
0,5szkl. cukru
2 cukry waniliowe po 16g
2 żółtka
45g mąki pszennej tortowej
45g mąki ziemniaczanej
ok. 150g masła
500ml śmietany 30%
2 śmietan-fixy
ok. 50g gorzkiej czekolady

3bit na krakersach 3bit bez pieczenia ciasto trzybit 3 bit ciasto krowka ciasto z kremem budyniowym ciasto z bita smietana ciasto z masa kajmakowa
Sposób przygotowania:
Tortownicę o wymiarach ok. 26x26cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Na dnie ułożyłam warstwę krakersów, jeden przy drugim, docinając ciastka w razie potrzeby. 1,5szkl. mleka zagotowałam z 0,5szkl. cukru i jednym cukrem waniliowym. Pozostałe 0,5szkl. mleka zmiksowałam z żółtkami i mąką pszenną oraz ziemniaczaną na jednolitą mieszaninę. Mieszaninę tą wlałam cienkim strumieniem na gotujące się mleko z cukrem i energicznie mieszając gotowałam budyń około jednej minuty aż dobrze zgęstniał. Ugotowany budyń odstawiłam do wystygnięcia. Miękkie masło zmiksowałam na puch i dodawałam do niego po łyżce zimny budyń. Masę miksowałam aż stała się gładka, bez grudek. Na przygotowanych krakersach rozprowadziłam równo masę kajmakową. Można ją na kilka minut zanurzyć we wrzątku aby była bardziej płynna i lepiej się rozsmarowała. Na masie krówkowej ułożyłam drugą warstwę krakersów a na nich rozsmarowałam przygotowany krem budyniowy. Na kremie ułożyłam trzecią warstwę krakersów. Zimną śmietanę przelałam do wysokiego naczynia i zmiksowałam na sztywny krem ze śmietan-fixami i jednym cukrem waniliowym. Masę śmietanową rozsmarowałam na cieście. Wierzch ciasta posypałam startą na drobnych oczkach na tarce gorzką czekoladą. Ciasto wstawiłam do lodówki aby dobrze się schłodziło, stężało i aby krakersy namiękły. Najlepiej podawać je na drugi dzień po przygotowaniu.

SMACZNEGO!!!

3bit na krakersach 3bit bez pieczenia ciasto trzybit 3 bit ciasto krowka ciasto z kremem budyniowym ciasto z bita smietana ciasto z masa kajmakowa

3bit na krakersach 3bit bez pieczenia ciasto trzybit 3 bit ciasto krowka ciasto z kremem budyniowym ciasto z bita smietana ciasto z masa kajmakowa

Ryba po grecku z papryką

ryba po grecku z papryka ryba po grecku z czosnkiem ryba po grecku na ostro ryba po grecku na pikantnie

Ryba po grecku to moja ulubiona potrawa wigilijna/postna. Robię ją co roku na Wigilię i co roku robiłam ją według tego samego tradycyjnego przepisu czyli z marchewką, selerem i porem. W tym roku postanowiłam trochę przełamać tradycję i zrobiłam rybę po grecku bardziej na pikantnie niż na słodko bo z dodatkiem papryki i czosnku. Ryba wyszła pyszna, dość wyrazista w smaku, czyli tak jak lubię. Mam nadzieję że również wam posmakuje ta potrawa w takim wydaniu. Oto przepis:

Składniki:
ok. 800-1000g filetów rybnych np. z morszczuka, mintaja lub z dorsza
4 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
1 papryka czerwona
3 cebule
2 listki laurowe
3 kulki ziela angielskiego
1-2 ząbki czosnku
sól
pieprz czarny i ziołowy
papryka słodka w proszku
mąka pszenna do panierowania ryby
sok z cytryny
200g przecieru pomidorowego
olej do smażenia
ryba po grecku z papryka ryba po grecku z czosnkiem ryba po grecku na ostro ryba po grecku na pikantnie

Sposób przygotowania:
Filety rybne rozmroziłam na durszlaku bo użyłam mrożonych. Każdy filet skropiłam sokiem z cytryny i przyprawiłam solą, pieprzem czarnym mielonym i pieprzem ziołowym. Następnie przyprawione flety opanierowałam w mące pszennej. Na patelni rozgrzałam trochę oleju i kolejno smażyłam przygotowane filety rybne z obu stron na złoty kolor. Usmażone ryby wykładałam na talerz przykryty ręcznikiem papierowym aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Usmażone filety podzieliłam na mniejsze kawałki aby potem łatwiej było nakładać potrawę. Warzywa:marchewki, pietruszkę i selera obrałam i starłam na tarce na grubych oczkach. paprykę pokroiłam w małe paseczki. Cebulę obrałam i pokroiłam w kosteczkę. Na patelni rozgrzałam kilka łyżek tłuszczu i wrzuciłam cebulę. Zeszkliłam ją i dodałam starte warzywa. Smażyłam je kilka minut aż się lekko zezłociły. Dodałam paprykę oraz przeciśnięty czosnek. Doprawiłam warzywa solą, pieprzem i papryką w proszku i dusiłam kilka minut pod przykryciem. Jeśli warzywa nie mieszczą się na patelni można je przełożyć do garnka. Do podduszonych warzyw dodałam przecier pomidorowy, listki laurowe i ziele angielskie. Podlałam warzywa szklanką wody i dusiłam jeszcze kilkanaście minut, aż warzywa były mięciutkie. W półmisku żaroodpornym ułożyłam na dnie warstwę ryby. Na to wyłożyłam połowę sosu warzywnego, znów warstwę ryby i na wierzch resztę sosu. Gotową rybę po grecku odstawiłam aby ostygła a następnie wstawiłam ją do lodówki aby się dobrze schłodziła i aby smaki się przegryzły. 
Zachęcam również do wypróbowania mojego przepisu na tradycyjną rybę po grecku. Przepis znajdziecie pod tym linkiem: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/12/ryba-po-grecku.html

SMACZNEGO!!!

ryba po grecku z papryka ryba po grecku z czosnkiem ryba po grecku na ostro ryba po grecku na pikantnie

ryba po grecku z papryka ryba po grecku z czosnkiem ryba po grecku na ostro ryba po grecku na pikantnie

ryba po grecku z papryka ryba po grecku z czosnkiem ryba po grecku na ostro ryba po grecku na pikantnie

Ziemniaki faszerowane pieczarkami

ziemniaki faszerowane pieczarkami pieczone ziemniaki ze skorka pieczone ziemniaki z farszem zapiekane ziemniaki opiekane ziemniaki ziemniaki w calosci z piekarnika przekaska przystawka

Pieczone ziemniaki faszerowane smażonymi pieczarkami z cebulką i porem, wymieszanymi z żółtym serem to doskonały pomysł na przystawkę na każdą imprezę czy święta. Bardzo fajnie wyglądają i świetnie smakują. Będą również doskonałym dodatkiem do mięsa czy ryby na obiad. W większej ilości podane na przykład z sosem czosnkowym mogą też stanowić odrębny, samodzielny posiłek. Robi się je bardzo prosto a efekt jest naprawdę fajny. Zachęcam do wypróbowania przepisu, a oto on:

Składniki:
kilka średniej wielkości ziemniaków
ok. 200g pieczarek
1 mała cebula
kawałek pora
50g żółtego sera
sól, pieprz
majeranek
olej do smażenia

ziemniaki faszerowane pieczarkami pieczone ziemniaki ze skorka pieczone ziemniaki z farszem zapiekane ziemniaki opiekane ziemniaki ziemniaki w calosci z piekarnika przekaska przystawka
Sposób przygotowania:
Ziemniaki (najlepiej podobnej wielkości) wyszorowałam i razem ze skórką ugotowałam w wodzie. Nie muszą być dogotowane na 100%. Po ugotowaniu ziemniaki odcedziłam i ostudziłam. Każdego ziemniaka przekroiłam wzdłuż na dwie połówki. Z każdej połówki wydrążyłam łyżeczką środek ziemniaka i odłożyłam go bo będzie jeszcze potrzebny. Cebulę obrałam i pokroiłam w drobną kostkę. Zeszkliłam ją na oleju i dodałam do niej pokrojonego drobno pora. Pieczarki obrałam i starłam na tarce na grubych oczkach. Dodałam je do cebuli i pora. Przesmażyłam chwilę i doprawiłam solą, pieprzem i majerankiem. Farsz pieczarkowy ostudziłam i wymieszałam z wydrążonym miąższem z ziemniaków i startym drobno na tarce żółtym serem. Tak przygotowanym farszem napełniłam przygotowane wcześniej ziemniaki. Nafaszerowane ziemniaki ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam w piekarniku przez ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni. Ziemniaki podałam na gorąco.
Zachęcam do wypróbowania innych moich przepisów na ziemniaki pieczone, np.: ziemniaki jak z ogniska (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/02/ziemniaki-pieczone-jak-z-ogniska.html), ziołowe ziemniaki opiekane (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/ziemniaki-opiekane.html) i ziemniaki harmonijkowe (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/ziemniaki-po-szwedzku-pieczone.html).

SMACZNEGO!!!

ziemniaki faszerowane pieczarkami pieczone ziemniaki ze skorka pieczone ziemniaki z farszem zapiekane ziemniaki opiekane ziemniaki ziemniaki w calosci z piekarnika przekaska przystawka

ziemniaki faszerowane pieczarkami pieczone ziemniaki ze skorka pieczone ziemniaki z farszem zapiekane ziemniaki opiekane ziemniaki ziemniaki w calosci z piekarnika przekaska przystawka

ziemniaki faszerowane pieczarkami pieczone ziemniaki ze skorka pieczone ziemniaki z farszem zapiekane ziemniaki opiekane ziemniaki ziemniaki w calosci z piekarnika przekaska przystawka

niedziela, 16 grudnia 2018

Raffaello na krakersach

raffaello na krakersach ciasto kokosowe ciasto z wiorkami kokosowymi rafaello ciasto na krakersach ciasto bez pieczenia ciasto z budyniem ciasto na zimno

Raffaello na krakersach to pyszne ciasto bez pieczenia, które w smaku jest bardzo zbliżone do popularnych pralinek kokosowych, które można kupić w sklepach. Stąd też jego nazwa. Ciasto jest pyszne, choć domyślam się że ma zarówno zwolenników jak i przeciwników, bo nie wszyscy lubią kokos. To ciasto jednak urzeka nie tylko smakiem, ale również wyglądem. Mimo że nie jest bardzo ozdobne, to jednak jest coś pięknego i takiego niewinnego w tej klasyce i bieli wiórków. Mi to ciasto kojarzy się ze ślubem/weselem, z komunią oraz z zimą. Najważniejsze jednak że pysznie smakuje i robi się je bardzo szybko (pomijając oczywiście czas studzenia kremu). Oto przepis:

Składniki:
ok. 250g krakersów (ok. 1,5paczki)
3szkl. mleka (razem 3/4l)
3 żółtka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej tortowej
1 budyń śmietankowy bez cukru na 0,5l mleka
0,5szkl. cukru kryształu
32g cukru waniliowego
ok. 200g wiórków kokosowych
ok. 150 - 200g masła
50g białej czekolady
raffaello na krakersach ciasto kokosowe ciasto z wiorkami kokosowymi rafaello ciasto na krakersach ciasto bez pieczenia ciasto z budyniem ciasto na zimno

Sposób przygotowania:
Kwadratową tortownicę o wymiarach ok. 26x26cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Na dnie ułożyłam pierwszą warstwę krakersów tak aby były ściśle ułożone jeden obok drugiego. Część krakersów przycięłam aby wpasowały się w wymiary formy. 2 szklanki zimnego mleka wlałam do garnka. Wsypałam do niego obydwa rodzaje cukru i zagotowałam, mieszając od czasu do czasu aby cukier się rozpuścił. Pozostałą szklankę mleka zmiksowałam z żółtkami, mąką pszenną tortową, mąką ziemniaczaną i proszkiem budyniowym. Gotową mieszaninę przelałam cienkim strumieniem do gotującego się mleka i ciągle mieszając, gotowałam budyń do zgęstnienia. Budyń powinien być bardzo gęsty. Ugotowany budyń zestawiłam z ognia i przykryłam folią aluminiową tak aby dotykała budyniu. W ten sposób na budyniu nie zrobi się twardy kożuch/skóra i budyń zrobi się rzadszy. W ten sposób można użyć mniej masła. Gdy budyń wystygł, zmiksowałam na puch miękkie masło i dodawałam do niego po łyżce budyń. Miksowałam do czasu uzyskania jednolitego kremu. W proporcjach napisałam że masła można użyć 150-200g bo to zależy jak gęsty budyń wam wyjdzie. Jeśli go nie przykryjecie na pewno trzeba będzie dać więcej masła. Masła można też dać więcej jeśli lubicie bardziej maślane kremy. Ja i moi domownicy wolimy aby był bardziej wyczuwalny smak budyniu niż masła i aby krem był gęściejszy. Do zmiksowanego kremu dodałam wiórki kokosowe. Dodawałam je partiami aby krem nie był zbyt gęsty. Trochę wiórków zostawiłam do posypania wierzchu. Gotowy krem podzieliłam na trzy części. Jedną część kremu rozsmarowałam na przygotowanym spodzie z krakersów. Wyrównałam powierzchnię i ułożyłam drugą warstwę ciastek. Na to rozsmarowałam drugą porcję kremu i znów ułożyłam trzecią już warstwę krakersów. Na wierzch rozsmarowałam ostatnią część kremu i wyrównałam. Czekoladę białą starłam na tarce na drobnych oczkach i wymieszałam ją z odłożonymi wiórkami. Taką posypką posypałam wierzch ciasta. Ciasto wstawiłam do lodówki aby się schłodziło a krakersy zmiękły (min. 6 godzin a najlepiej cała noc).
Zapraszam do odwiedzenia pozostałych moich przepisów na kokosowe słodkości, np. : kokosowe kulki a'la bounty (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/kokosowe-kulki-ala-bounty.html), sernik kokosowy (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/04/sernik-kokosowy.html), kokosanki (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/12/kokosanki.html), rurki z kremem kokosowym (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/rurki-z-ciasta-pofrancuskiego-z-kremem.html), ciastka owsiane kokosowe (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/ciastka-owsiane-kokosowe-owsiano.html) i inne.

SMACZNEGO!!!

raffaello na krakersach ciasto kokosowe ciasto z wiorkami kokosowymi rafaello ciasto na krakersach ciasto bez pieczenia ciasto z budyniem ciasto na zimno

raffaello na krakersach ciasto kokosowe ciasto z wiorkami kokosowymi rafaello ciasto na krakersach ciasto bez pieczenia ciasto z budyniem ciasto na zimno

raffaello na krakersach ciasto kokosowe ciasto z wiorkami kokosowymi rafaello ciasto na krakersach ciasto bez pieczenia ciasto z budyniem ciasto na zimno

poniedziałek, 10 grudnia 2018

Schabowe zapiekane z pieczarkami i serem

schabowe zapiekane z pieczarkami i serem kotlety schabowe kotlety schabowe z piekarnika pieczone schabowe schabowe inaczej

Tradycyjne kotlety schabowe to chyba danie, które lubi każdy. Ale kiedy jemy coś często, to może nam się po pewnym czasie trochę znudzić i przejeść. Dlatego postanowiłam zrobić klasycznego schabowego w nieco bogatszej wersji. Dodałam do niego smażone przyprawione pieczarki z cebulką oraz ser żółty. Całość zapiekłam w piekarniku. Uzyskałam w ten sposób tradycyjnego schabowego w nieco innym wydaniu, może bardziej odświętnym, a na pewno bardzo smacznym. Schabowy po zapieczeniu staje się bardziej chrupiący, a wyraźnie przyprawione pieczarki nadają mu fajnego charakteru. Całość jest może trochę ciężkostrawna bo tłusty schabowy i do tego smażone pieczarki i żółty ser, ale za to jest to syte danie i można się najeść mniejszą porcją. Myślę że dla takiego smaku można czasem zgrzeszyć. Oto przepis:

Składniki:
3 grubsze plastry schabu
kilka większych pieczarek
1 cebula
ok.50g żółtego sera np. ementaler
sól, pieprz
majeranek
2 małe jajka
bułka tarta
olej do smażenia
schabowe zapiekane z pieczarkami i serem kotlety schabowe kotlety schabowe z piekarnika pieczone schabowe schabowe inaczej

Sposób przygotowania:
Mięso dokładnie umyłam i osuszyłam ręcznikiem papierowym. Następnie każdy plaster rozbiłam tłuczkiem na kotlet. Moje plastry schabu miały ok. 2cm grubości i po rozbiciu wyszły dość duże kotlety. Każdy kotlet doprawiłam lekko solą i pieprzem. Jajka wybiłam do miseczki i roztrzepałam widelcem. Kotlety panierowałam w jajku i w bułce tartej. Na patelni rozgrzałam kilka łyżek oleju i włożyłam kotlety. Smażyłam je z obu stron na złoty kolor po czym wyłożyłam na talerz przykryty ręcznikami papierowymi aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Cebulę obrałam i pokroiłam w drobną kostkę. Na patelni rozgrzałam 1-2 łyżki oleju i wrzuciłam cebulę. Podsmażyłam aż się trochę zarumieniła. Pieczarki obrałam i starłam na tarce na grubych oczkach. Dodałam je do cebuli i smażyłam razem kilka minut. Doprawiłam je solą, pieprzem i roztartym majerankiem tak aby były wyraźne w smaku. Wymieszałam i smażyłam aż cały sos odparował i pieczarki się przyrumieniły. Ser żółty starłam na tarce na drobnych oczkach. Usmażone kotlety przełożyłam na blachę z wyposażenia piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Na każdym kotlecie rozłożyłam równomiernie po 1/3 farszu pieczarkowego i posypałam je startym serem. Kotlety zapiekałam ok. 15 minut w piekarniku w temp. 200 stopni. Kotlety należy podawać na gorąco, od razu po zapieczeniu z ulubionymi dodatkami.
Na moim blogu znajdziecie również inne przepisy z wykorzystaniem schabu np.: przepis na schabowe z serem i ziołami (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/schabowe-z-serem-i-zioami.html), schabowe devolay (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/schabowe-devolay.html), schabowe moczone w mleku (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/schabowe-moczone-w-mleku-i-cebuli.html) i inne.

SMACZNEGO!!!

schabowe zapiekane z pieczarkami i serem kotlety schabowe kotlety schabowe z piekarnika pieczone schabowe schabowe inaczej

schabowe zapiekane z pieczarkami i serem kotlety schabowe kotlety schabowe z piekarnika pieczone schabowe schabowe inaczej

schabowe zapiekane z pieczarkami i serem kotlety schabowe kotlety schabowe z piekarnika pieczone schabowe schabowe inaczej