Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dodatki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dodatki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 4 kwietnia 2020

Kawa po koreańsku (dalgona caffee)

kawa po koreansku kawa koreanska dalgona caffee kawa azjatycka kawa z mlekiem kawa z pianka

Dziś mam dla was przepis trochę odbiegający od tematyki mojego bloga, bo nie jest to ani ciasto, ani żadne danie do jedzenia, a napój, a dokładnie kawa. Postanowiłam wypróbować popularny ostatnio przepis na kawę po koreańsku, bo spotkałam się z wieloma zachwytami na temat tego sposobu przygotowania kawy. Kawę bardzo lubię. Mam swoją ulubioną, którą piję codziennie i szczerze mówiąc rzadko sięgam po coś innego w tej dziedzinie, ale ta kawa tak ładnie i zachęcająco wygląda, że postanowiłam się skusić. Oto przepis:

Składniki:
3/4szkl. mleka
2 łyżki kawy rozpuszczalnej (najlepiej łagodnej w smaku)
2 łyżki cukru
2-3 łyżki gorącej wody

Sposób przygotowania:
Tą kawę można podać na gorąco lub na zimno. Z uwagi na porę roku i temperaturę na zewnątrz, ja zdecydowałam się na wersję na gorąco. Mleko odmierzyłam i przelałam do rondelka. Podgrzewałam je, a gdy się zagotowało, zdjęłam z palnika i przelałam do szklanki. Do miseczki wsypałam kawę rozpuszczalną i cukier. Dodałam gorącą wodę i za pomocą miksera ubijałam składniki, aż zrobiła się z nich pianka przypominająca wyglądem krem do tortu. Piankę kawową wyłożyłam do szklanki na gorące mleko. I kawa gotowa. Przed wypiciem najlepiej wszystko wymieszać.
Teraz kilka moich odczuć na temat tej kawy. Kawa jest bardzo smaczna, ale... Ja zazwyczaj piję kawę dość delikatną, z jednej łyżeczki kawy rozpuszczalnej, niemal pół na pół z gorącym mlekiem. Składniki dalgona coffee więc pokrywają się z moimi preferencjami. Jednakże kawa w tej wersji jest dużo mocniejsza, bo tu są aż dwie łyżki. Dodatkowo kawa wychodzi bardzo słodka, co dla osoby takiej jak ja, słodzącej tylko pół łyżeczki cukru, jest bardzo słodkie. Pomyślałam więc, że następnym razem zmniejszę proporcje kawy i cukru o połowę i powinno być ok. Kawa jednak urzeka swoim wyglądem i konsystencją. Pianka ma fajną konsystencję, delikatną, leciutką i w ładnym kolorze. Po wymieszaniu z mlekiem, przynajmniej gorącym, kawa zyskuje bardzo aksamitną konsystencję, a na powierzchni dalej utrzymuje się mała pianka. Jestem ciekawa jak wam ta kawa posmakuje. 

SMACZNEGO!!!
kawa po koreansku kawa koreanska dalgona caffee kawa azjatycka kawa z mlekiem kawa z pianka

kawa po koreansku kawa koreanska dalgona caffee kawa azjatycka kawa z mlekiem kawa z pianka

sobota, 25 stycznia 2020

Domowa prażona cebulka

domowa prazona cebulka prazona cebula cebulka z patelni cebulka prazona do hotdogowk zapiekanek

Prażona cebulka to smaczny chrupiący dodatek, którym często posypywane są np. zapiekanki w budkach ulicznych. Taka cebulka dodaje fajnego smaku i charakteru potrawom. Taką cebulkę można kupić w tej chwili w każdym supermarkecie, ale można też zrobić domową bez żadnych konserwantów czy sztucznych dodatków. Wystarczy kilka składników i ten pyszny dodatek gotowy. Prażoną cebulkę można zrobić w większej ilości i przechowywać w słoiku w lodówce. Oto przepis:

Składniki:
1 duża cebula
1 czubata łyżka mąki pszennej
ok. 1/3 łyżeczki soli
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Cebulę obrałam i pokroiłam w drobną kostkę. Przełożyłam ją do miski i posoliłam. Dosypałam mąkę i dokładnie wymieszałam. Na patelni rozgrzałam kilka łyżek oleju i wyłożyłam cebulę. Zmniejszyłam ogień i smażyłam cebulkę, mieszając co jakiś czas, aż się ładnie zezłociła i zrobiła chrupiąca. Smażenie zajęło mi ok. 15 minut lub może trochę dłużej. Usmażoną cebulkę wyłożyłam na talerz nakryty ręcznikami papierowymi i rozłożyłam ją równomiernie żeby odsączyć ją z tłuszczu. Pozostawiłam ją tak do wystygnięcia, a następnie przełożyłam do słoika i schowałam do lodówki. Taką cebulkę można wykorzystać do posypania zapiekanek, hotdogów czy sałatki.

SMACZNEGO!!!
domowa prazona cebulka prazona cebula cebulka z patelni cebulka prazona do hotdogowk zapiekanek

czwartek, 16 stycznia 2020

Uszka z kaszą i soczewicą

Uszka z kasza soczewica uszka z zielona soczewica i kasza jeczmienna uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego

Już po Wigilii, ale to nic. Uszka można jeść całym rokiem, a nie tyko w wigilijnym barszczu. Można je podać jako samodzielne danie, składnik dania obiadowego lub sałatki. Tym razem proponuję wam uszka z farszem z zielonej soczewicy i kaszy jęczmiennej. Z takim farszem można zrobić również pierogi i wtedy jest trochę szybciej, ale ja dziś postanowiłam się trochę pobawić w lepienie uszek. Oto przepis:

Składniki na ciasto:
2szkl. mąki pszennej tortowej
0,5szkl. gorącej wody
1 łyżka masła
szczypta soli

Składniki na farsz:
0,5szkl. suchej zielonej soczewicy
1 cebula
2 łyżki kaszy jęczmiennej
sól, pieprz do smaku
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Soczewicę i kaszę jęczmienną wsypałam do rondla. Zalałam ok. 1 szklanką zimnej wody, lekko osoliłam i zagotowałam. Gotowałam je na małym ogniu od czasu do czasu mieszając, żeby się nie przypaliła. W trakcie gotowania może być potrzeba dolania odrobiny wody, gdyby cała woda się wchłonęła a soczewica i kasza były jeszcze nieugotowane. Po ugotowaniu soczewicę odstawiłam do wystygnięcia. Cebulę obrałam i pokroiłam w kostkę. Zeszkliłam ją na patelni na łyżce oleju i dodałam do soczewicy. Soczewicę z kaszą i cebulą zmieliłam w maszynce do mięsa, przyprawiłam do smaku solą i pieprzem i dokładnie wymieszałam.
Mąkę pszenną wsypałam do miski razem ze szczyptą soli. W gorącej wodzie rozpuściłam masło i wlałam do mąki. Wymieszałam łyżką, a następnie zagniotłam elastyczne ciasto, podsypując w razie potrzeby mąką. Ciasto uformowałam w kulę i rozwałkowałam na cienki placek o grubości ok. 2-3mm. Małą okrągłą foremką wycinałam z ciasta kółeczka. Na każdym takim kółku układałam łyżeczkę farszu i zlepiałam jak pieroga. Na koniec 2 brzegi zlepiałam razem w uszko. Uszka odkładałam na deskę posypaną mąką. W garnku zagotowałam większą ilość wody, osoliłam ją i wrzuciłam uszka. Uszka gotowałam ok. 3 minuty od wypłynięcia. Najlepiej jedno wyłowić i spróbować czy ciasto jest miękkie. Ugotowane uszka wyłowiłam łyżką cedzakową na półmisek. Uszka podałam jako danie obiadowe pokraszone przesmażoną cebulą i skwarkami.
Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na uszka, np. uszka z soczewicą i grzybami suszonymi (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/01/uszka-z-grzybami-i-soczewica.html) czy uszka z kapustą i grzybami (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/uszka-z-kapusta-i-grzybami-do-barszczu.html).

SMACZNEGO!!!
Uszka z kasza soczewica uszka z zielona soczewica i kasza jeczmienna uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego

Uszka z kasza soczewica uszka z zielona soczewica i kasza jeczmienna uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego

Uszka z grzybami i soczewicą

uszka z grzybami i soczewica uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego uszka z suszonymi grzybami uszka z farszem grzybowym farsz z zielonej soczewicy

Uszka z suszonymi grzybami i gotowaną zieloną soczewicą to świetny dodatek do barszczu lub innej zupy. Można je również wykorzystać do innych dań zamiast tradycyjnego makaronu. Ja czasem smażę je z warzywami na patelnię, lub mięsem i sosem. Można je podać jako danie główne, okraszając je cebulką i skwarkami, lub odgrzewając na masełku. Takie uszka można też wykorzystać do sałatki zamiast sklepowego tortellini. Oto przepis:

Składniki na ciasto:
3,5szkl. mąki tortowej
ok. 1szkl. gorącej wody
70g masła
szczypta soli

Składniki na farsz:
1/3szkl. suchej zielonej soczewicy
ok. 50g suszonych grzybów
1 łyżka bułki tartej
1 cebula
sól, pieprz
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Grzyby przesypałam do miski i zalałam zimną wodą. Pozostawiłam je w tej wodzie na kilka godzin, aby się namoczyły. Następnie ugotowałam je do miękkości w tej samej wodzie. Odcedziłam je i przestudziłam. Cebulę obrałam i również drobniutko posiekałam. Zeszkliłam ją na łyżce oleju i dodałam do grzybów. Soczewicę przesypałam do garnka. Zalałam szklanką wody, lekko osoliłam i ugotowałam do miękkości. Ugotowaną odstawiłam do przestygnięcia. Następnie przestudzoną soczewicę zmieliłam razem z grzybami i cebulą w maszynce do mięsa. Do zmielonego farszu dodałam łyżkę bułki tartej i przyprawiłam do smaku solą i pieprzem i wszystko wymieszałam. 
Mąkę pszenną tortową wsypałam do miski. Dodałam szczyptę soli. W szklance gorącej wody rozpuściłam masło i wlałam do mąki. Składniki wymieszałam łyżką, a następnie zagniotłam jednolite, elastyczne ciasto. Ciasto uformowałam w kulę, którą rozwałkowałam na cienki ok. 2-3mm grubości okrągły placek. Z ciasta małą okrągłą foremką wycinałam kółka. Na środek każdego kółka nakładałam małą łyżeczkę farszu, zlepiałam jak pieroga, a następnie jeszcze dwa skrajne brzegi zlepiałam razem, tworząc uszka. Uszka odkładałam na deskę posypaną mąką. Jeśli brzegi ciasta słabo się kleją, to przed sklejaniem należy zwilżać wodą lub mlekiem. W dużym garnku zagotowałam wodę i osoliłam ją. Na wrzątek wrzuciłam uszka i gotowałam je ok. 2-3 minuty od ich wypłynięcia na powierzchnię. Ugotowane uszka wyłowiłam łyżką cedzakową na półmisek. Jak wspomniałam na początku, uszka można podać jako dodatek do zupy czy sałatki, lub jako samodzielne danie.

SMACZNEGO!!!
uszka z grzybami i soczewica uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego uszka z suszonymi grzybami uszka z farszem grzybowym farsz z zielonej soczewicy

poniedziałek, 13 stycznia 2020

Rozetki ziemniaczane

rozetki ziemniaczane rozetki z gotowanych ziemniakow rozetki pieczone gwiazdki ciastka ziemniaczane

Często robię coś z ugotowanych ziemniaków pozostałych z obiadu. Po pierwsze bardzo lubię wszelkiego rodzaju placki czy kluski ziemniaczane, a po drugie nie lubię niczego wyrzucać i marnować. No ale ile można jeść kopytka. Bardzo je lubię, ale czasem potrzeba jakiejś odmiany, więc tym razem powstały rozetki ziemniaczane. Takie rozetki piecze się w piekarniku. Można je podać jako samodzielną przekąskę, np. z dodatkiem sosu czosnkowego, lub jako dodatek do obiadu zamiast ziemniaków. Są mięciutkie w środku i mają fajną chrupiącą skórkę. Do tego bardzo ładnie wyglądają. Oto przepis:

Składniki:
500g ugotowanych ziemniaków
1 jajko
1 żółtko
1 łyżka masła
2 łyżki śmietany 30%
szczypta soli

Sposób przygotowania:
Ugotowane i wystudzone ziemniaki zmieliłam w maszynce do mięsa. Do zmielonych ziemniaków dodałam jedno całe jajko i jedno żółtko. Dodałam też szczyptę soli, miękkie masło i śmietanę. Wszystko dokładnie wymieszałam. Można do tego użyć łyżki lub miksera. Powstałe ciasto ziemniaczane przełożyłam do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki i za jego pomocą wyciskałam rozetki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Rozetki wstawiłam do piekarnika i piekłam je ok. 30 minut w temp. 200 stopni. Rozetki powinny się ładnie przyrumienić z wierzchu. Rozetki podałam na ciepło jako dodatek do mięsa, ale można je również zajadać samodzielnie.
Zapraszam do zapoznania się z innymi przepisami na potrawy z ziemniaków, np.: ziemniaczane kanapki (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/ziemniaczane-kanapki.html), ziemniaczane krokieciki z niespodzianką (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/ziemniaczane-krokieciki-z-niespodzianka.html), naleśniki ziemniaczane (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/08/nalesniki-ziemniaczane.html), knedle ziemniaczano - serowe z truskawkami (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/knedle-ziemniaczano-serowe-z-truskawkami.html), pyzy z ruskim farszem (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/12/pyzy-z-ruskim-farszem.html), kopytka (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/kopytka.html), langosze (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/01/langosze.html) i inne.

SMACZNEGO!!!

rozetki ziemniaczane rozetki z gotowanych ziemniakow rozetki pieczone gwiazdki ciastka ziemniaczane

piątek, 3 stycznia 2020

Domowy sos czosnkowy

domowy sos czosnkowy sos do pizzy sos do potraw sos jogurtowy sos majonezowy sos z czosnkiem

Dziś mam dla was przepis nie na całą potrawę, ale raczej dodatek do potraw, a mianowicie przepis na domowy sos czosnkowy. Co prawda, sos czosnkowy można podobnie jak wiele innych rzeczy kupić gotowy w większości sklepów, ale ten sklepowy według mnie nie umywa się do takiego prawdziwego domowego sosu czosnkowego. Domowy sos jest rzadszy od sklepowego, mocniejszy (choć to zależy ile czosnku dodamy) i bardziej aromatyczny. Oto przepis:

Składniki:
3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
2 ząbki czosnku
szczypta soli
szczypta pieprzu
szczypta ziół prowansalskich (opcjonalnie)

Sposób przygotowania:
Do miseczki przełożyłam jogurt naturalny. Dodałam do niego majonez i dobrze je rozmieszałam, aby dokładnie się połączyły. Do tego dodałam obrany i przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiłam wszystko solą, pieprzem i roztartymi ziołami prowansalskimi (zioła można pominąć jeśli ktoś nie lubi). Wszystko jeszcze raz dokładnie wymieszałam i przełożyłam do sosjerki. Taki sos można podawać do pizzy, zapiekanek, frytek, pieczonych ziemniaczków, kotlecików, placków ziemniaczanych lub innych potraw, według upodobań. Z podanych składników wychodzi taka porcja sosu jak jest pokazane na zdjęciu. Jest to sosjerka standardowej wielkości. Sos należy przechowywać w lodówce.

SMACZNEGO!!!

niedziela, 3 listopada 2019

Ketchup z cukinii

Ketchup z cukinii ketchup pikantny ketchu z kabaczka przetwory z cukinii cukinia do sloikow cukinia na zime domowy ketchup przecier

Do zrobienia ketchupu z cukinii zbierałam się od lata i w końcu się udało. Mimo iż miałam przepis, to wydawało mi się to skomplikowane i czasochłonne. Ale nic bardziej mylnego. Taki ketchup robi się naprawdę szybko, a nakład pracy jest przy tym niewielki. Za to ketchup sam w sobie jest zaskakująco dobry. Nigdy bym nie zgadła, że nie ma tam prawdziwych pomidorów, a cukinia, papryka i cebula. Taki ketchup można oczywiście wykorzystać w ten sam sposób co kupny, czyli na zimno do kanapek, tostów, parówek czy frytek. Ale również można go użyć do dań na gorąco jako sos do makaronu czy ryżu. Oto przepis:

Składniki:
1,5kg cukinii
2-3 papryki czerwone
4 cebule
2 łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka curry
1 płaska łyżeczka papryki ostrej w proszku
1 płaska łyżeczka słodkiej papryki w proszku
0,5 łyżeczki czarnego pieprzu mielonego
200g koncentratu pomidorowego
0,5szkl. octu
1szkl. cukru

Sposób przygotowania:
Cukinię obrałam ze skóry i wydrążyłam gniazda nasienne. Resztę pokroiłam w drobną kostkę i wrzuciłam do garnka. Papryki umyłam, oczyściłam z pestek i również pokroiłam w drobną kostkę. Dodałam do cukinii. Cebule obrałam i pokroiłam w kostkę i wymieszałam z papryką i cukinią.Warzywa zasypałam solą, wymieszałam i odstawiłam na około 2 godziny, aby warzywa puściły sok. Po tym czasie, garnek ustawiłam na gazie i zagotowałam warzywa w sosie, który puściły. Gotowałam je 30 minut, po czym zblendowałam je na jednolitą masę. Do zblendowanych warzyw dodałam koncentrat pomidorowy, ocet, cukier i przyprawy. Wszystko dokładnie wymieszałam. Garnek ponownie ustawiłam na gazie i doprowadziłam ketchup do wrzenia. Zmniejszyłam ogień na minimalny i na wolnym ogniu gotowałam ketchup jeszcze ok. 15-20 minut. Gorący ketchup przełożyłam do wyparzonych słoiczków, dobrze zakręciłam i odstawiłam do góry dnem, aby w tej pozycji wystygły. Po ostygnięciu słoiczki wstawiłam do lodówki, w której je przechowuję. Można oczywiście odstawić w inne chłodne miejsce.

SMACZNEGO!!!

Ketchup z cukinii ketchup pikantny ketchu z kabaczka przetwory z cukinii cukinia do sloikow cukinia na zime domowy ketchup przecier
Ketchup z cukinii ketchup pikantny ketchu z kabaczka przetwory z cukinii cukinia do sloikow cukinia na zime domowy ketchup przecier


Ketchup z cukinii ketchup pikantny ketchu z kabaczka przetwory z cukinii cukinia do sloikow cukinia na zime domowy ketchup przecier

środa, 16 października 2019

Domowa nutella z orzechów laskowych

domowa nutella z orzechow laskowych krem czekoladowo orzechowy nutella czekoladowo orzechowa krem do pieczywa krem czekoladowy krem do kanapek slodki krem z orzechow i czekolady
Kto z nas nie lubi pysznego czekoladowo - orzechowego kremu do smarowania pieczywa, czyli popularnej Nutelli? Chyba wiele osób ma do niej słabość. Jak się okazuje taki smakołyk można przygotować z łatwością w domowym zaciszu i nie potrzeba do tego dużej ilości składników. Przepisów na taki krem jest sporo. Różnią się one między sobą. Do jednych dodaje się mleko skondensowane, do innych daktyle, miód itp. Ja skorzystałam z bardzo prostego przepisu i bardzo podstawowych produktów. Podstawą takiego domowego kremu są oczywiście orzechy laskowe i czekolada. Do tego jeszcze wystarczy mleko, trochę cukru i masła i domowa nutella gotowa. A oto dokładny przepis:

Składniki:
200g orzechów laskowych (waga bez skorupek)
3/4szkl. mleka
1/3szkl. cukru
100g mlecznej czekolady
80g gorzkiej czekolady
3 łyżki masła
domowa nutella z orzechow laskowych krem czekoladowo orzechowy nutella czekoladowo orzechowa krem do pieczywa krem czekoladowy krem do kanapek slodki krem z orzechow i czekolady

Sposób przygotowania:
Orzechy laskowe wrzuciłam na suchą patelnię i prażyłam kilka minut podrzucając nimi co pewien czas, aby się nie przypaliły. Można je też prażyć w piekarniku, ok. 10 minut w temp. 180 stopni. Gorące orzechy przełożyłam na bawełniany ręcznik kuchenny, zawinęłam je i pocierałam jedne o drugie, aby pozbawić je jak największej ilości skórek. W ten sposób krem nie będzie miał w sobie goryczy. Obrane ze skórki orzechy zmieliłam kilkukrotnie w maszynce do mielenia mięsa, a następnie jeszcze trochę zmiksowałam blenderem aż zaczęły puszczać olej. Można je od razu wrzucić do blendera i mielić do uzyskania prawie płynnej konsystencji, ale ja mam do tego za słaby blender i sobie nie radził. Mleko wlałam do rondla. Wsypałam cukier i zagotowałam. Zdjęłam z ognia i do gorącego mleka wrzuciłam połamaną na kawałki gorzką i mleczną czekoladę. Odczekałam dwie minuty i wymieszałam. Następnie mleko z czekoladą przelałam do orzechów i blendowałam do uzyskania jednolitej konsystencji. Na koniec dodałam masło i ponownie zblendowałam do połączenia. Gotową nutellę przelałam do wyparzonych słoiczków. Zakręciłam je i po wystygnięciu wstawiłam do lodówki, aby nutella zastygła. W ten oto łatwy sposób uzyskałam bardzo smaczny czekoladowo - orzechowy krem, idealny do kanapek, naleśników, placków, ciast i innych deserów.
Zapraszam również do zapoznania się z przepisem na nutellę śliwkową. Przepis znajduje się na moim blogu pod tym linkiem:  https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/nutella-ze-sliwek.html.

SMACZNEGO!!!

domowa nutella z orzechow laskowych krem czekoladowo orzechowy nutella czekoladowo orzechowa krem do pieczywa krem czekoladowy krem do kanapek slodki krem z orzechow i czekolady

domowa nutella z orzechow laskowych krem czekoladowo orzechowy nutella czekoladowo orzechowa krem do pieczywa krem czekoladowy krem do kanapek slodki krem z orzechow i czekolady

domowa nutella z orzechow laskowych krem czekoladowo orzechowy nutella czekoladowo orzechowa krem do pieczywa krem czekoladowy krem do kanapek slodki krem z orzechow i czekolady

sobota, 24 marca 2018

Pure ziemniaczane z groszkiem

pure ziemniaczane z groszkiem i koperkiem ziemniaki z groszkiem konserwowym pure z groszku konserwowego

Mam spory zapas groszku konserwowego i postanowiłam go jakoś spożytkować. Ma on co prawda długą datę przydatności, ale nie lubię jak mi duże ilości jakiegoś produktu zalegają w szafkach czy w lodówce. Początkowo brałam pod uwagę jedynie jakieś sałatki z groszkiem, bo do tego jest on najczęściej wykorzystywany. Ale nie chciałam go wykorzystywać do sałatki tylko raczej w postaci jakiegoś dodatku do obiadu. Pomyślałam więc o pure z groszku zamiast ziemniaków, ale jakoś nie miałam weny jakie dodatki do tego pure dodać żeby smak nie był taki nijaki. I wtedy do głowy wpadł mi pomysł żeby zrobić zwykłe ziemniaczane pure i dodać do niego zblendowany groszek. Jak pomyślałam tak uczyniłam i tak powstało pure ziemniaczane z groszkiem i koperkiem. Oto przepis:

Składniki:
3-4 ziemniaki
puszka groszku konserwowego
kilka gałązek natki koperku
sól, pieprz czarny mielony
3-4 łyżki śmietany 30%
łyżka masła
pure ziemniaczane z groszkiem i koperkiem ziemniaki z groszkiem konserwowym pure z groszku konserwowego

Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrałam, umyłam, pokroiłam na mniejsze kawałki i wrzuciłam do garnka. Zalałam wodą i ugotowałam tak jak zazwyczaj gotuje się ziemniaki. po ugotowaniu odcedziłam ziemniaki z wody, osoliłam i utłukłam tłuczkiem do ziemniaków. Dodałam posiekany koperek (pozostawiając odrobinę koperku do dekoracji), łyżkę masła i łyżkę śmietany i jeszcze raz utłukłam tłuczkiem. Groszek konserwowy odsączyłam z zalewy i wrzuciłam do wysokiego naczynia. Dolałam 2 łyżki śmietanki i zblendowałam na jednolitą papkę. Papkę groszkową przełożyłam do pure ziemniaczanego i wymieszałam dokładnie łyżką aż nabrało jednolitej konsystencji. Pure nakładałam na talerze za pomocą łyżki do lodów. Kulki pure posypałam dla dekoracji odrobiną posiekanego szczypiorku. Pure podałam z roladkami schabowymi i grzybkami marynowanymi dla zaostrzenia smaku.

SMACZNEGO!!!

pure ziemniaczane z groszkiem i koperkiem ziemniaki z groszkiem konserwowym pure z groszku konserwowego

pure ziemniaczane z groszkiem i koperkiem ziemniaki z groszkiem konserwowym pure z groszku konserwowego

środa, 28 lutego 2018

Tortille pszenne - placki

domowe tortille pszenne placki tortilli

Zawsze kupowałam gotowe tortille i przygotowywałam z nich różne potrawy. Stwierdziłam jednak, że skoro wykorzystuję je w kuchni tak często, to może spróbuję je zrobić sama. Akurat dziś miałam ochotę na quesadille, a nie miałam tortilli kupnych, więc postanowiłam, że zrobię własne. Składniki potrzebne do ich przygotowania chyba każdy ma zawsze w domu bo to tylko mąką, oliwa i woda. Tortille robi się bardzo szybko i są bardzo smaczne. Smak jest trochę inny jak tych kupnych. Mi najbardziej przypomina smak placków pieczonych w dzieciństwie na fajerze kuchni kaflowej. Były to placki z ciasta na domowy makaron. Wygląd tortilli też jest trochę inny. Są bardziej pofalowane, bo podczas smażenia robią się bąble, ciasto puchnie mimo że jest rozwałkowane bardzo cienko. Moim zdaniem tortille domowe wygrywają. Oto przepis:

Składniki:
ok. 2,5szkl. mąki pszennej tortowej + do podsypywania
220ml wody
5 łyżek oleju
0,5 łyżeczki soli
domowe tortille pszenne placki tortilli

Sposób przygotowania:
Mąkę wsypałam do dużej miski. Wlałam wodę i olej. Dosypałam sól  i zagniotłam elastyczne ciasto. W razie potrzeby można dosypać mąki gdyby ciasto było zbyt kleiste. Ciasto powinno być elastyczne i sprężyste ale nie powinno się kleić do rąk. Zagniecione ciasto uformowałam w kulę, nakryłam folią aluminiową żeby nie obsychało i odstawiłam na pół godziny by odpoczęło. Po 30 minutach ciasto trochę spłaszczyłam i pokroiłam na 8 trójkątnych części jak pizzę. Każdą taką część ciasta formowałam w kulkę zawijając brzegi ciasta pod spód. Taką kulkę podsypywałam trochę mąką i wałkowałam na cienki placek o kształcie koła. Placek powinien być wielkości patelni na której ma być smażony. Ja smażyłam placki na patelni do naleśników bez używania tłuszczu. Smażyć należy z obu stron aż placki się przyrumienią. Gdy ciasto zacznie dostawać bąbli należy przewrócić na drugą stronę. Można te bąble spłaszczać łopatką żeby tortille równo się przysmażyły. Placki wykładałam na talerz i przykrywałam wilgotną ściereczką żeby nie obsychały. Tortille można przechowywać w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku kilka dni lub zamrozić. Można je wykorzystać do wielu dań, na które pomysły znajdziecie na moim blogu np. quesadilla (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/quesadilla-z-kurczakiem.html), pizza na spodzie z tortilli (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/pizza-na-spodzie-z-tortilli.html) czy tortille z sałatką gyros (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/tortille-z-saatka-gyros.html).

SMACZNEGO!!! 

domowe tortille pszenne placki tortilli

domowe tortille pszenne placki tortilli

Jarzynka do obiadu

jarzynka do obiadu bigos z marchewki i warzyw potrawka warzywna salatka na cieplo marchewka z warzywami

Naszła mnie ochota na jakiś ciepły dodatek do obiadu, który jednocześnie będzie pasował do mięsa drobiowego. Postanowiłam więc zrobić taką jarzynkę na bazie marchewki, cebuli i papryki konserwowej. Jarzynkę zaprawiłam koncentratem pomidorowym i sosem słodko - kwaśnym. Powstało coś na kształt bigosu marchewkowego lub sosu do ryby po grecku. Taka jarzynka jest dobra zarówno na gorąco jak i na zimno. Nadaje się do drobiu, ryb czy wieprzowiny. Oto przepis:

Składniki:
5 mniejszych marchewek
1 pietruszka
kawałek selera
2 średnie cebule
5 kawałków papryki konserwowej
ok. 200g koncentratu pomidorowego
2-3 łyżki sosu słodko - kwaśnego
listek laurowy
3 ziarna ziela angielskiego
sól, pieprz czarny mielony
pieprz ziołowy
papryka słodka w proszku
olej do smażenia
jarzynka do obiadu bigos z marchewki i warzyw potrawka warzywna salatka na cieplo marchewka z warzywami

Sposób przygotowania:
Cebule obrałam i pokroiłam w piórka. Zeszkliłam na ok. 2 łyżkach oleju. Marchewki, pietruszkę i selera obrałam i starłam na tarce na grubych oczkach. Dodałam do podsmażonej cebuli. Smażyłam kilka minut, mieszając co jakiś czas aż warzywa się przyrumieniły. Następnie podlałam szklanką wody, włożyłam listek laurowy i ziele angielskie. Doprawiłam warzywa solą, pieprzem czarnym i zielonym oraz papryką słodką w proszku. Przykryłam patelnię i dusiłam do miękkości. Gdy warzywa zmiękły dodałam na patelnię pokrojoną drobno paprykę konserwową. Dodałam też koncentrat pomidorowy i sos słodko - kwaśny. Dusiłam wszystko jeszcze ok. 15 minut a następnie odkryłam patelnię i smażyłam aż płyn odparował. Na koniec można jeszcze doprawić solą i pieprzem. Jarzynkę podawać na gorąco lub na zimno do obiadu. Można też ją wykorzystać jako sos do a;la ryby o grecku.

SMACZNEGO!!!

jarzynka do obiadu bigos z marchewki i warzyw potrawka warzywna salatka na cieplo marchewka z warzywami

jarzynka do obiadu bigos z marchewki i warzyw potrawka warzywna salatka na cieplo marchewka z warzywami

jarzynka do obiadu bigos z marchewki i warzyw potrawka warzywna salatka na cieplo marchewka z warzywami

piątek, 23 lutego 2018

Ziemniaki pieczone jak z ogniska

ziemniaki pieczone jak z ogniska ziemniaki z piekarnika ziemniaki pieczone w calosci ziemniaki w mace ziemniaki jak z popiolu

Próbowałam już kilku rodzajów ziemniaków z piekarnika i postanowiłam przygotować jeszcze coś innego. Gdzieś kiedyś w internecie przewinął mi się przepis na ziemniaki pieczone w całości w piekarniku, które mają smakować jak te z ogniska pieczone w popiele. Pomyślałam, że to ciekawy pomysł i kiedyś go wypróbuję. Akurat dziś nadarzyła się okazja. Piekłam mięso na domową wędlinę i korzystając z okazji wrzuciłam do piekarnika również ziemniaki. Ziemniaki wyszły bardzo fajne, z bardzo chrupiącą skórką i miękkim środkiem. Podałam je z rybą i surówką z kapusty. Posiłkowałam się przepisem z tej strony: http://umniewkuchni.blox.pl/2013/03/Ziemniaki-pieczone-jak-z-ogniska.html. A oto mój przepis:
ziemniaki pieczone jak z ogniska ziemniaki z piekarnika ziemniaki pieczone w calosci ziemniaki w mace ziemniaki jak z popiolu

Składniki:
8-10 małych ziemniaków lub 4-5 większych przekrojonych na pół
3 łyżki mąki pszennej
0,5 łyżeczki majeranku
0,5 łyżeczki tymianku
płaska łyżka soli
szczypta ostrej papryki w proszku
ziemniaki pieczone jak z ogniska ziemniaki z piekarnika ziemniaki pieczone w calosci ziemniaki w mace ziemniaki jak z popiolu

Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrałam i umyłam. wrzuciłam do miseczki z zimną wodą. W drugiej miseczce wymieszałam mąkę z przyprawami. Ziemniaki wyjmowałam z wody nakłuwałam w paru miejscach widelcem i obtaczałam w mące z przyprawami. Następnie odkładałam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ziemniaki piekłam w piekarniku w temperaturze 180 stopni z włączonym termoobiegiem przez ok. godzinę. Przed wyjęciem sprawdziłam widelcem czy są miękkie. Ziemniaki podałam z rybą i surówką z kapusty, ale mogą też stanowić samodzielną przekąskę podane z sosem czosnkowym lub twarożkiem.
Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na ziemniaki pieczone: ziemniaki opiekane (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/ziemniaki-opiekane.html) i ziemniaki harmonijkowe (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/ziemniaki-po-szwedzku-pieczone.html).

SMACZNEGO!!!

ziemniaki pieczone jak z ogniska ziemniaki z piekarnika ziemniaki pieczone w calosci ziemniaki w mace ziemniaki jak z popiolu

ziemniaki pieczone jak z ogniska ziemniaki z piekarnika ziemniaki pieczone w calosci ziemniaki w mace ziemniaki jak z popiolu

poniedziałek, 27 listopada 2017

Uszka z kapustą i grzybami do barszczu

uszka z kapusta i grzybami do barszczu czerwonego uszka wigilijne

Uszka z kapustą i grzybami to trochę pracochłonna potrawa, ale właściwie przygotowuje się ją tylko raz w roku więc można się trochę pomęczyć. Poza tym ja bardzo lubię wszelkiego typu prace manualne w kuchni jak lepienie uszek czy pierogów. Jakoś mnie to uspokaja, wycisza i relaksuje. Niby jest męczące dla nóg czy pleców, ale mi to nie przeszkadza.
Poza tym myśl że można zjeść wszystko własnej roboty gdzie wiemy dobrze co jest włożone i jak to jest zrobione bierze górę.  Przyjemność jedzenia swojskich potraw jest całkiem inna niż sztucznych produktów ze sklepów.  Poza tym takie uszka przygotowuje się z reguły raz w roku, więc jeśli pomęczymy się kilka dni przed świętami to potem lepiej się nam odpoczywa i świętuje w święta. Oto przepis na uszka:

niedziela, 26 listopada 2017

Kapusta z grzybami

kapusta z grzybami kapusta wigilijna kapusta postna kapusta kiszona z grzybami bigos z kapusty kiszonej z grzybami farsz do pierogow farsz do uszek krokietow pasztecikow


Kapusta z grzybami to typowo wigilijna i postna potrawa. Zazwyczaj nie przygotowuje się jej na co dzień całym rokiem, a jedynie na Wigilię. Przynajmniej tak jest u mnie w domu. Może to i słusznie bo wtedy taka wyczekana cały rok kapustka smakuje wyśmienicie. Kapusta z grzybami to taka potrawa wielozadaniowa. Ma bardzo wiele zastosowań. Podana na gorąco może stanowić samodzielne danie z pieczywem lub ziemniakami.
Na zimno może stanowić coś w rodzaju sałatki i pełnić rolę dodatku do mięsa lub ryby. Ja czasem mieszam ją jeszcze z majonezem. Jest wtedy pyszna. No i na koniec taka kapusta z grzybami świetnie sprawdza się jako farsz do uszek, pierogów, krokietów czy pasztecików wigilijnych. Przy ugotowaniu samej kapusty nie ma dużo pracy. Jedynie trzeba trochę czasu bo grzyby powinno namoczyć się dzień wcześniej. Samo zaś gotowanie to kwestia ok. 1-1,5 godziny. Oto przepis:

piątek, 24 listopada 2017

Ziemniaki opiekane

Ziemniaki ziemniaczki pieczone opiekane cwiartki ziemniakow z piekarnika


Ziemniaki opiekane robię praktycznie przy pieczeniu każdego mięsa w piekarniku. Wtedy można powiedzieć że mamy dosłownie dwie pieczenie na jednym ogniu. Jest to ekonomiczne bo zużywamy mniej prądu i bardzo mało pracochłonne, a mamy zarówno mięso jak i dodatek do niego.
Zaoszczędzony czas możemy poświęcić na wykonanie surówki lub na odpoczynek czy też inne czynności. Przepis na ziemniaki opiekane jest wprawdzie banalny i może większości z was nie będzie potrzebny, ale postanowiłam go dodać bo już kilka osób pytało mnie jak takie opiekane ziemniaki przygotować. Mam nadzieję więc, że chociaż części z was pomogę i podpowiem. Oto przepis:

niedziela, 19 listopada 2017

Nutella ze śliwek

nutella ze śliwek domowa nutella nutella z kakao powidla ze sliwek


Ostatnio wszędzie wpadały mi w oko przepisy na domową nutellę czy krem orzechowy. Myślałam zawsze że to bardzo skomplikowane i wymagające użycia wielu składników. W sumie wyszłoby pewnie drożej niż gotowy krem. Jednak okazało się że nie jest tako do końca.
Nabrałam więc ochoty i postanowiłam spróbować. Mój wybór padł na nutellę śliwkową. Miałam akurat sporo zamrożonych śliwek węgierek i nie miałam pomysłu jak je spożytkować. Wiadomo, można byłoby upiec jakieś ciasto, ale jakoś nie miałam ochoty. Poszukałam trochę w internecie i znalazłam przepisy na tytułową nutellę.
Wydaje mi się, że moja nutella wyszła trochę ciemniejsza, albo to może kwestia światła przy robieniu zdjęć. Może to też kwestia kakao? Nutella w smaku wyszła bardzo fajna, taka kakaowo - śliwkowa. Będzie dobra to posmarowania czy przełożenia ciast i tortów, do naleśników, placków czy gofrów. Oto przepis:

niedziela, 8 października 2017

Kulki kukurydziane

smazone kulki kuleczki kukurydziane dufinki kukurydziane kluski kukurydziane z kukurydzy

Kulki kukurydziane powstały pod wpływem impulsu. Chciałam zrobić jakiś fajny i oryginalny dodatek do faszerowanych udek z kurczaka (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem:http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/faszerowane-udka-z-kurczaka.html). Początkowo miałam je podać z ryżem, ale sposób w jaki je przygotowałam bardzo przypominał mi kuchnię meksykańską, a jak kuchnia meksykańska, to powinno być coś z kukurydzy. Dla ścisłości nadmienię, że nigdy nie byłam w Meksyku a ni nawet w restauracji meksykańskiej, ale takie mam wyobrażenie o tej kuchni. Powinna być pikantna, paprykowo-pomidorowa, z fasolą i kukurydzą. Tradycyjne taco czyli placki kukurydziane mi tu nie pasowały fakturą, czyli kształtem. Pomyślałam o mini placuszkach smażonych na patelni, albo o kluskach kukurydzianych, ale ostatecznie wpadłam na pomysł by zrobić kulki kukurydziane smażone na głębokim tłuszczu (moja kuchnia nie jest fit).
Wcześniej robiłam w ten sposób kulki ziemniaczane, czyli dufinki (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/dufinki.html) i bardzo fajnie smakowały. Trochę się więc nimi zainspirowałam. Moje kulki kukurydziane robiłam na bazie kukurydzy konserwowej bo tylko taką posiadałam. Myślę, że fajne i nawet bardziej zbliżone do oryginalnych meksykańskich, byłyby wtedy gdyby zrobione były z mąki kukurydzianej. Jednak takiej nie posiadam, a jakoś trzeba sobie radzić. Swoją drogą muszę zaopatrzyć się w taką mąkę, bo można z niej wyczarować wiele fajnych potraw na pikantnie i na słodko. A oto przepis na kulki kukurydziane:

poniedziałek, 25 września 2017

Dufinki

dufinki kulki kuleczki ziemniaczane smażone kulki ziemniaczane smazone kluski ziemniaczane kulki z ziemniakow


Dufinki odkryłam jakiś czas temu. Dokładnie ok. 6 lat temu, gdy planowałam swoje wesele i pojechaliśmy z narzeczonym (obecnie mężem) ustalać menu z właścicielką sali weselnej. Jedna z pozycji zawierała właśnie dufinki jako dodatek do mięsa oprócz surówki.
Nazwa była dla mnie wtedy zupełnie obca, bo wcześniej się z nią nie spotkałam. W pierwszej chwili wstydziłam się zapytać co to takiego, żeby nie wyjść na kompletną ignorantkę kulinarną. No ale byłam tak ciekawa co to oznacza, że ciekawość wzięła górę. Poza tym nie chciałam zamawiać tego w ciemno, nie wiedząc co to, żeby nie popełnić jakiejś gafy. Z drugiej strony jeśli nazwa ta oznaczała coś dobrego, to nie chciałam żeby ominęła mnie okazja spróbowania tego.
No więc zapytałam i w odpowiedzi dowiedziałam się, że to nic innego jak smażone kuleczki ziemniaczane. Jadłam je wiele razy, spotykałam w różnych lokalach gastronomicznych jako przekąskę podawaną do piwa lub jako danie dla dzieci, ale nigdy taka nazwa nie figurowała w menu. Być może to jakaś nazwa regionalna, potoczna. Cóż, człowiek uczy się przez całe życie. Najważniejsze, że dufinki to bardzo smaczna alternatywa dla ziemniaków czy klusek. Przygotowuję je co jakiś czas. Czasem robię w wersji z serem lub z przyprawami. Dziś jednak postanowiłam zrobić wersję podstawową. Oto przepis:

sobota, 23 września 2017

Marchewka z groszkiem

marchewka z groszkiem salatka na cieplo salatka z marchewki i groszku marchewka z groszkiem na maselku marchewka z groszkiem duszona

Marchewka z groszkiem to pyszny dodatek do obiadu. Lubię ją za łagodny i nieskomplikowany smak i piękne kolory. Taką sałatkę na ciepło podaję przede wszystkim z daniami z kurczaka, a przede wszystkim z pieczonymi udkami z kurczaka i opiekanymi ziemniaczkami. Taki zestaw pasuje mi najbardziej. Ale oczywiście marchewkę z groszkiem można podać do innych mięs duszonych, pieczonych czy smażonych. Ja osobiście bardzo lubię jeść tą sałatkę jako samodzielną przekąskę, więc zawsze robię jej więcej, żeby coś zostało z obiadu. Przygotowywania tego dodatku nauczyłam się sama, kierując się wyłącznie intuicją.
U mnie w domu rodzinnym mama nigdy takiej marchewki nie przyrządzała. Nie wiem więc czy robię ją według tradycyjnego przepisu, ale taka bardzo mi smakuje, więc nie będę tego zmieniać. Czasem dodaję jakąś przyprawę żeby trochę przełamać smak, a czasem robię ją tylko z solą i pieprzem. Oto mój przepis:

środa, 20 września 2017

Pasztet z soczewicy

pasztet z soczewicy pasztet jarzynowy pasztet warzywny pasztet z warzyw


Dziś chciałam wam zaprezentować kolejną potrawę na bazie soczewicy. Wczoraj zamieściłam przepis na krokiety z farszem z pieczarek i soczewicy (tu go znajdziecie: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/krokiety-z-soczewica-i-pieczarkami.html), z dziś mam dla was przepis na pasztet jarzynowy z soczewicy. Kolejne danie jarskie, wegetariańskie, ale zdrowe bo na bazie zielonej soczewicy, która jak już pisałam zawiera dużo cennych wartości odżywczych, w tym dużo białka i może zastępować mięso (oczywiście w ramach rozsądku, nie polecam w żadnym wypadku rezygnacji z mięsa). Właściwie nie pamiętam w jaki sposób dowiedziałam się o soczewicy. Wydaje mi się, że miała tu udział moja siostra. W każdym razie robiłam już na bazie soczewicy różne potrawy i muszę przyznać, że bardzo mi smakowały. Z zamiarem zrobienia pasztetu z soczewicy nosiłam się bardzo długo. Kiedyś jadłam taki pasztet kupiony w ekologicznym sklepie i bardzo mi smakował. Postanowiłam więc kiedyś odtworzyć ten smak, ale zeszło się z tym aż do tej pory.