Kulki kukurydziane powstały pod wpływem impulsu. Chciałam zrobić jakiś fajny i oryginalny dodatek do faszerowanych udek z kurczaka (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem:http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/faszerowane-udka-z-kurczaka.html). Początkowo miałam je podać z ryżem, ale sposób w jaki je przygotowałam bardzo przypominał mi kuchnię meksykańską, a jak kuchnia meksykańska, to powinno być coś z kukurydzy. Dla ścisłości nadmienię, że nigdy nie byłam w Meksyku a ni nawet w restauracji meksykańskiej, ale takie mam wyobrażenie o tej kuchni. Powinna być pikantna, paprykowo-pomidorowa, z fasolą i kukurydzą. Tradycyjne taco czyli placki kukurydziane mi tu nie pasowały fakturą, czyli kształtem. Pomyślałam o mini placuszkach smażonych na patelni, albo o kluskach kukurydzianych, ale ostatecznie wpadłam na pomysł by zrobić kulki kukurydziane smażone na głębokim tłuszczu (moja kuchnia nie jest fit).
Wcześniej robiłam w ten sposób kulki ziemniaczane, czyli dufinki (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/dufinki.html) i bardzo fajnie smakowały. Trochę się więc nimi zainspirowałam. Moje kulki kukurydziane robiłam na bazie kukurydzy konserwowej bo tylko taką posiadałam. Myślę, że fajne i nawet bardziej zbliżone do oryginalnych meksykańskich, byłyby wtedy gdyby zrobione były z mąki kukurydzianej. Jednak takiej nie posiadam, a jakoś trzeba sobie radzić. Swoją drogą muszę zaopatrzyć się w taką mąkę, bo można z niej wyczarować wiele fajnych potraw na pikantnie i na słodko. A oto przepis na kulki kukurydziane:
Wcześniej robiłam w ten sposób kulki ziemniaczane, czyli dufinki (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/dufinki.html) i bardzo fajnie smakowały. Trochę się więc nimi zainspirowałam. Moje kulki kukurydziane robiłam na bazie kukurydzy konserwowej bo tylko taką posiadałam. Myślę, że fajne i nawet bardziej zbliżone do oryginalnych meksykańskich, byłyby wtedy gdyby zrobione były z mąki kukurydzianej. Jednak takiej nie posiadam, a jakoś trzeba sobie radzić. Swoją drogą muszę zaopatrzyć się w taką mąkę, bo można z niej wyczarować wiele fajnych potraw na pikantnie i na słodko. A oto przepis na kulki kukurydziane:
Składniki:
3/4 puszki kukurydzy konserwowej
1szkl. mąki pszennej
3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
1 jajko
sól
szczypta proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
Kukurydzę razem z zalewą (było jej niewiele) rozdrobniłam blenderem na gładką papkę. Do miski wsypałam obie mąki, proszek do pieczenia i sól, wbiłam jajko i dodałam zblendowaną kukurydzę. Wyrobiłam wszystko ręką na jednolite ciasto. Z ciasta odrywałam kawałki i formowałam kulki (mniejsze niż orzech włoski). Kulki smażyłam w garnku na rozgrzanym oleju przez kilka minut, aż do uzyskania złotego koloru. Po usmażeniu osączyłam z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. Kulki wychodzą bardzo chrupiące z wierzchu i miękkie w środku. Mają delikatny, lekko kukurydziany smak.
Można je podać jako samodzielne danie z dodatkiem ketchupu lub innego ulubionego sosu, albo podać jako dodatek do mięsa. Ja podałam je z pieczonymi w paprykowym sosie pałeczkami z kurczaka faszerowanymi mięsem mielonym (przepis na pałeczki faszerowane znajdziecie tutaj: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/faszerowane-udka-z-kurczaka.html). Następnym razem do ciasta dodam trochę startego sera żółtego i gałki muszkatołowej lub innych ziół żeby uzyskać bardziej wyrazisty smak.
Można je podać jako samodzielne danie z dodatkiem ketchupu lub innego ulubionego sosu, albo podać jako dodatek do mięsa. Ja podałam je z pieczonymi w paprykowym sosie pałeczkami z kurczaka faszerowanymi mięsem mielonym (przepis na pałeczki faszerowane znajdziecie tutaj: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/faszerowane-udka-z-kurczaka.html). Następnym razem do ciasta dodam trochę startego sera żółtego i gałki muszkatołowej lub innych ziół żeby uzyskać bardziej wyrazisty smak.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz