środa, 4 października 2017

Tort grzybiarza (leśny mech)

tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki


Tort grzybiarza to tort zrobiony na bazie ciasta leśny mech czyli ciasta szpinakowego. Niestety wymaga on trochę pracy, ale warto. Efekt jest oszałamiający i wszyscy: zarówno solenizant jak i pozostali domownicy i goście będą zachwyceni. Pracy jak już wspomniałam jest sporo bo trzeba przygotować zarówno sam tort czyli biszkopt i masy jak też ozdoby, czyli ciastka grzybki i korę drzewa.

Jeżeli chodzi o grzybki do dekoracji to też trzeba je wcześniej ulepić, upiec i oblać czekoladą. Przepis na nie zaczerpnęłam ze strony orchideli.com, ale zrobiłam bardziej po swojemu. Mój przepis na nie znajdziecie na moim blogu po tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/borowiki-na-lesnym-mchu.html. Z podanego przepisu wyjdzie więcej grzybków niż potrzeba do dekoracji, więc albo można zmniejszyć ilość składników o połowę, albo zrobić z całej podanej porcji i część po prostu zjeść lub podać dodatkowo na stół oprócz tortu. Można też z pozostałego ciasta zrobić inne ciasteczka. Jak kto woli. Zawsze jednak warto zrobić o 2-3 grzybki więcej niż planujemy użyć do tortu, bo trzeba wziąć pod uwagę, że podczas ich wydrążania i składania po upieczeniu, coś może nie wyjść, mogą się rozkruszyć czy pęknąć. Ja nie miałam żadnych strat, ale może się tak stać.
Jeżeli chodzi zaś o samo ciasto, to ja zdecydowałam się na ciasto leśny mech robione ze szpinaku, ale możecie przygotować inne dowolne ciasto lub tort i tylko ozdobić je tak jak ja i autorka. Jednak wtedy trzeba i tak upiec ciasto szpinakowe przynajmniej z mniejszej ilości składników, bo potrzebne jest do zrobienia mchu na wierzchu tortu. Żeby nie robić więc dwóch ciast, tort zrobiłam na bazie ciasta leśny mech, a to co mi pozostało użyłam do dekoracji. Oto przepis:
tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

Składniki na ciasto leśny mech:
450 g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
450 g mąki krupczatki
4 jajka
300 g cukru
300 ml oleju
3 łyżeczki proszku do pieczenia
zapach waniliowy do ciasta
ok. 100-150ml mleka


Sposób przygotowania:
Szpinak rozmroziłam dzień wcześniej bo musi być dobrze odciśnięty z wody. Można to też zrobić tego samego dnia co pieczenie ciasta. Ważne, aby był pozbawiony wody. Rozmrażałam go na durszlaku i gdy był już miękki odcisnęłam go za pomocą łyżki. Następnie szpinak rozdrobniłam blenderem. 

Jajka (w temperaturze pokojowej) wbiłam do miski i utarłam z cukrem na jasny krem. Następnie, nie przerywając miksowania, wlałam powoli do masy jajecznej olej (również w temperaturze pokojowej). Dodałam zapach waniliowy i ponownie zmiksowałam. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiałam do osobnej miski i wymieszałam, a następnie, miksując na niższych obrotach, powoli przesypałam mąkę do masy jajecznej. Ciasto wyszło mi bardzo gęste, więc dolałam ok. 100-150ml mleka żeby je trochę rozrzedzić, mimo że nie było go w oryginalnym przepisie. Na koniec do ciasta wmieszałam szpinak. Ciasto przelałam do tortownicy o średnicy 24cm wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam je w 165 stopniach z termoobiegiem do suchego patyczka. U mnie czasowo wyszło to ok. 1 godziny i 10 minut. Bez termoobiegu temperaturę należy podnieść do 180 stopni.
Ciasto podczas pieczenia sporo urosło i trochę popękało z wierzchu, ale to w niczym nie przeszkadza bo góra i tak jest do ścięcia i pokruszenia. Ciasto studziłam na metalowej kratce. Gdy było już chłodne rozkroiłam je na 3 blaty. Wierzchni blat posiadał sporą górkę, która wyrosła podczas pieczenia, więc skroiłam ją i przeznaczyłam na dekorację. Jeśli jednak ciasto wyjdzie wam mniejsze, przekrójcie je na 2 blaty a trzeci przeznaczcie do dekoracji. Z górki wydłubałam tylko zielony środek ciasta, a brązową skórkę zostawiłam. Ona nie będzie potrzebna.
tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

Frużelina malinowa:
450g malin (u mnie świeże, ale mogą być też mrożone)
4 łyżki cukru
sok z 1/4 cytryny
3 płaskie łyżeczki żelatyny
3 łyżki wody
2 płaskie łyżeczki skrobi ziemniaczanej


Sposób przygotowania:
Frużelina, czyli coś pomiędzy dżemem i galaretką. Użyłam jej do posmarowania blatów ciasta oraz dodałam po łyżce do każdej z mas, żeby ciasto nie było zbyt mdłe i nijakie. Zawsze do tortów używam jakiegoś elementu owocowego. Maliny włożyłam do garnka i ustawiłam na małym ogniu. Maliny szybko puściły sok i się rozpadły. Wsypałam cukier i wymieszałam. Podgrzałam, nie dopuszczając do wrzenia. Żelatynę rozpuściłam w 2 łyżkach ciepłej wody a następnie przelałam do malin. Chwilę jeszcze podgrzewałam, a następnie wlałam skrobię ziemniaczaną rozpuszczoną w 1 łyżce wody. Wymieszałam i zestawiłam frużelinę z gazu. Odstawiłam do wystudzenia.. Frużelina powinna zgęstnieć w miarę upływu czasu.
tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

I masa:
2 serki waniliowe po 200g (dałam rolmlecz)
1 mały jogurt naturalny 150g
1 galaretka (najlepiej malinowa)
2 płaskie łyżeczki żelatyny
1 łyżka frużeliny malinowej


Sposób przygotowania:
Galaretkę wymieszałam z żelatyną i rozpuściłam w ok. 200ml wrzątku. Pozostawiłam do wystudzenia. Serki waniliowe i jogurt przełożyłam do miski i wymieszałam. Wlałam zimną tężejącą galaretkę i zmiksowałam. Na końcu dodałam łyżkę frużeliny i wymieszałam jeszcze raz.
tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

II masa:
2 budynie bez cukru (najlepiej malinowe)
2 płaskie łyżki mąki pszennej
3 szklanki mleka czyli 0,75l mleka
5 łyżek cukru
1 łyżka frużeliny malinowej
2 łyżki miękkiego masła


Sposób przygotowania:
2 szklanki mleka zagotowałam. W pozostałej szklance zimnego mleka rozpuściłam budynie, mąkę i cukier. Mieszankę przelałam na gotujące się mleko i mieszając gotowałam aż budyń zgęstniał. Ugotowany budyń odstawiłam do wystudzenia. Gdy budyń był zimny, zmiksowałam miękkie masło, a następnie, cały czas miksując, dodawałam do niego po łyżce zimnego budyniu. Na koniec wmiksowałam łyżkę frużeliny malinowej. Dzięki niej masa nabrała bardziej intensywnego smaku i koloru.
tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

Wierzch i boki tortu:
350ml śmietany 30%
1 mały cukier waniliowy 16g
1,5 opakowania śmietan-fixu
odrobina zielonego barwnika spożywczego


Zimną śmietanę przelałam do wysokiego naczynia. Dosypałam cukier i śmietan-fixy i miksowałam do uzyskania gęstego kremu. Połowę śmietany wymieszałam z zielonym barwnikiem spożywczym, starając się uzyskać odcień zbliżony do koloru ciasta szpinakowego.

Do nasączenia:
likier śmietankowy
mleko



Likier śmietankowy wymieszałam z surowym zimnym mlekiem 1,5% w proporcji: 1/4 likieru i 3/4 mleka. Proporcje można jednak zmienić dając więcej alkoholu lub więcej mleka w zależności od tego czy nasi goście to dorośli czy dzieci. Można nasączyć też jakimś sokiem lub samym mlekiem. Do nasączenia wyszło mi ok. 1,5 szklanki takiej mieszanki może nawet więcej. Najpierw przygotowałam sobie szklankę mieszanki a potem jeszcze dorabiałam, więc ciężko mi dokładnie ocenić.


Składanie tortu:
Pierwszy blat ciasta - nasączenie - warstwa frużeliny malinowej - masa z serków waniliowych - drugi blat ciasta - nasączenie - warstwa frużeliny malinowej - połowa kremu budyniowego - trzeci blat ciasta - nasączenie - druga połowa kremu budyniowego - śmietana z zielonym barwnikiem
Boki ciasta posmarowałam śmietaną bez barwnika. Tort wstawiłam do lodówki, żeby masy stężały.
tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

Kora, czyli boki tortu z czekolady:
1,5 tabliczki mlecznej czekolady
1 tabliczka gorzkiej czekolady
0,5 tabliczki czekolady z orzechami, ale takimi drobno posiekanymi (nie taka czekolada z całymi orzechami)
2 łyżki mleka


Sposób przygotowania:
Zmierzyłam obwód tortu i wysokość. Wyszło mi 80cm na 10cm. Przygotowałam pas papieru do pieczenia o podobnych wymiarach. Odrysowałam go sobie długopisem i wycięłam, ale wycięłam trochę większy kawałek żeby brzegi przycisnąć jakimiś przedmiotami, aby łatwiej było go pokryć czekoladą. Chodzi o to żeby papier nie przesuwał się w trakcie pracy. Do wysokości dodałam 1 cm żeby kora była trochę wyższa niż ciasto. 1 mleczną czekoladę i pół gorzkiej rozpuściłam w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną czekoladę przełożyłam do rękawa wykonanego z papieru do pieczenia z bardzo małym otworkiem i za jego pomocą wyciskałam czekoladę na przygotowanym pasie papieru. Robiłam czekoladą kreskę przy kresce, a następnie silikonowym pędzelkiem wszystko równo rozprowadziłam żeby nie było żadnych prześwitów. Po pokryciu czekoladą, odcięłam nożyczkami nadmiar nie pokrytego czekoladą papieru i pozostawiłam czekoladę do lekkiego zastygnięcia.
Gdy czekolada po sprawdzeniu palcem nie przylepiała się już i nie ciągnęła, nadszedł czas na jej przełożenie na tort. Ciasto wyjęłam więc z lodówki i ostrożnie owinęłam szczelnie boki papierem z czekoladą, dociskając trochę czekoladę do śmietany i ponownie wstawiłam do lodówki na ok. 20min. Po tym czasie tort wyjęłam i ostrożnie zdjęłam papier z czekolady. Teraz rozpuściłam razem 0,5 tabliczki gorzkiej czekolady i 0,5 tabliczki czekolady z orzechami z 2 łyżkami mleka (można w kąpieli wodnej lub w mikrofali). Wymieszałam i za pomocą silikonowego pędzelka malowałam rozpuszczoną czekoladą czekoladowe boki tortu. Boki były z gładkiej czekolady, a ja chciałam uzyskać chropowate, podobne do prawdziwej kory. Świetnie się tu sprawdzała czekolada z orzechami. Trzeba jednak robić to bardzo ostrożnie, bo podgrzana czekolada może roztopić tą już nałożoną na tort. Tak pomalowany tort wstawiłam ponownie do lodówki. 

tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki
Do dekoracji:
grzybki duże (przepis tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/borowiki-na-lesnym-mchu.html)
małe grzybki (kupiłam gotowe na wagę w sklepie spożywczym)
kawałek masy marcepanowej
barwnik spożywczy pomarańczowy lub czerwony i żółty
barwnik spożywczy zielony
cukier puder

Gdy czekolada zastygła, ozdobiłam wierzch tortu. Posypałam go równo pokruszonym ciastem szpinakowym. Większe grzybki ustawiłam na środku tortu. Żeby się lepiej trzymały i nie przewracały w nóżki grzybków od spodu powbijałam wykałaczki i powbijałam grzybki w ciasto. Obok dużych poutykałam malutkie grzybki.
Część masę marcepanowej zagniotłam z barwnikiem zielonym, a drugą część z czerwonym i żółtym, podsypując w razie potrzeby cukrem pudrem, a następnie rozwałkowałam. Z masy wycięłam różne listki, które przyczepiłam do kory z czekolady. I gotowe. Mam nadzieję, że wszystko wystarczająco dokładnie opisałam. W razie wątpliwości pytajcie w komentarzach.

SMACZNEGO!!!

tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

tort dla grzybiarza tort lesny mech tost szpinakowy ciasto ze szpinakiem tort malinowy tort z czekolada ciastka grzybki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz