Wczoraj prezentowałam przepis na kruche ciasteczka waniliowe, a dziś kolejny przepis na te małe słodkości. Tym razem zrobiłam ciasteczka kakaowo - orzechowe. Ciasteczka to bardzo fajny i wdzięczny produkt. Bardzo lubię je robić bo są łatwe do zrobienia i bardzo lubię nadawać im różne kształty a potem je ozdabiać. Zwykłe ciastka dają duże pole do popisu przy ich wykańczaniu.
Robienie ciastek to też bardzo fajny sposób na spędzenie czasu w kuchni z dziećmi i to już tymi najmłodszymi. Mi przy wypiekach pomaga 2,5 roczny synek i sprawia mu to ogromną frajdę. Mi jeszcze większą frajdę natomiast sprawia to gdy widzę jaki jest szczęśliwy. Ale do rzeczy, oto przepis na ciasteczka kakaowo - orzechowe:
Składniki:
ok. 1,5szkl. mąki pszennej tortowej
0,5szkl. mielonych orzechów włoskich
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 płaskie łyżeczki kakao
3/4szkl cukru zwykłego
1 mały cukier waniliowy
1 duże jajko
ok. 70g masła lub margaryny
2 łyżki śmietany 30%
Sposób przygotowania:
Do miski wsypałam wszystkie składniki sypkie, czyli mąkę pszenną tortową, proszek do pieczenia, kakao, zmielone orzechy oraz obydwa rodzaje cukru. Do tego wbiłam jajko, wlałam zimną śmietanę i dodałam pokrojone na kawałki zimne masło. Wszystko zagniotłam dość szybko na jednolite ciasto podsypując od czasu do czasu mąką aby się nie kleiło. Gotowe ciasto uformowałam w kulę i schowałam do foliowego woreczka śniadaniowego.
Następnie ciasto schowałam do lodówki aby się schłodziło. Wystarczy kilka godzin, ale ja zostawiłam ciasto na całą noc. Następnego dnia podzieliłam ciasto na kawałki i podsypując delikatnie mąką rozwałkowałam każdy kawałek na placek o grubości kilku milimetrów. Z ciasta wycinałam takie kółka a'la kwiatki z dziurką w środku. Używałam do tego foremki do wycinania pierogów i nakrętki od butelki. Gotowe ciastka układałam na blaszce z wyposażenia piekarnika przykrytej papierem do pieczenia. Ciastka piekłam ok. 15 minut w temp. 180 stopni.
Przed pierwszym pieczeniem nie rozgrzewałam piekarnika. Następne partie ciastek piekły się ciut krócej bo piekarnik był nagrzany, ale czas pieczenia należy dostosować do swojego piekarnika i do wielkości i grubości ciastek. Po upieczeniu ciastka wystudziłam na metalowej kratce. Można je udekorować cukrem pudrem lub oblać mleczną czekolada.
Zapraszam do zapoznania się z pozostałymi moimi przepisami na
ciasteczka, np.: wspomniane kruche ciasteczka waniliowe (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/11/kruche-ciasteczka-waniliowe.html), ciastka z kleiku ryżowego (tu jest link do przepisu:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/09/ciastka-z-kleiku-ryzowego.html),
ciasteczka cytrynowe (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/ciasteczka-cytrynowe.html),
ciastka z czekoladą (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/ciastka-z-czekolada.html),
ciastka orzeszki (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/orzeszki-kakaowe_29.html),
ciastka z kaszy manny (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/ciastka-z-kaszy-manny.html),
ciastka grzybki (link:
https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/ciastka-grzybki-i-muchomorki.html)
i wiele innych.
SMACZNEGO!!!