Keks to bardzo tradycyjne ciasto, które swoją historią sięga starożytnego Rzymu. Przez lata przepisy oczywiście zmieniano i modyfikowano, dostosowując do panujących warunków i dostępnych składników. W tej chwili jest to przeważnie ciasto biszkoptowe lub babkowe z mieszanką bakalii, pieczone w prostokątnej wąskiej formie keksówce. Można je dodatkowo polać lukrem. Przyznam się szczerze, że keksa piekłam pierwszy raz, nie licząc jakiegoś jednego przypadku z dzieciństwa. Keks to ciasto, które z reguły przygotowuje się na Święta Bożego Narodzenia lub na Wielkanoc. Jako, że Wielkanoc wypada za kilka dni, to postanowiłam upiec właśnie keks. Bardzo lubię bakalie i różnego rodzaju babki, więc dla mnie jest to bardzo dobre połączenie. Przyznam, że wyszedł bardzo smaczny, więc dzielę się z wami przepisem. Oto on:
Składniki:
4 jaja
175g masła
0,5szkl. cukru
1 mały cukier waniliowy
1 i 3/4szkl. mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5szkl. mleka
szczypta soli
mąka do obtoczenia bakalii
400g mieszanki bakaliowej (rodzynki, skórka pomarańczowa, kandyzowane owoce, orzechy, daktyle)
Sposób przygotowania:
Bakalie przesypałam do miski i wymieszałam z około 2 łyżkami mąki pszennej tortowej, Żółtka oddzieliłam od białek. Miękkie masło przełożyłam do miski miksera i zaczęłam ucierać z cukrem kryształem i cukrem waniliowym. W trakcie ucierania do masła dodawałam po jednym żółtku i miksowałam do uzyskania puszystej masy. Mąkę pszenną tortową przesiałam i wymieszałam z proszkiem do pieczenia. Następnie przesypałam ją do masy maślano - jajecznej. Dolałam mleko i wszystko zmiksowałam do połączenia składników. W osobnej misce ubiłam białka ze szczyptą soli na sztywną pianę i wmieszałam je delikatnie łyżką do ciasta. Na koniec do ciasta wsypałam bakalie i również wymieszałam ostrożnie łyżką. Gotowe ciasto przełożyłam do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Użyłam formy ćwibakówki z półokrągłym dnem o długości 39cm. Lepsza jest forma keksówka o tej samej długości, ale ja takiej długiej nie posiadam. Ciasto piekłam około godziny w temp. 180 stopni bez termoobiegu. Najlepiej sprawdzić patyczkiem. Po upieczeniu keks wystudziłam na metalowej kratce. Przed podaniem można go polać lukrem cytrynowym utartym z cukru pudru i soku z cytryny.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz