Sezon na rabarbar trwa już od jakiegoś czasu, ale u mnie dopiero pierwsze ciasto z tym smacznym składnikiem. Ciasto to nazwalam oszukana szarlotka, ponieważ wyglądem przypomina taką kruchą szarlotkę z niezbyt dużą ilością jabłek. Takie też było pierwsze skojarzenie gości, których tym ciastem poczęstowałam. Poza tym rabarbar robiłam trochę podobnie jak takie prażone jabłka. Stąd nazwa. Jeżeli chodzi o smak to oczywiście nie jest taki jak klasycznej szarlotki, bo rabarbar smakuje inaczej. W każdym razie ciasto wyszło bardzo smaczne i z chęcią jeszcze wrócę do tego przepisu. A oto on:
Składniki na ciasto kruche:
2,5szkl. mąki krupczatki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3/4szkl. cukru pudru
3 żółtka
120g masła
2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
1 łyżeczka soku z cytryny (użyłam soku w butelce firmy Ponti)
Nadzienie:
1,2 kg rabarbaru (łodygi)
1 duże jabłko
1,5szkl. cukru (lub mniej według uznania i w zależności od kwasowości rabarbaru)
1 galaretka brzoskwiniowa
1 łyżka soku z cytryny (użyłam soku w butelce firmy Ponti)
Sposób przygotowania:
Mąkę krupczatkę wsypałam do dużej miski. Dosypałam cukier puder i proszek do pieczenia. Dodałam żółtka, zimne pokrojone na kawałki masło, sok z cytryny oraz kwaśną śmietanę. Z podanych składników dość szybko zagniotłam jednolite ciasto. W razie potrzeby można dodać więcej mąki lub więcej śmietany. Ciasto podzieliłam na dwie mniej więcej równe części. Jedną trochę większą i drugą mniejszą. Ciasto owinęłam folią spożywczą i schowałam na kilka godzin do zamrażalki. Gdy ciasto się chłodziło, przygotowałam rabarbar. Łodygi umyłam i pokroiłam na około centymetrowe kawałki. Wrzuciłam je do garnka i zasypałam cukrem. Garnek przykryłam bawełnianą ściereczką i odstawiłam na pół godziny, żeby rabarbar puścił sok. Po tym czasie garnek ustawiłam na gazie i zagotowałam. Gotowałam go bez przykrycia kilkanaście minut, aż zaczął się rozpadać. Wtedy zdjęłam go z ognia i przestudziłam.
Przestudzony rabarbar przelałam na gęste sito i odsączyłam z soku, który powstał w czasie gotowania. Zlany sok można rozcieńczyć wodą i powstanie smaczny kompot. Jabłko obrałam, usunęłam gniazdo nasienne i starłam na tarce na dużych oczkach. Odsączony rabarbar wymieszałam ze startym jabłkiem, suchą galaretką i sokiem z cytryny. Blachę o wymiarach ok. 25x30cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Na dno starłam na tarce na grubych oczkach zamrożoną większą część ciasta. Ciasto rozłożyłam równomiernie i lekko ugniotłam. Na to wyłożyłam przygotowane nadzienie rabarbarowo - jabłkowe. Na wierzch starłam resztę ciasta. Ciasto piekłam godzinę w 180 stopniach bez termoobiegu i bez nagrzewania piekarnika. Po upieczeniu ciasto wystudziłam na kratce i dodatkowo schłodziłam w lodówce, żeby nadzienie dobrze zastygło, a ciasto lepiej kroiło. Przed podaniem ciasto lekko oprószyłam cukrem pudrem.
Zapraszam do odwiedzenia moich pozostałych przepisów na ciasta z rabarbarem, np. ciasto marmurkowe z rabarbarem (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/07/ciasto-marmurkowe-z-rabarbarem.html), kruche ciasto z rabarbarem, pianką i kruszonką (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/05/ciasto-kruche-z-rabarbarem-pianka-i.html), ciasto kruche z budyniem, rabarbarem i jabłkami (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/05/ciasto-kruche-z-rabarbarem-i-jabkami.html) czy ciasto kruche z dżemem, budyniem i rabarbarem (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/05/kruche-ciasto-z-budyniem-i-rabarbarem.html).
SMACZNEGO!!!