Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kluski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kluski. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 4 lutego 2020

Cebulowe kluski śląskie

cebulowe kluski slaskie kluseczki slaskie z cebula kluski z dziurka kluski slaskie z jajkiem kluseczki obiadowe kluski ziemniaczane kluseczki z ziemniakow gotowanych z obiadu

Kluski śląskie to słynne kluseczki ziemniaczane z dziurką. Takie kluski goszczą w moim domu często, na przemian z kopytkami. Lubię je za to, że można je przygotować w większej ilości i odsmażać lub podgrzewać przez 2-3 dni. Są tanie do zrobienia i smaczne. Pysznie smakują jako dodatek do dania mięsnego czy sosu zamiast tradycyjnych gotowanych ziemniaków. Dziś kluski śląskie zrobiłam w nieco innej wersji, bo z dodatkiem cebuli. Dzięki temu nabrały nowego, ciekawego smaku. Rodzina zajadała ze smakiem. Oto przepis:

Składniki:
1 cebula
ok. 1,5szkl. ugotowanych ziemniaków
1 jajko
szczypta majeranku
sól, pieprz do smaku
ok. 3/4szkl. mąki ziemniaczanej

Sposób przygotowania:
Cebulę obrałam i drobno posiekałam. Przesmażyłam ją na patelni na łyżce oleju. Na koniec smażenia przyprawiłam ją solą, pieprzem i roztartym majerankiem i chwilę razem smażyłam. Cebulę odstawiłam do przestygnięcia, a następnie wymieszałam z ugotowanymi ziemniakami. Ziemniaki razem z cebulą zmieliłam w maszynce do mięsa. Do zmielonych ziemniaków wbiłam jajko i dosypałam mąkę ziemniaczaną. Z podanych składników zagniotłam ciasto. Z ciasta odrywałam małe porcje i formowałam z nich kulki wielkości orzecha włoskiego. W każdej kulce po środku robiłam palcem zagłębienie/dziurkę, ale nie przebijając ciasta na przelot. W garnku zagotowałam wodę, osoliłam ją i wrzuciłam uformowane kluseczki. Kluski gotowałam ok. 2-3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię, po czym wyłożyłam je na półmisek.
Zapraszam do zapoznania się z przepisem na szpinakowe kluski śląskie (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/09/szpinakowe-kluski-slaskie.html) oraz tradycyjne kluski śląskie (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/kluski-slaskie.html).

SMACZNEGO!!!

czwartek, 16 stycznia 2020

Słodkie kluseczki z kaszy manny

slodkie kluseczki z kaszy manny kluski kluseczki kladzione kluseczki dla dzieci

Dziś coś dla dzieci i dorosłych, a mianowicie słodkie kluseczki kładzione z kaszy manny, które można podać jako samodzielne danie np. z bułką tartą i masełkiem, lub podać w zupie mlecznej. Kluseczki są delikatne, mięciutkie i pożywne. Będą idealne na śniadanie, obiad czy kolację. Oto przepis:

Składniki:
1 duże jajko
200g serka waniliowego homogenizowanego
7 płaskich łyżek kaszy manny
1 łyżka masła
1,5 łyżki bułki tartej
1 łyżka cukru
szczypta cynamonu
dżem (u mnie domowej roboty z czereśni)

Sposób przygotowania:
Jajko wybiłam do miseczki i roztrzepałam widelcem. Do roztrzepanego jajka dodałam serek homogenizowany waniliowy oraz kaszę manną i wszystko dokładnie wymieszałam na jednolitą masę. Ciasto odstawiłam na kilka minut, żeby kasza trochę napęczniała. W garnku zagotowałam ok. 1 litr wody. Delikatnie ją osoliłam. Za pomocą dwóch dużych łyżek metalowych formowałam kluseczki i wykładałam je na gotującą się wodę. Poczekałam aż kluski wypłyną i od tego momentu gotowałam je ok. 4-5 minut. Ugotowane kluski wyłowiłam łyżką cedzakową i wyłożyłam na talerz. Na patelni roztopiłam masło. Wsypałam bułkę tartą, cukier i cynamon. Wymieszałam i chwilę razem przesmażyłam. Zasmażką polałam kluseczki. Na środek nałożyłam łyżkę słodkiego dżemu czereśniowego.
Zapraszam do wypróbowania innych moich przepisów na różności z kaszy manny, np: naleśniki z kaszy manny (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/11/nalesniki-z-kaszy-manny.html), ciasto serowo - mannowe (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/10/ciasto-serowo-mannowe-bez-pieczenia.html),  kokosowe ciastka z kaszy manny (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/10/kokosowe-ciastka-z-kaszy-manny.html), ciastka z kaszy manny z marmoladą (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/ciastka-z-kaszy-manny.html), knedle z kaszy manny z truskawkami (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/knedle-z-kaszy-manny-z-truskawkami.html), torcik z kaszy manny (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/torcik-z-kaszy-manny.html), kluski kładzione z kaszy (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/kluski-kadzione-z-kaszy-manny.html), ciasto z kaszy manny i jogurtu (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/ciasto-z-kaszy-manny-i-jogurtu.html), placek z kaszy manny z morelami (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/placek-z-kaszy-manny-z-morelami.html), placki z kaszy manny (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/placki-z-kaszy-manny.html), kaszowiec bez pieczenia (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/09/kaszowiec-kaszak-ciasto-z-kaszy.html) i inne.

SMACZNEGO!!!

Pyzy z soczewicą

pyzy z soczewica pyzy z farszem bezmiesnym kluski z soczewica kluski ziemniaczane z nadzieniem

Pyzy z soczewicą to pomysł na bezmięsny, ale pełnowartościowy i smaczny posiłek. Taki posiłek może być pewną odmianą i ucieczką od codziennej rutyny obiadowej. Jeśli więc czasem brakuje wam pomysłu na obiad, to może skusicie się na te mięciutkie i pulchne kluseczki ziemniaczane z nadzieniem. Oto przepis:

Składniki na ciasto:
ok. 2szkl. ugotowanych ziemniaków
1 jajko
mąka ziemniaczana
szczypta soli

Składniki na farsz:
0,5szkl suchej soczewicy
płaska łyżeczka koncentratu pomidorowego
sól, pieprz
szczypta majeranku
szczypta słodkiej papryki w proszku
1 cebula
1 łyżka bułki tartej
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Ziemniaki ugotowane i wystudzone (najlepiej z dnia poprzedniego) zmieliłam w maszynce do mięsa. Rozłożyłam je równomiernie w misce i podzieliłam na 4 równe części. Jedną część ziemniaków wyjęłam i rozłożyłam równomiernie na pozostałych, a w puste miejsce nasypałam tyle mąki ziemniaczanej, aby utworzyła jedną linię z ziemniakami. Dodałam szczyptę soli i jajko i zagniotłam ciasto. 
Suchą soczewicę wsypałam do garnka i zalałam ok. 1,5 szklanki zimnej wody. Lekko ją posoliłam i zagotowałam. Wtedy dodałam koncentrat pomidorowy i gotowałam soczewicę do miękkości. Ugotowaną odstawiłam do wystygnięcia. Nie odcedzałam jej bo w trakcie gotowania wciągnęła cały płyn. Cebulę obrałam i posiekałam. Zeszkliłam ją na łyżce oleju i przyprawiłam solą, pieprzem, majerankiem i papryką. Cebulę wymieszałam z przyprawami, chwilę przesmażyłam i dodałam do soczewicy. Farsz zblendowałam na jednolitą masę. Można też zmielić w maszynce lub pozostawić bez mielenia. Zmielony farsz wymieszałam z bułką tartą.
Z ciasta odrywałam nieduże kawałki. Spłaszczałam je w dłoniach. Na środek układałam po łyżeczce farszu i zlepiałam brzegi formując okrągłe pyzy. Pyzy odkładałam na deskę obsypaną mąką. W większym garnku zagotowałam wodę, osoliłam ją i wrzuciłam pyzy. Pyzy gotowałam ok. 3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię, ale to zależy od ich wielkości. Pyzy wyłowiłam łyżką cedzakową i wyłożyłam na półmisek. Podałam je z podsmażoną cebulka i skwarkami.
Zapraszam do zapoznania się z innymi moimi przepisami na pyzy, np.: pyzy z ruskim farszem (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/12/pyzy-z-ruskim-farszem.html), pyzy z mięsem (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/pyzy-z-miesem.html).

SMACZNEGO!!!

Uszka z kaszą i soczewicą

Uszka z kasza soczewica uszka z zielona soczewica i kasza jeczmienna uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego

Już po Wigilii, ale to nic. Uszka można jeść całym rokiem, a nie tyko w wigilijnym barszczu. Można je podać jako samodzielne danie, składnik dania obiadowego lub sałatki. Tym razem proponuję wam uszka z farszem z zielonej soczewicy i kaszy jęczmiennej. Z takim farszem można zrobić również pierogi i wtedy jest trochę szybciej, ale ja dziś postanowiłam się trochę pobawić w lepienie uszek. Oto przepis:

Składniki na ciasto:
2szkl. mąki pszennej tortowej
0,5szkl. gorącej wody
1 łyżka masła
szczypta soli

Składniki na farsz:
0,5szkl. suchej zielonej soczewicy
1 cebula
2 łyżki kaszy jęczmiennej
sól, pieprz do smaku
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Soczewicę i kaszę jęczmienną wsypałam do rondla. Zalałam ok. 1 szklanką zimnej wody, lekko osoliłam i zagotowałam. Gotowałam je na małym ogniu od czasu do czasu mieszając, żeby się nie przypaliła. W trakcie gotowania może być potrzeba dolania odrobiny wody, gdyby cała woda się wchłonęła a soczewica i kasza były jeszcze nieugotowane. Po ugotowaniu soczewicę odstawiłam do wystygnięcia. Cebulę obrałam i pokroiłam w kostkę. Zeszkliłam ją na patelni na łyżce oleju i dodałam do soczewicy. Soczewicę z kaszą i cebulą zmieliłam w maszynce do mięsa, przyprawiłam do smaku solą i pieprzem i dokładnie wymieszałam.
Mąkę pszenną wsypałam do miski razem ze szczyptą soli. W gorącej wodzie rozpuściłam masło i wlałam do mąki. Wymieszałam łyżką, a następnie zagniotłam elastyczne ciasto, podsypując w razie potrzeby mąką. Ciasto uformowałam w kulę i rozwałkowałam na cienki placek o grubości ok. 2-3mm. Małą okrągłą foremką wycinałam z ciasta kółeczka. Na każdym takim kółku układałam łyżeczkę farszu i zlepiałam jak pieroga. Na koniec 2 brzegi zlepiałam razem w uszko. Uszka odkładałam na deskę posypaną mąką. W garnku zagotowałam większą ilość wody, osoliłam ją i wrzuciłam uszka. Uszka gotowałam ok. 3 minuty od wypłynięcia. Najlepiej jedno wyłowić i spróbować czy ciasto jest miękkie. Ugotowane uszka wyłowiłam łyżką cedzakową na półmisek. Uszka podałam jako danie obiadowe pokraszone przesmażoną cebulą i skwarkami.
Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na uszka, np. uszka z soczewicą i grzybami suszonymi (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/01/uszka-z-grzybami-i-soczewica.html) czy uszka z kapustą i grzybami (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/uszka-z-kapusta-i-grzybami-do-barszczu.html).

SMACZNEGO!!!
Uszka z kasza soczewica uszka z zielona soczewica i kasza jeczmienna uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego

Uszka z kasza soczewica uszka z zielona soczewica i kasza jeczmienna uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego

Uszka z grzybami i soczewicą

uszka z grzybami i soczewica uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego uszka z suszonymi grzybami uszka z farszem grzybowym farsz z zielonej soczewicy

Uszka z suszonymi grzybami i gotowaną zieloną soczewicą to świetny dodatek do barszczu lub innej zupy. Można je również wykorzystać do innych dań zamiast tradycyjnego makaronu. Ja czasem smażę je z warzywami na patelnię, lub mięsem i sosem. Można je podać jako danie główne, okraszając je cebulką i skwarkami, lub odgrzewając na masełku. Takie uszka można też wykorzystać do sałatki zamiast sklepowego tortellini. Oto przepis:

Składniki na ciasto:
3,5szkl. mąki tortowej
ok. 1szkl. gorącej wody
70g masła
szczypta soli

Składniki na farsz:
1/3szkl. suchej zielonej soczewicy
ok. 50g suszonych grzybów
1 łyżka bułki tartej
1 cebula
sól, pieprz
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Grzyby przesypałam do miski i zalałam zimną wodą. Pozostawiłam je w tej wodzie na kilka godzin, aby się namoczyły. Następnie ugotowałam je do miękkości w tej samej wodzie. Odcedziłam je i przestudziłam. Cebulę obrałam i również drobniutko posiekałam. Zeszkliłam ją na łyżce oleju i dodałam do grzybów. Soczewicę przesypałam do garnka. Zalałam szklanką wody, lekko osoliłam i ugotowałam do miękkości. Ugotowaną odstawiłam do przestygnięcia. Następnie przestudzoną soczewicę zmieliłam razem z grzybami i cebulą w maszynce do mięsa. Do zmielonego farszu dodałam łyżkę bułki tartej i przyprawiłam do smaku solą i pieprzem i wszystko wymieszałam. 
Mąkę pszenną tortową wsypałam do miski. Dodałam szczyptę soli. W szklance gorącej wody rozpuściłam masło i wlałam do mąki. Składniki wymieszałam łyżką, a następnie zagniotłam jednolite, elastyczne ciasto. Ciasto uformowałam w kulę, którą rozwałkowałam na cienki ok. 2-3mm grubości okrągły placek. Z ciasta małą okrągłą foremką wycinałam kółka. Na środek każdego kółka nakładałam małą łyżeczkę farszu, zlepiałam jak pieroga, a następnie jeszcze dwa skrajne brzegi zlepiałam razem, tworząc uszka. Uszka odkładałam na deskę posypaną mąką. Jeśli brzegi ciasta słabo się kleją, to przed sklejaniem należy zwilżać wodą lub mlekiem. W dużym garnku zagotowałam wodę i osoliłam ją. Na wrzątek wrzuciłam uszka i gotowałam je ok. 2-3 minuty od ich wypłynięcia na powierzchnię. Ugotowane uszka wyłowiłam łyżką cedzakową na półmisek. Jak wspomniałam na początku, uszka można podać jako dodatek do zupy czy sałatki, lub jako samodzielne danie.

SMACZNEGO!!!
uszka z grzybami i soczewica uszka wigilijne uszka do barszczu czerwonego uszka z suszonymi grzybami uszka z farszem grzybowym farsz z zielonej soczewicy

sobota, 28 grudnia 2019

Szare kluski

szare kluski zelazne kluski kluski z tartych surowych ziemniakow kluski ze skwarkami

Szare kluski to potrawa, którą wielu z nas pamięta z dzieciństwa. Takie kluski przygotowuje się w formie klusek kładzionych lub w formie większych klusek wyglądających jak szare kartacze, ale bez nadzienia. Przynajmniej ja spotkałam się z takimi wersjami. Kluski szare zwane też żelaznymi to kluski z surowych tartych ziemniaków. Podaje się je np. z cebulką i ze skwarkami. Ja po latach postanowiłam odtworzyć potrawę, którą pamiętam z lat dziecinnych. Oto mój przepis:

Składniki:
ok. 600g surowych ziemniaków
1 jajko
ok. 6 łyżek mąki pszennej
szczypta soli

Sposób przygotowania:
Surowe ziemniaki obrałam ze skórki, opłukałam i starłam na tarce na drobnych oczkach. Starte ziemniaki przełożyłam na sito i odcisnęłam je z nadmiaru soku. Odlanej wody nie wylewałam, tylko odstawiłam ją, aby się odstała i na jej dnie zebrała się skrobia ziemniaczana. Wtedy wodę z wierzchu zlałam, a powstały osad dodałam do startych ziemniaków. Do ziemniaków wbiłam też jajko, dodałam szczyptę soli i mąkę. Mąkę dodawałam partiami i mieszając ziemniaki, patrzyłam czy ciasto jest wystarczająco gęste. U mnie wyszło łącznie 6 łyżek, ale to będzie zależało od ziemniaków, wielkości jajka, odciśnięcia ziemniaków. W garnku zagotowałam wodę i ją osoliłam. Łyżkę metalową maczałam w gotującej się wodzie, a następnie nabierałam ciasto i wkładałam je na wrzątek. Kluski gotowałam kilka minut od wypłynięcia ich na powierzchnię. Czas gotowania jest zależny od wielkości klusek.

SMACZNEGO!!!
szare kluski zelazne kluski kluski z tartych surowych ziemniakow kluski ze skwarkami

niedziela, 23 września 2018

Knedle z czereśniami

knedle z czeresniami knedle serowe kluski z owocami kluski z czeresniami knedle z bulka tarta na maselku knedle z polewa

Po serii szarlotek przyszła pora na nieco inny deser. Tym razem gotowany a nie pieczony, który zarazem może być deserem i samodzielnym posiłkiem. A mowa o knedlach. Knedle to rodzaj słodkich klusek z nadzieniem z owoców. Przeważnie podawane są dodatkowo z polewą z bułki tartej, cynamonu i cukru przesmażonych na masełku. Na moim blogu znajdziecie już kilka przepisów na knedle z różnego ciasta i z różnymi owocami w środku. Dziś postawiłam na knedle serowe z czereśniami. Knedle są pyszne więc zachęcam do zrobienia. Oto przepis:

Składniki:
250g białego sera
ok. 1szkl. mąki pszennej tortowej
1 duży cukier waniliowy 32g
1 jajko
czereśnie (użyłam mrożonych)
cukier
1 czubata łyżka masła
2 łyżki bułki tartej
szczypta cynamonu
knedle z czeresniami knedle serowe kluski z owocami kluski z czeresniami knedle z bulka tarta na maselku knedle z polewa

Sposób przygotowania:
Do miski wsypałam mąkę pszenną tortową. Dosypałam do niego cukier waniliowy i wbiłam jajko. Dodałam biały ser. Użyłam chudego sera w kostce który miał dość gładką konsystencję, tak jakby był przemielony. Jeśli użyjecie typowego suchego twarogu trzeba go zmielić raz w maszynce. Podane składniki zagniotłam na jednolite ciasto podsypując w razie potrzeby odrobiną mąki żeby się nie kleiło. Ciasto uformowałam sobie w wałek o grubości ok. 7cm i pokroiłam go na równe plastry o grubości ok. 1,5 centymetra. Każdy plaster ciasta spłaszczałam i na środku kładłam po 2 wydrylowane czereśnie i sypałam po pół łyżeczki cukru.Następnie zlepiałam brzegi ciasta formując je w kulę. Podobnie postępowałam z kolejnymi kawałkami ciasta.Gdy knedle były ulepione zagotowałam w garnku wodę i wrzuciłam knedle. Gotowałam je ok. 5 minut od momentu wypłynięcia na powierzchnię. W czasie gdy knedle się gotowały, rozpuściłam na patelni masło i wsypałam do niego 2 płaskie łyżki bułki tartej, ok. 0,5 łyżki cukru i szczyptę cynamonu i wszystko wymieszałam przesmażając chwilę. Ugotowane knedle wyłowiłam łyżką cedzakową i wrzuciłam na patelnię z "zasmażką". Knedle dokładnie obtoczyłam w "zasmażce" i przełożyłam na półmisek. Knedle można podać dodatkowo polane jogurtem naturalnym lub śmietaną.
Zapraszam też do odwiedzenia pozostałych moich przepisów na knedle: knedle ziemniaczano - serowe z truskawkami (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/knedle-ziemniaczano-serowe-z-truskawkami.html), knedle serowe ze śliwkami (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/knedle-serowe-ze-sliwkami-mrozonymi.html), knedle z kaszy manny z truskawkami (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/knedle-z-kaszy-manny-z-truskawkami.html), knedle węgierskie (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/wegierskie-knedle-z-biaego-sera.html).

SMACZNEGO!!!

knedle z czeresniami knedle serowe kluski z owocami kluski z czeresniami knedle z bulka tarta na maselku knedle z polewa

knedle z czeresniami knedle serowe kluski z owocami kluski z czeresniami knedle z bulka tarta na maselku knedle z polewa

knedle z czeresniami knedle serowe kluski z owocami kluski z czeresniami knedle z bulka tarta na maselku knedle z polewa

poniedziałek, 10 września 2018

Szpinakowe kluski śląskie

szpinakowe kluski slaskie kluski ze szpinakiem kluski z dziurka kluski slaskie z jajkiem zielone kluseczki kolorowe kluski

Szpinakowe kluski śląskie to tradycyjne kluski śląskie w wersji z jajkiem z dodatkiem mrożonego szpinaku. Kluski mają ładny lekko zielony kolor i fajne ciapki. Są też trochę zdrowszą formą tradycyjnych klusek bo zawierają warzywo. Jest to fajny sposób na przemycenie odrobiny witamin do jedzenia dla dzieci. Szpinak w smaku nie jest bardzo wyczuwalny, więc nawet ci co go nie lubią, takie kluseczki na pewno zjedzą. Przepis jest bardzo prosty, każdy powinien sobie poradzić z ich wykonaniem. Takie kluseczki to fajny dodatek do obiadu zamiast tradycyjnych ziemniaków. Mogą również stanowić samodzielne danie odsmażone na masełku lub polane sosem. Oto przepis:

Składniki:
ok.2szkl. ugotowanych ziemniaków
szczypta soli
5-6 kostek mrożonego szpinaku (takiego w formie brykietu)
1 jajko
mąka ziemniaczana (ok.1-1,5szkl)
szpinakowe kluski slaskie kluski ze szpinakiem kluski z dziurka kluski slaskie z jajkiem zielone kluseczki kolorowe kluski

Sposób przygotowania:
Ziemniaki ugotowane i dobrze wystudzone (najlepiej użyć ziemniaków ugotowanych poprzedniego dnia) zmieliłam w maszynce do mielenia mięsa na sitku o większych oczkach. Przełożyłam je do większej miski.Wyrównałam i podzieliłam na 4 części. Jedną część ziemniaków wyjęłam i rozłożyłam równomiernie na pozostałych ziemniakach. W puste miejsce wsypałam mąkę ziemniaczaną w ilości takiej aby wyrównała poziom ziemniaków w misce. Powinno wyjść ok. szklanki lub więcej. Szpinak rozmroziłam i dodałam do zmielonych ziemniaków i mąki. Wsypałam jeszcze szczyptę soli i wbiłam jajko. Wszystko zagniotłam na jednolite ciasto. Z ciasta odrywałam porcje i formowałam je w kulki wielkości orzecha włoskiego. W takiej kulce robiłam zagłębienie palcem tworząc charakterystycznego kluska. Uformowane kluseczki odkładałam na drewnianą stolnicę posypaną mąką. W większym garnku zagotowałam wodę i osoliłam ją. Następnie wrzuciłam kluski. Poczekałam aż wypłyną na powierzchnię i gotowałam je od tego momentu ok. 3- 4 minuty. Kluseczki wyłowiłam łyżką cedzakową i wyłożyłam na półmisek żaroodporny. Kluski można serwować od razu po ugotowaniu polane skwarkami z cebulką lub jako dodatek do sosu, gulaszu czy dowolnego mięsa. Można je też wystudzić a następnie obsmażyć na masełku. Ja osobiście preferuję tą drugą wersję.

SMACZNEGO!!!

szpinakowe kluski slaskie kluski ze szpinakiem kluski z dziurka kluski slaskie z jajkiem zielone kluseczki kolorowe kluski

szpinakowe kluski slaskie kluski ze szpinakiem kluski z dziurka kluski slaskie z jajkiem zielone kluseczki kolorowe kluski

szpinakowe kluski slaskie kluski ze szpinakiem kluski z dziurka kluski slaskie z jajkiem zielone kluseczki kolorowe kluski

czwartek, 26 kwietnia 2018

Kopytka ziemniaczano - marchewkowo - serowe


kopytka ziemniaczano marchewkowo serowe kopytka z marchewki kluski z marchewki kopytka z serem kluski z serem kopytka w innym wydaniu

Dziś postanowiłam zrobić kopytka, ale nie w takiej tradycyjnej wersji tylko w trochę odświeżonej. Postanowiłam nadać im trochę koloru i smaku. Zrobiłam je z dodatkiem ugotowanej marchewki i białego sera. Kopytka uzyskały ładny lekko pomarańczowy kolor i ciekawą teksturę.
Również smak się troszkę zmienił, ale nadal miały tez swój tradycyjny ziemniaczany posmak. Takie kopytka można podać w wersji zarówno na słodko z bułką tartą cukrem i cynamonem lub na słono ze skwarkami lub jako dodatek do mięsa czy sosu. A oto przepis:


Składniki:
ok. 1,5szkl. ugotowanych i zmielonych ziemniaków
1 marchewka
ok. 100g białego chudego sera
sól
ok. 1,5 - 2szkl. mąki pszennej tortowej
1 jajko
kopytka ziemniaczano marchewkowo serowe kopytka z marchewki kluski z marchewki kopytka z serem kluski z serem kopytka w innym wydaniu

Sposób przygotowania:
Marchewkę ugotowałam bez wcześniejszego obierania ze skórki. Po ugotowaniu odcedziłam i wystudziłam. Przestudzoną marchewkę obrałam i zmieliłam w maszynce do mielenia mięsa (można też przecisnąć przez praskę do ziemniaków). Zmieloną marchewkę dodałam do ugotowanych i zmielonych ziemniaków.
Wsypałam mąkę (początkowo można wsypać 1szklankę mąki i dosypywać w razie potrzeby). Wbiłam jajko. Dodałam biały ser i sól. Wszystkie składniki zagniotłam na jednolite ciasto. Zagniecione ciasto uformowałam w coś na kształt wałka i pokroiłam na grubsze plastry. Każdy taki plaster ciasta uformowałam w wąski cienki wałeczek. Lekko go spłaszczyłam i pokroiłam nożem na ukośne kluseczki.
Kluski układałam na drewnianej desce wysypanej mąką. Po zrobieniu wszystkich klusek zagotowałam w dużym garnku wodę. Gdy się zagotowała, osoliłam ją i wrzuciłam kluski. Kopytka gotowałam kilka minut od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Ugotowane kluski wyjmowałam łyżką cedzakową do żaroodpornego półmiska.

Zapraszam również do wypróbowania pozostałych moich przepisów na kluski. Wszystkie znajdziecie pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/search/label/kluski

SMACZNEGO!!!

kopytka ziemniaczano marchewkowo serowe kopytka z marchewki kluski z marchewki kopytka z serem kluski z serem kopytka w innym wydaniu

kopytka ziemniaczano marchewkowo serowe kopytka z marchewki kluski z marchewki kopytka z serem kluski z serem kopytka w innym wydaniu

kopytka ziemniaczano marchewkowo serowe kopytka z marchewki kluski z marchewki kopytka z serem kluski z serem kopytka w innym wydaniu

sobota, 31 marca 2018

Kluski z białego sera (leniwe)

Kluski z bialego sera leniwe kluseczki kopytka z bialego sera kluseczki na slodko kluski dla dzieci obiad na slodko

Kluski z białego sera czyli kluseczki lub pierogi leniwe. Pyszne kluseczki, które robi się właściwie z 3 składników a podstawowym i głównym składnikiem jest tu biały ser czyli twaróg. Kluseczki leniwe robi się jak kopytka ziemniaczane jeśli chodzi o wygląd. Można je podawać na słodko z bułką tartą na masełku z cukrem i cynamonem, lub na słono okraszone przesmażoną cebulką i skwarkami albo odgrzane na masełku i przysmażone na złoty kolor. Każda wersja jest pyszna. Oto przepis:

Składniki:
250g białego sera półtłustego
ok. 3/4szkl. mąki pszennej tortowej
1 jajko
szczypta soli
1 łyżka masła
1,5-2 płaskie łyżki bułki tartej
1,5 łyżki cukru
szczypta cynamonu
Kluski z bialego sera leniwe kluseczki kopytka z bialego sera kluseczki na slodko kluski dla dzieci obiad na slodko

Sposób przygotowania:
Biały ser zmielić jeśli jest to typowy taki bardziej suchy twaróg. Ja użyłam sera białego w kostce Delikate z Biedronki, który jest wystarczająco wilgotny i zmielony więc tą czynność mogłam pominąć. Ser włożyłam do miski. Wsypałam mąkę pszenną. Wbiłam jajko. Wsypałam szczyptę soli i zagniotłam wszystko na elastyczne ciasto. W razie potrzeby można trochę podsypać mąką żeby ciasto się nie kleiło. Zagniecione ciasto uformowałam w wałek i pokroiłam go na 4 mniej więcej równe kawałki. Każdy kawałek ciasta uformowałam w długi i cienki wałeczek. Lekko spłaszczyłam z wierzchu i pokroiłam nożem w ukośne kluseczki. Kluseczki odkładałam na deskę drewnianą wysypaną mąką. W garnku zagotowałam wodę. Lekko ją osoliłam i wrzuciłam na wrzątek kluseczki. Gotowałam je kilka minut od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Kluseczki wyławiałam łyżką cedzakową na półmisek.
Na patelni roztopiłam masło. Wsypałam bułkę tartą, cukier i cynamon i wymieszałam. Chwilkę podsmażyłam a następnie taką zasmażką polałam kluseczki i trochę je przemieszałam żeby się obtoczyły zasmażka. Kluseczki można dodatkowo polać śmietaną lub jogurtem naturalnym bądź podać np. z konfiturą.
Zapraszam do zapoznania się i wypróbowania pozostałych moich przepisów na kluski np. kluski leniwe ziemniaczano - serowe (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/leniwe.html), kopytka jaglane (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/kopytka-z-kaszy-jaglanej.html), kluski śląskie (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/kluski-slaskie.html), gnocchi (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/gnocchi-z-rzezucha-i-czosnkiem.html) i inne.

SMACZNEGO!!!

Kluski z bialego sera leniwe kluseczki kopytka z bialego sera kluseczki na slodko kluski dla dzieci obiad na slodko

Kluski z bialego sera leniwe kluseczki kopytka z bialego sera kluseczki na slodko kluski dla dzieci obiad na slodko

Kluski z bialego sera leniwe kluseczki kopytka z bialego sera kluseczki na slodko kluski dla dzieci obiad na slodko

wtorek, 9 stycznia 2018

Knedle ziemniaczano - serowe z truskawkami

knedle ziemniaczano serowe z truskawkami knedle z owocami kluski z owocami knedle z bulka tarta na maselku kluski ziemniaczane pozywny deser obiad na slodko


Moje pierwsze knedle zrobiłam dobrych kilka miesięcy temu. Wyszły przepyszne i od tamtej pory robię je regularnie, zmieniając tylko owoce i rodzaj ciasta. Do tej pory robiłam zawsze knedle z ciasta serowego lub knedle z ciasta z kaszy mann. Przeważnie były to knedle nadziewane owocami, a czasem bez nadzienia. Zawsze podawałam je z posypką z bułki tartej na masełku z cukrem i cynamonem.
Tym razem postanowiłam spróbować jeszcze innego przepisu i zrobić knedle z ciasta ziemniaczano - serowego. Knedle wyszły mi bardzo mięciutkie i pulchniutkie. Jednym słowem pyszne. Szkoda że o tej porze nie ma świeżych owoców i musiałam użyć mrożonych. A oto przepis:

poniedziałek, 27 listopada 2017

Uszka z kapustą i grzybami do barszczu

uszka z kapusta i grzybami do barszczu czerwonego uszka wigilijne

Uszka z kapustą i grzybami to trochę pracochłonna potrawa, ale właściwie przygotowuje się ją tylko raz w roku więc można się trochę pomęczyć. Poza tym ja bardzo lubię wszelkiego typu prace manualne w kuchni jak lepienie uszek czy pierogów. Jakoś mnie to uspokaja, wycisza i relaksuje. Niby jest męczące dla nóg czy pleców, ale mi to nie przeszkadza.
Poza tym myśl że można zjeść wszystko własnej roboty gdzie wiemy dobrze co jest włożone i jak to jest zrobione bierze górę.  Przyjemność jedzenia swojskich potraw jest całkiem inna niż sztucznych produktów ze sklepów.  Poza tym takie uszka przygotowuje się z reguły raz w roku, więc jeśli pomęczymy się kilka dni przed świętami to potem lepiej się nam odpoczywa i świętuje w święta. Oto przepis na uszka:

czwartek, 23 listopada 2017

Kluseczki ziemniaczano - serowo - dyniowe

Kluski kluseczki dyniowe z dyni gnocchi kluseczki ziemniaczano serowo dyniowe leniwe z dynia

Jest jesień, a więc sezon na dynię w pełni. No a jak się już zacznie taką dużą dynię, a rodzina nie jest zbyt liczna, to trzeba się wykazać kreatywnością, żeby ją jakoś spożytkować. Ja akurat nie lubię gotować całego garnka jednej potrawy, bo nawet najlepsze jedzenie może się przejeść. Wolę ugotować częściej a mniejsze porcje i przez to bardziej urozmaicić domowe menu.
Poza tym ja mam dużo pomysłów, więc jeśli tylko czas i apetyt pozwala to wymyślam różności. Było już coś na słodko z dyni, a mianowicie placuszki dyniowe na serku waniliowym (tu znajdziecie na nie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/placki-z-dyni-na-sodko.html) więc teraz postanowiłam zrobić kluseczki dyniowe. Wydawało mi się że samo połączenie dyni mąki i jajka będzie nijakie, więc moje kluseczki zrobiłam z dodatkiem ugotowanych ziemniaków, białego sera i pure z pieczonej dyni. Trochę takie kopytka, trochę kluseczki leniwe w pięknym lekko pomarańczowym kolorze. Kluseczki ziemniaczano - serowo - dyniowe są bardzo uniwersalne.
Można je jeść na słodko polane bułką tartą na masełku z cynamonem i cukrem lub na słono pokraszone przesmażoną cebulką ze skwarkami lub przesmażone na masełku. Mogą stanowić samodzielne danie lub dodatek do obiadu do jakiegoś mięsa. Oto przepis na moje kluseczki:

piątek, 10 listopada 2017

Leniwe


Kluski pierogi leniwe kopytka kluski z ziemniakow i bialego sera kluski z twarogu
Kluski leniwe przez niektórych zwane też pierogami leniwymi to mój kolejny smak dzieciństwa. Jak już wielokrotnie powtarzałam bardzo lubię dania mączne, a więc różnego rodzaju kluski, makarony, naleśniki , placki czy pierogi.
Na moim blogu znajdziecie już kilka fajnych przepisów na takie smakołyki (tu jest link do wszystkich moich kluseczek: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/search/label/kluski). Wracając do leniwych, moja mama czasem robiła je z domowego twarogu i ziemniaków zamiast zwykłych kopytek. Te kluseczki mają tę fajną zaletę, że można je jeść na słodko lub na słono. Bezpośrednio po ugotowaniu można polać je bułką tartą z cynamonem i cukrem zrumienioną na masełku. Na drugi dzień można je odsmażyć na patelni i posypać solą lub cukrem pudrem.
Jeżeli chodzi o sposób robienia leniwych to są chyba dwie szkoły. Według jednej kluseczki robi się z samego białego sera, mąki i jajka, a według drugiej szkoły robi się je z ziemniaków i sera białego plus reszta dodatków. Ja robię, a raczej robiłam (bo był to mój pierwszy raz) wg tego drugiego sposobu. Robiąc kluseczki kierowałam się intuicją, nie korzystałam z żadnego przepisu, dlatego być może mój przepis odbiega od tego, który wy znacie. A oto on:

czwartek, 2 listopada 2017

Gnocchi z rzeżuchą i czosnkiem

Gnocchi wloskie kluski kopytka gnocchi ziolowe z rzezucha i czosnkiem

Gnocchi to włoskie kluseczki, których podstawą mogą być np. ziemniaki. Gnocchi w wersji podstawowej ziemniaczanej są bardzo podobne do polskich kopytek. Przepis na tradycyjne kopytka z ziemniaków już wam prezentowałam (tu przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/kopytka.html).
Były też kopytka jaglane (tu przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/kopytka-z-kaszy-jaglanej.html) dlatego dziś postanowiłam zrobić gnocchi w wersji wzbogaconej z serkiem ricotta i ziołami. Trochę posiłkowałam się tym przepisem, zwłaszcza na tą oliwę czosnkową do polania klusek. Jeśli chodzi o zioła, to ja użyłam rzeżuchy, bo akurat wyhodowałam sobie na parapecie całkiem pokaźną. Właściwie do zrobienia gnocchi zachęciła mnie moja uprawa. Szukałam pomysłu na wykorzystanie rzeżuchy, bo wiedziałam że w kanapkach nie jestem w stanie zjeść takiej jej ilości. Mój mąż natomiast nie jest jej wielbicielem, więc chciałam ją przemycić w innej postaci. 
Kluseczki w wersji z serem i rzeżuchą wyszły bardzo smaczne i delikatne. Polane oliwą czosnkową były wyśmienite, a zapach smażonego czosnku wypełnił cały dom przypominając mi stare czasy, gdy pracowałam w restauracji, gdzie taki zapach często roznosił się w powietrzu. Oto przepis:

niedziela, 8 października 2017

Kulki kukurydziane

smazone kulki kuleczki kukurydziane dufinki kukurydziane kluski kukurydziane z kukurydzy

Kulki kukurydziane powstały pod wpływem impulsu. Chciałam zrobić jakiś fajny i oryginalny dodatek do faszerowanych udek z kurczaka (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem:http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/faszerowane-udka-z-kurczaka.html). Początkowo miałam je podać z ryżem, ale sposób w jaki je przygotowałam bardzo przypominał mi kuchnię meksykańską, a jak kuchnia meksykańska, to powinno być coś z kukurydzy. Dla ścisłości nadmienię, że nigdy nie byłam w Meksyku a ni nawet w restauracji meksykańskiej, ale takie mam wyobrażenie o tej kuchni. Powinna być pikantna, paprykowo-pomidorowa, z fasolą i kukurydzą. Tradycyjne taco czyli placki kukurydziane mi tu nie pasowały fakturą, czyli kształtem. Pomyślałam o mini placuszkach smażonych na patelni, albo o kluskach kukurydzianych, ale ostatecznie wpadłam na pomysł by zrobić kulki kukurydziane smażone na głębokim tłuszczu (moja kuchnia nie jest fit).
Wcześniej robiłam w ten sposób kulki ziemniaczane, czyli dufinki (przepis na nie znajdziecie na moim blogu pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/dufinki.html) i bardzo fajnie smakowały. Trochę się więc nimi zainspirowałam. Moje kulki kukurydziane robiłam na bazie kukurydzy konserwowej bo tylko taką posiadałam. Myślę, że fajne i nawet bardziej zbliżone do oryginalnych meksykańskich, byłyby wtedy gdyby zrobione były z mąki kukurydzianej. Jednak takiej nie posiadam, a jakoś trzeba sobie radzić. Swoją drogą muszę zaopatrzyć się w taką mąkę, bo można z niej wyczarować wiele fajnych potraw na pikantnie i na słodko. A oto przepis na kulki kukurydziane:

sobota, 30 września 2017

Pyzy z mięsem

pyzy z miesem domowe pyzy pyzy ze skwarkami i cebulka kluski  knedle z miesem

Bardzo lubię potrawy mączne, co już kilkakrotnie podkreślałam. Z resztą potwierdzają to przepisy, które zamieszczam na moim blogu. Znajdziecie tu już przepis na kopytka w dwóch wersjach: tradycyjnej z ziemniaków (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/kopytka.html) i w nowoczesnej z kaszy jaglanej
(http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/kopytka-z-kaszy-jaglanej.html), przepis na tradycyjny makaron (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/domowy-makaron-jajeczny-do-rosou.html), przepis na kluski śląskie (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/kluski-slaskie.html), przepis na placki z gotowanych ziemniaków (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/placki-ziemniaczane-z-gotowanych.html) czy na naleśniki (http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/nalesniki-z-serem-z-nuta-pomaranczowa.html).

poniedziałek, 25 września 2017

Dufinki

dufinki kulki kuleczki ziemniaczane smażone kulki ziemniaczane smazone kluski ziemniaczane kulki z ziemniakow


Dufinki odkryłam jakiś czas temu. Dokładnie ok. 6 lat temu, gdy planowałam swoje wesele i pojechaliśmy z narzeczonym (obecnie mężem) ustalać menu z właścicielką sali weselnej. Jedna z pozycji zawierała właśnie dufinki jako dodatek do mięsa oprócz surówki.
Nazwa była dla mnie wtedy zupełnie obca, bo wcześniej się z nią nie spotkałam. W pierwszej chwili wstydziłam się zapytać co to takiego, żeby nie wyjść na kompletną ignorantkę kulinarną. No ale byłam tak ciekawa co to oznacza, że ciekawość wzięła górę. Poza tym nie chciałam zamawiać tego w ciemno, nie wiedząc co to, żeby nie popełnić jakiejś gafy. Z drugiej strony jeśli nazwa ta oznaczała coś dobrego, to nie chciałam żeby ominęła mnie okazja spróbowania tego.
No więc zapytałam i w odpowiedzi dowiedziałam się, że to nic innego jak smażone kuleczki ziemniaczane. Jadłam je wiele razy, spotykałam w różnych lokalach gastronomicznych jako przekąskę podawaną do piwa lub jako danie dla dzieci, ale nigdy taka nazwa nie figurowała w menu. Być może to jakaś nazwa regionalna, potoczna. Cóż, człowiek uczy się przez całe życie. Najważniejsze, że dufinki to bardzo smaczna alternatywa dla ziemniaków czy klusek. Przygotowuję je co jakiś czas. Czasem robię w wersji z serem lub z przyprawami. Dziś jednak postanowiłam zrobić wersję podstawową. Oto przepis:

środa, 13 września 2017

Kopytka

kopytka kluski kluseczki z gotowanych ziemniakow kluski ziemniacane

Kopytka, czyli pyszne kluseczki z gotowanych ziemniaków, które zna i lubi każdy z nas. Ja je nawet uwielbiam, ale ja w ogóle uwielbiam wszelkie mączne potrawy, w tym kluski, makarony, knedle, pierogi itd.
Kopytka lubię nie tylko za ich smak, ale również na to, że można je zaserwować na wiele sposobów. Mogą robić za samodzielne danie podane jedynie ze skwarkami, lub białym serem. Można podawać s sosami np. pieczarkowym, a także mogą stanowić dodatek do mięs duszonych, smażonych, gotowanych. Są świetną alternatywą, gdy znudzą nam się tradycyjne gotowane ziemniaki, kasza lub ryż. No i kolejna zaleta - można je przechowywać kilka dni i bardzo łatwo odgrzać na masełku.

środa, 6 września 2017

Kluski śląskie

kluski śląskie pyzy kluski z dziurka kluski do miesa i surowki kopytka kluseczki


Kluski śląskie to zdecydowanie smak mojego rodzinnego domu i dzieciństwa. Mama często robiła różne kluski, a ja je uwielbiałam w każdej postaci. Teraz gdy jestem dorosła i mam już swój własny dom, często odtwarzam smaki dzieciństwa. Może mój synek będzie miał taki sam sentyment do dań mącznych co ja i też będzie je kojarzył ze mną i z domem. Narazie jest jeszcze zamały i nie jada takich rzeczy, co najwyżej próbuje odrobinę, ale mój mąż też bardzo lubi takie jedzenie więc chętnie mu je gotuję. Jeżeli chodzi o kluski śląskie to są dwie szkoły odnośnie sposobu ich przygotowania.
Przepis oryginalny mówi, że kluski takie przygotowuje się tylko z ugotowanych ziemniaków i mąki ziemniaczanej. Druga szkoła natomiast dodaje do przepisu jajka. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej szkoły. Uważam, że kluski śląskie z jajkami mają lepszy smak i ładniejszy kolor. Z resztą moja mama też przygotowuje je wg tego drugiego przepisu, więc może dlatego też moja skłonność. Takie kluski są idealne jako dodatek do mięsa. Najbardziej je lubię z pieczenią lub mięsem duszonym w sosie. Ale często też odgrzewam je na drugi dzień na masełku i podaję jako samodzielne danie np. z białym serem. Oto przepis: