Dodatkowo zrobiłam jeszcze warstwę grysikową czyli po prostu kaszę manną. Na spód deseru wybrałam ciasteczka, a dokładnie herbatniki pełnoziarniste, które wymieszałam z mleczną czekoladą. Taki deser jest bardzo szybki i prosty do zrobienia. Ma tę zaletę, że można go jeść na ciepło lub na zimno. Ja osobiście wolę na zimno. Poza tym deser fajnie wygląda. Trochę przypomina mi kawę zabieloną mlekiem i z mleczną pianką. Ale to tylko moje spostrzeżenie. Oto przepis:
Składniki na 2 porcje:
2,5szkl. mleka
1 płaska łyżka kawy rozpuszczalnej zmielonej typu crema
1 płaska łyżka cukru kryształu
1 cukier waniliowy
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki kaszy manny
5 herbatników pełnoziarnistych
5 kostek mlecznej czekolady
2 łyżki śmietany 30%
Sposób przygotowania:
Do zrobienia deseru użyłam łącznie 2,5szkl. mleka. 1 szklankę mleka wykorzystałam do budyniu kawowego i 1,5 szklanki do masy grysikowej.
Z jednej szklanki zimnego mleka odlałam ok. 1/4 szklanki i rozmieszałam w niej mąkę ziemniaczaną. 3/4 szklanki mleka zagotowałam z kawą rozpuszczalną i łyżką cukru kryształu. Gdy kawa się zagotowała, zestawiłam ją z palnika i wymieszałam z mąką rozprowadzoną w mleku. Mieszałam intensywnie aż z kawy zrobił się gęsty budyń. Budyń kawowy postawiłam z powrotem na gazie i doprowadziłam do zagotowania. Odstawiłam na chwilę aby lekko przestygł. Herbatniki pełnoziarniste pokruszyłam na drobne kawałeczki.
Zrobiłam to ręcznie, ale można też na przykład utłuc tłuczkiem do kotletów przez bawełnianą ściereczkę. 2 łyżki śmietany podgrzałam i wrzuciłam do niej cząstki czekolady. Mieszałam aż czekolada całkowicie się rozpuściła w śmietanie. Do masy czekoladowej wrzuciłam pokruszone herbatniki i wymieszałam. Masę ciasteczkową rozłożyłam po połowie na dno 2 szklanek. Na warstwę ciasteczkową wyłożyłam, również po połowie budyń kawowy. 1,5 szklanki mleka zagotowałam z cukrem waniliowym. Na gotujące się mleko wsypałam kaszę manną i mieszając dość często, gotowałam kaszę do zgęstnienia. Kaszę przełożyłam do szklanek na warstwę budyniu. Deser wystudziłam, a następnie schłodziłam w lodówce. Ale tak jak pisałam na wstępie, deser można serwować również na ciepło od razu po przygotowaniu.
Zrobiłam to ręcznie, ale można też na przykład utłuc tłuczkiem do kotletów przez bawełnianą ściereczkę. 2 łyżki śmietany podgrzałam i wrzuciłam do niej cząstki czekolady. Mieszałam aż czekolada całkowicie się rozpuściła w śmietanie. Do masy czekoladowej wrzuciłam pokruszone herbatniki i wymieszałam. Masę ciasteczkową rozłożyłam po połowie na dno 2 szklanek. Na warstwę ciasteczkową wyłożyłam, również po połowie budyń kawowy. 1,5 szklanki mleka zagotowałam z cukrem waniliowym. Na gotujące się mleko wsypałam kaszę manną i mieszając dość często, gotowałam kaszę do zgęstnienia. Kaszę przełożyłam do szklanek na warstwę budyniu. Deser wystudziłam, a następnie schłodziłam w lodówce. Ale tak jak pisałam na wstępie, deser można serwować również na ciepło od razu po przygotowaniu.
Polecam pozostałe moje przepisy na ciasta, torty i desery kawowe. Oto niektóre z nich: deser mocca (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/07/deser-mocca.html), tort orzechowo - kawowy (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/02/tort-orzechowo-kawowy.html), ciastka cappuccino (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/02/ciastka-cappuccino.html), cappuccino cytrynowe na zimno (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/cappuccino-cytrynowe-na-zimno.html), cappuccino kawowe bez pieczenia (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/kawowe-cappuccino-bez-pieczenia.html) czy tort kawowy (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/tort-kawowy-trojkolorowy.html)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz