Smażonka z kalafiorem

Zawsze robiłam wyłącznie tradycyjną wersję smażonki, czyli mięso wieprzowe smażyłam tylko z cebulką. Tym razem postanowiłam jednak coś zmienić i dodałam kalafior. Jest akurat sezon, więc trzeba korzystać. W ten sposób ta potrawa nabiera ciekawszego, bardziej wykwintnego charakteru i jest trochę lżejsza. Poza tym każda okazja jest dobra by zjeść trochę witamin, a warzywa i owoce zawierają ich przecież najwięcej.
A tak na marginesie uważam, że trzeba urozmaicać nasze menu, bo ile można jeść to samo. I tak właśnie powstało to danie. Oto przepis:

Pulpety z indyka w sosie koperkowo-kalafiorowym

Te pulpeciki to kolejne danie, które powstało z myślą o moim synku. Na moim blogu znajdziecie przepis również na pulpeciki wieprzowe w sosie pomidorowym (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/pulpeciki-miesne-kulki-dla-dzieci.html). Początkowo miały to być pulpeciki w sosie koperkowym, ale miałam ładnego kalafiora, więc postanowiłam dodać kilka różyczek dla wzbogacenia smaku i przemycenia większej ilości warzyw.
Pulpeciki to bardzo delikatna potrawa, idealna dla dzieci, ale nie tylko. Gdy dodamy więcej przypraw i ziół możemy zaserwować je również dorosłym. Pulpeciki w takiej wersji smakowej, na śmietanie można podać nie tylko tradycyjnie z ziemniakami. Będą świetnie smakowały również, a nawet przede wszystkim z ryżem lub z kaszą. Oto przepis:

Magdalenki cytrynowe

Magdalenki... bardzo wdzięczne ciasteczka o pięknej nazwie. Robiłam je po raz pierwszy. A wszystko dlatego, że jakieś dwa tygodnie temu, będąc na zakupach, natknęłam się na foremki silikonowe do magdalenek w bardzo dobrej cenie (tu możecie zobaczyć jak wyglądają te foremki: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/p/moje-pomoce-kuchenne.html). A, że lubię wszelkiego rodzaju gadżety do pieczenia i dekorowania wypieków, to nie mogłam sobie odmówić. Jak już kupiłam foremki, to oczywiście musiałam je wypróbować.

Ciasto a'la Tiramisu z malinami

Bardzo lubię smak i zapach kawy, a co za tym idzie, ciasta z dodatkiem kawy. Zarówno te które są nasączane kawą po upieczeniu, ciasta z kremami kawowymi, jak i takie które są pieczone z kawą (np. babki kawowe). Wydają mi się takie wykwintne i bardziej wytrawne od innych ciast. Pierwszym ciastem, które przychodzi na myśl, gdy pomyślę kawa, jest oczywiście Tiramisu.
Jest wiele przepisów na ten tradycyjny włoski deser, jednak jedna rzecz mi w tych przepisach nie pasuje - jajka. W oryginale krem robi się na bazie surowych jajek, a dokładnie żółtek, ubijając je z cukrem pudrem i serkiem mascarpone. Efekt końcowy jest na pewno bardzo smaczny, ale ja mam awersję do wszystkiego co surowe i unikam wszelkich potraw które podaje się na surowo. To samo dotyczy deserów. Nie toleruję kremów na bazie surowych jajek i zawsze zastępuję je innymi kremami. Dlatego ciasto które zrobiłam nazwałam a'la Tiramisu. Oto mój przepis:

Zapiekanka z fasolki szparagowej pod beszamelem

Jak już pisałam na moim blogu, bardzo lubię fasolkę szparagową. Sezon na nią w pełni, więc korzystam ile się da. Robiłam już tradycyjną fasolkę na masełku z bułką tartą (tu znajdziecie przepis:http: //wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/fasolka-szparagowa-na-maseku-z-buka.html), a także sałatkę z fasolki z brokułem, kukurydzą i koperkiem w sosie majonezowo-czosnkowym (przepis tutaj: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/saatka-z-fasolki-szparagowej.html).
Następna miała być sałatka z fasolką w sosie Vinaigrette. Jednak zrobiło się chłodniej na dworze i nabrałam ochoty na coś bardziej konkretnego i rozgrzewającego. Postanowiłam więc przygotować zapiekankę z fasolki i ziemniaków z dodatkiem swojskiej szynki. Oto przepis:

Quesadilla z wieprzowiną

Quesadilla to danie kuchni meksykańskiej. Nazwa może brzmi tajemniczo, ale samo wykonanie tego dania jest banalnie proste. Jest to nic innego jak dwie tortille wypełnione farszem i pokrojone jak pizza. Oryginalna quesadilla jest przygotowywana z użyciem tortilli kukurydzianej i specjalnego rodzaju sera - Oaxaca. Z uwagi jednak na to, że takie produkty są ciężko dostępne i na pewno drogie, zastępuje się je zwykłymi tortillami i naszym tradycyjnym serem.
Quesadilla to wg mnie bardzo wdzięczna potrawa. Pięknie wygląda, jest smaczna i dobra na każdą okazję. Można ją jeść na ciepło zaraz po przygotowaniu, jak i na zimno. Pasuje jako przekąska i jako danie główne. Do środka można włożyć dowolne składniki, takie jak mięso, warzywa czy owoce morza i za każdym razem otrzymać inny efekt, którym zachwycimy zarówno domowników jak i gości. Ja tym razem przygotowałam wersję z wieprzowiną i warzywami. Oto przepis:

Naleśniki z serem z pomarańczową nutą

Naleśniki uwielbiam. Zakochałam się w nich już jako dziecko i moja miłość trwa nadal. Wiąże się z tym nawet pewna anegdota. Mianowicie mając jakieś 3-4 lata, podczas niedzielnej mszy w Kościele na cały głos powiedziałam do mamy: "Mamo a jak wrócimy z Kościółka to usmażysz mi naleśniczki?". Oczywiście wszyscy dookoła nas wybuchli śmiechem, a mama trochę się zawstydziła.
Do dziś ta historia jest wspominana przy okazji rodzinnych spotkań. Morał z tego jest taki, że moja mama robi najlepsze naleśniki na świecie. Takie grube, konkretne, po prostu pyszne. Moja mama robi je bez żadnego przepisu, tak "na oko". Ja z resztą też tak robię, ale mi wychodzą już trochę inne. Oto mój przepis:

Pulpeciki mięsne kulki dla dzieci

Te pulpeciki powstały z myślą o moim rocznym synku, ale oczywiście można je zaserwować całej rodzinie. Są mięciutkie, pulchne, delikatne w smaku i tylko trochę przyprawione by nie podrażniać małego brzuszka. To nie znaczy jednak, że są mdłe i nijakie.
Smak podkreślam za pomocą ziół takich jak majeranek czy koperek. Pulpety można oczywiście mocniej doprawić i zrobić w ostrzejszej wersji, dodając np. papryczkę chili lub po prostu więcej soli i pieprzu. Wszystko zależy od naszego smaku i od tego dla kogo mają być przygotowane. Oto przepis:

Ciasto pianka truskawkowo-brzoskwiniowa z galaretką

Ciasto powstało zupełnie spontanicznie, z tego co akurat miałam pod ręką. Miałam piec jakieś ciasto tradycyjne, ale że było gorąco, to stwierdziłam, że lepsze będzie ciasto na zimno. Ciasto to jest bardzo szybkie w przygotowaniu i składa się tak naprawdę tylko z trzech składników.
Kiedyś robiłam to ciasto na biszkopcie w formie torcika, teraz postanowiłam zrobić tylko na biszkoptach. Ciasto jest bardzo lekkie, nie za słodkie, idealne dla dzieci i dorosłych. Ja ozdobiłam je dodatkowo bitą śmietaną żeby ładniej się prezentowało. Smaki można komponować dowolnie, zależnie od upodobań. Wystarczy dobrać odpowiednie galaretki. Można również dodać owoce sezonowe. Oto przepis:

Domowa wędlina, baleron i boczek do chleba

Domowe wędliny? ...mmm... uwielbiam. Są zdecydowanie lepsze od sklepowych i na pewno duuużo zdrowsze. Poza tym jest to trochę nawiązanie do smaków z dzieciństwa, kiedy dziadkowie i rodzice wędzili sami mięso i robili szynki i balerony. Niestety wędzenie to bardziej skomplikowany i pracochłonny proces, do którego potrzebne są też odpowiednie warunki chłodnicze i oczywiście wędzarnia, których nie posiadam.
Dlatego muszę rekompensować sobie to piekarnikiem. Piekłam już schaby, szynki, łopatki, ale moim zdaniem najlepsza jest karkówka i boczek. Krócej się pieką i są bardziej soczyste po upieczeniu. Więc, gdy tylko uda mi się kupić w sklepie dobry chudy boczek i ładną karkówkę, piekę domowe wędliny. Przygotowanie ich jest bardzo proste. Wystarczy zamarynować mięso dzień wcześniej, a resztę robi za nas piekarnik. Oto przepis:

Ziemniaki po szwedzku pieczone harmonijkowe

Ziemniaki to bardzo popularne warzywo. Gości prawie codziennie na stołach polskich rodzin. Zazwyczaj są to ziemniaki gotowane, utłuczone, podawane jako dodatek do mięsa. Mi taka wersja trochę się już znudziła, więc od czasu do czasu ziemniaki z wody zastępuję ziemniakami pieczonymi. Do tej pory ziemniaki do pieczenia kroiłam w ćwiartki lub w ósemki. Ziemniaki harmonijkowe zrobiłam dziś pierwszy raz.
Myślałam zawsze, że ciężko je zrobić, że potrzebny jest dobry nóż lub jakiś specjalny przyrząd do nacinania ziemniaków. Jak się okazało było to bardzo proste, tylko trochę pracochłonne. Ziemniaczki wyszły pyszne i pięknie się prezentowały. Ja dziś zrobiłam je jako dodatek do pieczonej karkówki więc posypałam je tylko ziołami, ale takie ziemniaki mogą stanowić również samodzielne danie lub przekąskę i wtedy można je zapiec z serem i boczkiem lub po upieczeniu podać z twarożkiem. Przepis jest bardzo prosty, oto on:

Kopytka z kaszy jaglanej

Od kilku dni miałam straszną ochotę na kopytka. Niestety takich tradycyjnych nie mogłam zrobić bo jest lipiec i ziemniaki zeszłoroczne się już nie nadają, a nawet już ich nie ma, a młode ziemniaki jeszcze się nie nadają bo po ich utłuczeniu zostałaby rzadka papka. Tak więc trzeba było pokombinować.Gdzieś się kiedyś słyszałam o kopytkach z kaszy manny i innych takich zbożowych produktów. Miałam w szafce kaszę jaglaną, więc postanowiłam skorzystać właśnie z niej aby zrobić kluseczki. Oto przepis:

Babeczki z budyniem

Babeczki z budyniem to dla mnie połączenie idealne. Są bardzo proste ale łączą to, co dla mnie najlepsze, czyli kruche ciasto i budyń. Są to zdecydowanie moje smaki. Poza tym takie babeczki to bardzo klasyczny i elegancki deser. Pięknie się prezentują, wyśmienicie smakują i pasują na każdą okazję. Poza tym co również ważne, są proste i szybkie w wykonaniu.
Na moim blogu publikowałam już przepisy na babeczki, ale w trochę innej wersji, gdzie pieczone były tylko korpusy (przepis znajdziecie tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/ciastka-cisteczka-babeczki-muszelki.html. Tym razem spróbowałam babeczek pieczonych razem z nadzieniem. Oto przepis:

Sałatka z fasolki szparagowej

Sezon na fasolkę w pełni, więc korzystam ile się da. Była już klasyczna fasolka szparagowa na masełku z bułką tartą (przepis znajdziecie tutaj: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/fasolka-szparagowa-na-maseku-z-buka.html). Teraz postanowiłam spróbować czegoś nowego. Nie jadłam nigdy i nie robiłam sałatki z tym warzywem więc był to rodzaj eksperymentu.
Nie szukałam też przepisów w internecie. Postanowiłam kierować się własnym smakiem przy doborze pozostałych składników. Najbardziej do fasolki zdawał się pasować brokuł, a żeby było bardziej kolorowo dałam jeszcze kukurydzę. No i oczywiście koperek... uwielbiam i daję wszędzie tam gdzie się da. Tu też dałam solidną porcję. Sałatka wyszła pyszna. Można ją jeść jako samodzielne danie lub jako dodatek do pieczonego lub smażonego mięsa. Oto przepis:

Ciasto Kinder Country

To ciasto widziałam już jakiś czas temu w internecie i postanowiłam je kiedyś wypróbować, bo bardzo mi się spodobało wizualnie. Poza pięknym wyglądem zachęciło mnie do jego zrobienia również mnóstwo czekolady, która jest jednym z głównych składników tego smakołyku. No i po trzecie bardzo lubię ciasta, które są odwzorowaniem popularnych batoników dostępnych w sklepach. Robiłam już kilka takich ciast i wszystkie były pyszne. I nie zawiodłam się.
To ciasto to prawdziwa uczta dla łasuchów. Z pewnością nie robiłam go pierwszy i ostatni raz. Myślę, że zagości ono w moim menu na dłużej. Oto przepis:

Tortilla z kurczakiem z tostera

Kolejny pomysł na tortillę ląduje na moim blogu. Tym razem zrobiłam tosty ale nie z chleba tostowego a z tortilli pełnoziarnistej.
Wykorzystałam warzywa, które miałam akurat w lodówce i kotlety z piersi kurczaka które zostały z obiadu. Te niecodzienne tosty wyszły pyszne i z pewnością będą częstym gościem w moim jadłospisie. Oto przepis:

Gofry owsiane z bananami i czekoladą

To już kolejny przepis na gofry na moim blogu. Tym razem postanowiłam zrobić gofry owsiane. Byłam ciekawa jak smakują.
Wcześniej robiłam placki owsiane (przepis na moim blogu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/placki-owsiane-z-bananem.html) i przypadły mi do gustu, więc stwierdziłam, że gofry będą jeszcze lepsze. Poza tym akurat dziś jest okropna deszczowa pogoda (mimo, że to środek lata) więc uznałam, że gofry z czekoladą będą świetne na poprawę humoru. Oto przepis:

Fasolka szparagowa na masełku z bułką tartą

Fasolka szparagowa to chyba jedno z moich ulubionych warzyw. Czekam na nią z niecierpliwością przez cały rok. W międzyczasie oczywiście można kupić mrożoną, ale to nie to samo. No ale w moim warzywniaku dojrzały właśnie pierwsze strąki więc nie mogłam się powstrzymać, żeby ich nie zerwać. Udało mi się zebrać ok. pół siatki i dziś z samego rana wzięłam się do pracy.
Fasolkę bardzo lubię za jej walory smakowe i za to, że bardzo ładnie się prezentuje na talerzu. Poza tym jest świetną alternatywą dla ziemniaków lub ryżu. Można z niej przygotowywać również pyszne sałatki. Ja najczęściej podaję ją jako dodatek do klasycznego kotleta schabowego lub drobiowego. Oto mój przepis:

Placki owsiane z bananem

Bardzo lubię płatki owsiane w różnych postaciach. Uwielbiam owsiankę, zarówno taką tradycyjną gotowaną na mleku, jak i owsianki błyskawiczne - na raz - zalewane wodą. Uważam, że jest to bardzo pożywne i zdrowe jedzenie, idealne na śniadanie lub podwieczorek. A po dodaniu cukru, bakalii czy owoców bardzo smaczny deser. Na moim blogu można również znaleźć przepis na zdrowe ciastka owsiane: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/ciastka-owsiane-kokosowe-owsiano.html. Robię je bardzo często, bo są łatwe i szybkie w przygotowaniu i można je długo przechowywać.
Dziś jednak postanowiłam spróbować płatków owsianych w nowej odsłonie. Myślałam o gofrach lub plackach. Ostatecznie zdecydowałam się na placki. Pomysł na moje placki zaczerpnęłam stąd: http://bakeandtaste.blogspot.com/2011/04/bananowe-placuszki-z-patkami-owsianymi.html, ale troszeczkę zmieniłam. Oto moja wersja tego przepisu:

Gofry z malinami i bitą śmietaną

Jak już pisałam na moim blogu, gofry uwielbiam. Kojarzą mi się z latem i wyjazdami wakacyjnymi. Jak o tym myślę to aż czuję ten charakterystyczny zapach unoszący się z budek z goframi. Gofry są bardzo wdzięcznym produktem. Można je podawać na wiele sposobów. Wystarczy zmienić dodatki aby otrzymać całkiem inny smak.
Ja osobiście chyba najbardziej lubię gofry w wersji podstawowej bez żadnych dodatków a jedynie z cukrem pudrem (taki przepis jest już na moim blogu pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/gofry-idealne-pyszne-chrupiace-waniliowe.html). Jednak pomimo to postanowiłam dziś zrobić gofry z bitą śmietaną i malinami. Takie gofry pięknie się prezentują i są świetnym deserem zwłaszcza dla dzieci. Oto przepis:

Muffinki jogurtowe z kremem malinowym

Bardzo lubię piec muffinki. Są to bardzo wdzięczne ciasteczka. Ich wykonanie jest banalnie proste, a dzięki dodatkom i dekoracjom możemy uzyskać niepowtarzalny smak i wygląd. Podstawą jest oczywiście dobry przepis na ciasto, które jest bazą muffinek.
Ja zawsze robię z jednego sprawdzonego przepisu o czym już pisałam przy okazji poprzedniego przepisu na muffinkowe motylki, który znajdziecie tutaj: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/muffinkowe-motylki-z-bananami_7.html. Uwielbiam w muffinkach to, że za każdym razem się udają i można je szybko zrobić w razie niespodziewanej wizyty gości. Błyskawicznie się je przygotowuje i krótko się piecze. A muffinki można jest już kilkadziesiąt minut po wyjęciu z pieca bo szybko stygną. Można je posypać cukrem pudrem i mamy szybki deser.
Ja tym razem postanowiłam zrobić bardziej wykwintną wersję. Wykorzystałam jeszcze ostatnie truskawki z naszych upraw i dobrałam do nich różowy krem na bazie budyniu. Ponieważ nie spotkałam jeszcze budyniu truskawkowego, to wykorzystałam budyń malinowy. Oto przepis:

Muffinkowe motylki z bananami

Te muffinki powstały z bardzo prostego powodu. Dostałam od mojej siostry nowe foremki silikonowe w kształcie motylków i nie byłabym sobą gdybym ich nie wypróbowała. Jak wyglądają te foremki możecie zobaczyć tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/p/moje-pomoce-kuchenne.html. Sam przepis na te muffinki nie pamiętam skąd się wziął. Mam go zapisany w swoim notesie od dawna i zawsze z niego korzystam.
Wypróbowałam kilka przepisów ale ten jest zdecydowanie najlepszy. Jest przede wszystkim bardzo prosty i szybki w przygotowaniu. Babeczki wychodzą wilgotne, mięciutkie i zachowują dość długo swoją świeżość nie tracąc smaku. Myślę, że to za sprawą jogurtu, którego dodaje się dość dużo do ciasta. Poza tym można do nich dodawać różne dodatki. Wypróbowałam już muffinki z jabłkami, z bananami, z truskawkami, z dżemem, z czekoladą... i zawsze się udawały. Z przepisu, który podaję poniżej wychodzi ok. 20 takich motylków. Oto on:

Kolorowa sałatka z sosem vinaigrette

Tą sałatkę robię bardzo często. Jest bardzo prosta w przygotowaniu, ale bardzo smaczna. Pasuje do dań obiadowych na co dzień i od święta. Ja tym razem podałam ją do panierowanej polędwiczki wieprzowej i młodych ziemniaków, ale świetnie pasowałaby też do mojej pity.
Przepis znajdziecie pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/pita-penoziarnista-z-kurczakiem.html lub do mojej grillowanej tortilli: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/grillowana-tortilla-penoziarnista-z.html Jest naprawdę uniwersalna. Dzięki temu że jest taka kolorowa, pięknie się prezentuje na stole i zachęca do spróbowania. A w sezonie gdy mamy gruntowe ogórki i pomidory z lokalnych upraw smakuje jeszcze lepiej. Oto przepis:

Grillowana tortilla pełnoziarnista z kurczakiem

Uwielbiam tortille!!! Ale nie tylko za ich smak, bo wiadomo smak samego placka nie jest rewelacyjny. Rewelacyjne jest jednak to w tortilli, że po włożeniu do niej kilku składników, mamy naprawdę fajne danie i to zarówno pod względem smakowym jak i wizualnym. Poza tym tortilla może nam zastąpić wiele produktów jak: pieczywo czy makaron. Można z niej robić kanapki, quesadille, rożki, kieszonki...
Można ją przygotować z wędliną, z mięsem smażonym lub pieczonym albo z warzywami. Zastosowań jest mnóstwo. Na moim blogu można znaleźć już jeden przepis z zastosowaniem tortilli: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/tortille-z-saatka-gyros.html W tym daniu tortilla posłużyła mi do zaserwowania sałatki. Skąd pomysł na zrobienie dania z tortillą? Szczerze mówiąc już nie pamiętam. Często mam tak, że idąc do sklepu szukam nowych produktów, których jeszcze nie używałam w swojej kuchni. Jak coś mnie zainteresuje to postanawiam to kupić i wypróbować. Możliwe, że z tortillą było podobnie. Ale dosyć opowiadania. Pora przejść do konkretów. Oto przepis na grilowaną tortillę pełnoziarnistą z kurczakiem:

Pita pełnoziarnista z kurczakiem

Pewnego razu wybrałam się do Lidla. Lubię ten sklep bo można tam znaleźć produkty z różnych stron świata. I właśnie tam znalazłam chlebki pita w promocji. Nie wiedziałam jeszcze wtedy jak one w ogóle smakują i nie miałam na nie jakiejś konkretnej koncepcji, ale stwierdziłam, że na pewno coś wymyślę.

Za pierwszym razem udało mi się kupić chlebki pita ziołowo-czosnkowe w ładnym zielonym kolorze.Były pyszne. Za drugim razem były tylko zwykłe i pełnoziarniste. Postawiłam więc na te drugie. I to właśnie one są bohaterkami tego przepisu.