Sezon na jabłka w pełni, więc u mnie kolejne ciasto z tymi pysznymi owocami. Po kilku szarlotkach pozostaję dalej przy kruchym cieście, ale tym razem w formie pleśniaka, czyli ciasta na kruchym jasnym spodzie z warstwą jabłek, warstwą kruchego ciasta kakaowego, bezą i kolejną warstwą jasnego ciasta kruchego.
Ciasto to jest tradycyjnym wypiekiem, choć w klasycznej wersji robi się go z dżemem lub powidłami. Ja przygotowałam je z jabłkami, bo na dżemy jeszcze przyjdzie pora jesienią i zimą. Ciasto jest bardzo smaczne, niezbyt słodkie, idealne do kawy czy herbaty. Do tego po rozkrojeniu bardzo ładnie wygląda. Zachęcam was do wypróbowania tego przepisu, a oto on:
Składniki:
6 małych jajek
3szkl. mąki pszennej tortowej
3/4szkl. cukru pudru do ciasta
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 margaryna (250g)
3 pełne łyżeczki śmietany 18%
2 łyżeczki kakao
ok.1,5kg jabłek
2 łyżki cukru
1 budyń śmietankowy na 0,5l mleka
1/3szkl. cukru pudru do piany z białek
cukier puder do oprószenia
Sposób przygotowania:
Do dużej miski przesiałam mąkę pszenną tortową. Wsypałam do tego proszek do pieczenia i cukier puder. Dodałam pokrojoną na kawałki zimną margarynę i posiekałam wszystko nożem do uzyskania kruszonki. Następnie dodałam zimną śmietanę oraz żółtka z sześciu mniejszych jajek. Można użyć 5 większych jaj. Wszystko szybko zagniotłam na jednolite ciasto. Ciasto podzieliłam na trzy części.
Jedną trochę większą i dwie mniej więcej równe. Do jednej mniejszej części ciasta dodałam kakao i zagniotłam ponownie aż uzyskałam ciasto o jednolitym ciemnym kolorze. Wszystkie części ciasta zawinęłam w folię spożywczą i schowałam do zamrażalki na ok. 3-4 godziny. Po tym czasie kwadratową blaszkę o wymiarach ok. 26x26cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Na dno blaszki starłam na tarce na grubych oczkach największą część ciasta jasnego. Ciasto ugniotłam trochę palcami. Jabłka obrałam i wycięłam gniazda nasienne. Następnie starłam je na tarce na grubych oczkach. Do startych jabłek dodałam 2 łyżki cukru i proszek budyniowy. Dokładnie wymieszałam i rozłożyłam jabłka na spodzie z ciasta.
Wyrównałam powierzchnię. Na jabłka starłam ciemne ciasto. Odłożone białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywną pianę, a następnie zmiksowałam z 1/3 szklanki cukru pudru do uzyskania lśniącej piany. Pianę rozłożyłam na ciemnym cieście. Na wierzch starłam pozostałą część jasnego ciasta. Ciasto wstawiłam do piekarnika i piekłam około godziny w 180 stopniach bez termoobiegu. Po upieczeniu ciasto wyjęłam na metalową kratkę i wystudziłam. Przed podaniem oprószyłam ciasto cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!