W zeszłym roku moja mama zrobiła pyszną sałatkę z czerwonych buraczków do słoików na zimę. Była to sałatka z papryką czerwoną i cebulą w zalewie z octu wody i oleju. Sałatka tak bardzo mi posmakowała, że gdy skończyły się już mamine zapasy, postanowiłam odtworzyć ten smak i przygotować podobną sałatkę z gotowanych buraczków, taką do zjedzenia od razu bez wekowania w słoiki. Wiadomo, smak nie wyszedł identyczny ale zbliżony do oryginału. Mi osobiście taka sałatka bardzo smakuje, zdecydowanie bardziej niż tradycyjne buraczki zasmażane. A gdy nadchodzą jesienne dni bardzo chętnie ją przygotowuję.
Najczęściej podaję ją jako dodatek do mięsa duszonego, gotowanego, pieczonego lub mięsa z sosu obok klusek śląskich lub kopytek. Dla mnie taki tercet: kluski + mięso + sałatka z buraczków to połączenie idealne. I mimo, że lubię nowoczesną kuchnię i odkrywanie nowych smaków, to takie tradycyjne receptury też często wykorzystuję. Oto przepis:
Najczęściej podaję ją jako dodatek do mięsa duszonego, gotowanego, pieczonego lub mięsa z sosu obok klusek śląskich lub kopytek. Dla mnie taki tercet: kluski + mięso + sałatka z buraczków to połączenie idealne. I mimo, że lubię nowoczesną kuchnię i odkrywanie nowych smaków, to takie tradycyjne receptury też często wykorzystuję. Oto przepis:
Składniki:
4 średniej wielkości buraki
0,5 cebuli
2-3 kawałki papryki konserwowej
2 łyżki oleju
1 łyżka zalewy octowej z papryki konserwowej
sól, pieprz
sok z ćwiartki cytryny
0,5 łyżki posiekanego koperku
Sposób przygotowania:
Buraczki umyłam, odcięłam końcówki i ugotowałam wraz ze skórką w wodzie bez żadnych dodatków. Gotowałam ok. 1,5 godziny. Ugotowane buraczki odstawiłam do całkowitego wystudzenia. Gdy były zimne, obrałam je ze skórki i starłam na tarce na dużych oczkach. Do buraczków dołożyłam pokrojoną w drobną kostkę cebulę i pokrojoną na kawałki paprykę konserwową. Następnie dodałam łyżkę zalewy paprykowej, 2 łyżki oleju, wycisnęłam sok z cytryny i doprawiłam solą i pieprzem. Przypraw należy dać na oko w zależności od smaku. Jeśli ktoś woli słodsze sałatki to można również dodać szczyptę cukru. Ja tego nie praktykuję.
Na koniec dosypałam posiekany koperek i wymieszałam dokładnie łyżką. Sałatka gotowa. Można ją podać od razu, ale mi bardziej smakuje po schłodzeniu w lodówce przez ok. 2-3 godziny. Lepiej się wtedy łączą smaki.
Na koniec dosypałam posiekany koperek i wymieszałam dokładnie łyżką. Sałatka gotowa. Można ją podać od razu, ale mi bardziej smakuje po schłodzeniu w lodówce przez ok. 2-3 godziny. Lepiej się wtedy łączą smaki.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz