Ciastka pieczarki to bardzo specyficzne ciastka, raczej dla osób lubiących mało słodkie wypieki. Specyficzne bo smakują trochę jak słodkawy piasek i taką też mają teksturę. Są bardzo delikatne i kruche, ale nie kruche w tradycyjnym znaczeniu, tylko kruche bo się łatwo rozsypują przy gryzieniu.
Zdecydowałam się je zrobić, bo pięknie się prezentują i do złudzenia przypominają prawdziwe grzyby - pieczarki. Poza tym inne blogierki i autorki przepisów bardzo je zachwalały jako pyszne, bardzo delikatne i rozpływające się w ustach ciasteczka. Ciastka rzeczywiście wyszły przepiękne i wyglądem robiły wrażenie.
Dodatkowo bardzo szybko się je robi i nie wymagają wielu składników. Ale jeśli chodzi o smak to mnie nie zachwycił. Przede wszystkim wyszły za mało słodkie. Ich konsystencja też mi nie podpasowała, były zbyt miałkie i zbyt mączne w smaku. Ciastka z tego przepisu to raczej dla mnie dekoracja niż smaczny deser. Może kiedyś ciastka o takim kształcie, ale z innego ciasta. Mimo wszystko podaję przepis, bo może komuś przypadną do smaku. Oto przepis:
Zdecydowałam się je zrobić, bo pięknie się prezentują i do złudzenia przypominają prawdziwe grzyby - pieczarki. Poza tym inne blogierki i autorki przepisów bardzo je zachwalały jako pyszne, bardzo delikatne i rozpływające się w ustach ciasteczka. Ciastka rzeczywiście wyszły przepiękne i wyglądem robiły wrażenie.
Dodatkowo bardzo szybko się je robi i nie wymagają wielu składników. Ale jeśli chodzi o smak to mnie nie zachwycił. Przede wszystkim wyszły za mało słodkie. Ich konsystencja też mi nie podpasowała, były zbyt miałkie i zbyt mączne w smaku. Ciastka z tego przepisu to raczej dla mnie dekoracja niż smaczny deser. Może kiedyś ciastka o takim kształcie, ale z innego ciasta. Mimo wszystko podaję przepis, bo może komuś przypadną do smaku. Oto przepis: