Mamy poniedziałek, a więc nowy tydzień. Jeśli nowy tydzień, to nowe pomysły i ... nowe smaki. Tym razem na tapecie kuchnia meksykańska i meksykańskie taco/tacos czyli placki kukurydziane wypełnione mięsno-warzywnym farszem. Skąd pomysł? Chyba stąd, że miałam w lodówce dwie kolby kukurydzy i nie bardzo wiedziałam co z nimi zrobić.
Na taką tradycyjną kukurydzę gotowaną i podaną z masłem nie miałam ochoty, więc stwierdziłam, że trzeba z niej zrobić coś innego bo szkoda żeby się zmarnowała. Nie lubię wyrzucać jedzenia. Myślałam o plackach, naleśnikach lub jakichś kulkach kukurydzianych, ale wszystko wydawało mi się trochę jałowe i bez smaku. Wtedy pomyślałam o tacos. No tak zjadłoby się, ale przeglądając przepisy na taco, wszędzie było napisane, że robi się je z mąki kukurydzianej, a nie z gotowanej kukurydzy. Nie byłabym jednak sobą gdybym nie improwizowała.
Stwierdziłam, że ugotuję kukurydzę i ją zblenduję. Dodam jajko, może jakąś mąkę albo mleko i jakieś ciasto zawsze wyjdzie. Jak nie na taco to na kluski lub placki. Muszę przyznać, że efekt mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Uzyskałam bardzo smaczne placuszki, które wcale nie wyszły gorsze w smaku niż kupne tortille. Wymyśliłam ten przepis sama i jestem z tego dumna. Na pewno będę teraz częściej przygotowywać domowe tortille niż korzystać z kupnych. Oto przepis:
Na taką tradycyjną kukurydzę gotowaną i podaną z masłem nie miałam ochoty, więc stwierdziłam, że trzeba z niej zrobić coś innego bo szkoda żeby się zmarnowała. Nie lubię wyrzucać jedzenia. Myślałam o plackach, naleśnikach lub jakichś kulkach kukurydzianych, ale wszystko wydawało mi się trochę jałowe i bez smaku. Wtedy pomyślałam o tacos. No tak zjadłoby się, ale przeglądając przepisy na taco, wszędzie było napisane, że robi się je z mąki kukurydzianej, a nie z gotowanej kukurydzy. Nie byłabym jednak sobą gdybym nie improwizowała.
Stwierdziłam, że ugotuję kukurydzę i ją zblenduję. Dodam jajko, może jakąś mąkę albo mleko i jakieś ciasto zawsze wyjdzie. Jak nie na taco to na kluski lub placki. Muszę przyznać, że efekt mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Uzyskałam bardzo smaczne placuszki, które wcale nie wyszły gorsze w smaku niż kupne tortille. Wymyśliłam ten przepis sama i jestem z tego dumna. Na pewno będę teraz częściej przygotowywać domowe tortille niż korzystać z kupnych. Oto przepis:
Składniki na placki taco:
2 kolby kukurydzy
ok. 1 i 3/4szkl. mąki pszennej
szczypta soli
1 żółtko
ok. 50g margaryny
Sposób przygotowania:
W garnku zagotowałam wodę. Na wrzątek wrzuciłam kolby kukurydzy i gotowałam je ok. 6-7minut. Dłużej nie można gotować, bo kukurydza zrobi się twarda. Kukurydzę odsączyłam i wystudziłam. Gdy była zimna, za pomocą noża obkroiłam ziarna i zblendowałam je z żółtkiem na gładką masę. Wyjdzie bardzo gęsta papka. Papkę kukurydzianą przełożyłam do większej miski, wsypałam do niej szklankę mąki i wymieszałam łyżką, żeby składniki trochę się połączyły.
Następnie dołożyłam do mojej masy pokrojoną na kawałki margarynę, dosypałam resztę mąki i już rękami zagniotłam jednolite ciasto. Ciasto powinno mieć konsystencję ciasta na domowy makaron. Uformowałam z niego kulę i pozostawiłam na kilka minut by odpoczęło. Po tym czasie podzieliłam moją kulę na 4 części i każdą część wałkowałam na placek o grubości ok. 2mm. Z ciasta wycinałam krążki.
Robiłam większe i mniejsze za pomocą salaterki i sitka do przesiewania mąki. Większe placki miały średnicę ok. 15cm a mniejsze ok. 10cm. Gotowe placki smażyłam na suchej patelni teflonowej z obu stron do zrumienienia. Upieczone placki formowałam na kształt muszelki i układałam na metalowej kratce pomiędzy prętami żeby zachowały kształt po nałożeniu farszu. Pomysł na takie układanie zaczerpnęłam z tej strony: https://zszywka.pl/p/przepis-na-placki--skladniki-na-mus-7597621.html.
Następnie dołożyłam do mojej masy pokrojoną na kawałki margarynę, dosypałam resztę mąki i już rękami zagniotłam jednolite ciasto. Ciasto powinno mieć konsystencję ciasta na domowy makaron. Uformowałam z niego kulę i pozostawiłam na kilka minut by odpoczęło. Po tym czasie podzieliłam moją kulę na 4 części i każdą część wałkowałam na placek o grubości ok. 2mm. Z ciasta wycinałam krążki.
Robiłam większe i mniejsze za pomocą salaterki i sitka do przesiewania mąki. Większe placki miały średnicę ok. 15cm a mniejsze ok. 10cm. Gotowe placki smażyłam na suchej patelni teflonowej z obu stron do zrumienienia. Upieczone placki formowałam na kształt muszelki i układałam na metalowej kratce pomiędzy prętami żeby zachowały kształt po nałożeniu farszu. Pomysł na takie układanie zaczerpnęłam z tej strony: https://zszywka.pl/p/przepis-na-placki--skladniki-na-mus-7597621.html.
Składniki na farsz:
ok. 350g mięsa wieprzowego (dałam karkówkę)
1 duża ceula
1 duża papryka czerwona
puszka czerwonej fasoli
0,5 puszki kukurydzy konserwowej
2 duże ząbki czosnku
300g koncentratu pomidorowego
zioła prowansalskie
papryka słodka i ostra w proszku
sól, pieprz
olej do smażenia
Dodatkowo:
starty ser żółty
Na dużej patelni rozgrzałam olej. Cebulę pokroiłam w kostkę, paprykę w paski i wrzuciłam na rozgrzany tłuszcz. Smażyłam kilka minut do zrumienienia warzyw.
Następnie podlałam odrobiną wody, przykryłam patelnię i dusiłam kolejne kilka minut, żeby warzywa zmiękły. Mięso zmieliłam i dodałam do przesmażonej cebuli i papryki. Smażyłam aż straciło surowość. Następnie na patelnię dołożyłam koncentrat pomidorowy, przecisnęłam przez praskę czosnek i doprawiłam wszystko solą, pieprzem, papryką w proszku i ziołami prowansalskimi.
Można użyć też gotowej przyprawy do kuchni meksykańskiej. Wszystko dobrze wymieszałam, dodałam kukurydzę i fasolę i dusiłam pod przykryciem kolejne kilka minut. Gotowym farszem napełniałam placuszki i posypywałam wierzch startym żółtym serem.
Następnie podlałam odrobiną wody, przykryłam patelnię i dusiłam kolejne kilka minut, żeby warzywa zmiękły. Mięso zmieliłam i dodałam do przesmażonej cebuli i papryki. Smażyłam aż straciło surowość. Następnie na patelnię dołożyłam koncentrat pomidorowy, przecisnęłam przez praskę czosnek i doprawiłam wszystko solą, pieprzem, papryką w proszku i ziołami prowansalskimi.
Można użyć też gotowej przyprawy do kuchni meksykańskiej. Wszystko dobrze wymieszałam, dodałam kukurydzę i fasolę i dusiłam pod przykryciem kolejne kilka minut. Gotowym farszem napełniałam placuszki i posypywałam wierzch startym żółtym serem.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz