Miałam kostkę białego sera i szukałam inspiracji co by tu z niego wyczarować na ciepło. Początkowo myślałam o plackach czyli racuszkach z ciasta serowego, ale przypadkiem natknęłam się na przepis na naleśniki z białego sera. Przepis znalazłam pod tym linkiem: http://siostry-fit.blogspot.com/2013/06/dietetyczne-nalesniki-z-twarogu.html, jednakże bardzo go zmodyfikowałam. W oryginale są to naleśniki fit czyli odchudzone, ja dałam normalne produkty nie żadne light. Zmieniłam też niektóre składniki bo akurat takich nie miałam i znacznie zmieniłam proporcje. Naleśniki serowe wyszły mega pulchniutkie i mięciutkie za sprawą mąki ziemniaczanej. Bardzo ładnie pachną serem i wanilią. Są bardzo delikatne i trzeba trochę uważać przy smażeniu, a zwłaszcza przy przewracaniu żeby ich nie porozrywać. Oto przepis:
Składniki:
250g sera półtłustego (użyłam ser w kostce Delikate półtłusty z Biedronki)
2szkl. mleka 2%
2 jajka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 czubate łyżki mąki pszennej tortowej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
ok. 20g cukru waniliowego
olej do smażenia
ulubione dodatki (u mnie cukier puder i konfitura jagodowa domowej roboty)
Sposób przygotowania:
Ser zblendowałam z jedną szklanką mleka na gładką masę. Dodałam obie mąki, jajka, cukier waniliowy proszek do pieczenia i sól i zmiksowałam już zwykłym mikserem na gładką masę. Następnie dolewałam powoli, cały czas miksując pozostałą szklankę mleka. Ciasto powinno mieć konsystencję zwykłego ciasta naleśnikowego czy też konsystencję śmietany. Na patelni naleśnikowej rozgrzałam odrobinę oleju i za pomocą chochelki do zupy nalałam pierwszą porcję ciasta.
Naleśniki smażyłam z obu stron na złoto - brązowy kolor. Tak jak pisałam na wstępie, należy uważać przy przewracaniu bo naleśniki są bardzo delikatne. Z podanych proporcji wyszło mi 6 naleśników. Naleśniki wychodzą trochę grubsze niż te tradycyjne. Po usmażeniu wszystkich naleśników zwinęłam je w koperty, posypałam cukrem pudrem i podałam dodatkowo z konfiturą jagodową.
Zapraszam do odwiedzenia pozostałych moich przepisów na naleśniki: naleśniki budyniowe (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/nalesniki-budyniowe.html), naleśniki z białym serem (tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/nalesniki-z-serem-z-nuta-pomaranczowa.html) czy naleśniki ze szpinakiem (tu przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/nalesniki-ze-szpinakiem.html).
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz