Surówka z kiszonej kapusty to chyba najprostrza surówka jaką znam. Właściwie kapustę kiszoną można jeść samą, bez żadnych dodatków i też będzie świetnym dodatkiem do tradycyjnego kotleta. Można też dodać choćby marchewkę i olej tak jak ja i wtedy mamy trochę łagodniejszą wersję kapusty kiszonej. Bo wiadomo, że kapusta jest słona i kwaśna więc nie każdy lubi ją "na surowo".
Na moim blogu prezentowałam wam już przepis na surówkę z kapusty kiszonej z majonezem i podsmażaną cebulką. Dziś zdecydowałam się na surówkę lżejszą bez majonezu i cebuli, a za to z marchewką i olejem. Surówka taka najbardziej pasuje do ryby, ale do kotletów czy mięs pieczonych bądź duszonych również świetnie się sprawdzi. Oto przepis: