Kawowe cappuccino bez pieczenia

Kawowe cappuccino bez pieczenia to ciasto które idealnie łączy moje ulubione smaki. Smak kawy uzupełnia się ze słodyczą cappuccino i czekolady. Generalnie ja kawy nie piję na co dzień  od dość dawna. Czasem mi się zdarzy od święta lub gdy zabraknie mi cappuccino. Ale słodycze i ciasta kawowe bardzo lubię. Smak kawy jest w nich wyczuwalny, ale nie dominujący. Ciasta nasączone kawą nadają fajnego charakteru wypiekom, łamiąc ich słodycz i równoważąc smaki.
Do kawy w ciastach najbardziej pasują mi smaki czekoladowe, waniliowe lub śmietankowe, orzechowe, karmelowe, czyli te najsłodsze, bo kawa je balansuje. Ja w moim cieście połączyłam kawę z właśnie niektórymi z tych smaków. Muszę przyznać, że ciasto wyszło naprawdę fajne i smaczne. Nie jest zbyt ciężkie bo oprócz cięższego kremu budyniowego dałam też warstwę ze śnieżki która stworzyła jakby piankę kawową. Poza tym nie dawałam dużo cukru, a gorycz z kawy ten ewentualny nadmiar cukru zbija. Dlatego kawę dałam zarówno do kremu jak i na spód ciasta. Ale dość już tych wywodów. Oto przepis:

Składniki na spód:
ok. 270g ciastek (herbatniki lub ciastka kruche)
ok. 150g masła
1 płaska łyżka cukru
1 czubata łyżka kawy rozpuszczalnej
0,5 łyżeczki kakao

Składniki na I masę:
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
650ml mleka
2 łyżki mąki pszennej
6 płaskich łyżek cukru
2 czubate łyżki kawy rozpuszczalnej
3 płaskie łyżki miękkiego masła
3 czubate łyżki mleka w proszku

Składniki na II masę:
1 opakowanie śnieżki
200ml mleka
50g cappuccino śmietankowego lub waniliowego
3 łyżeczki żelatyny

Dodatkowo:
krótka słomka ptysiowa
6 kostek czekolady mlecznej
6 kostek czekolady białej

Sposób przygotowania:

Tortownicę o średnicy ok. 21cm wyłożyłam papierem do pieczenia (tylko spód). Ciastka pokruszyłam jak najdrobniej. Można je też zmielić lub roztłuc tłuczkiem do mięsa. Do ciastek wsypałam kawę, cukier i kakao. Masło roztopiłam w rondelku. Roztopione masło przelałam do ciastek i dokładnie wymieszałam by wszystkie składniki się skleiły ze sobą tworząc coś w rodzaju kruszonki. Można to zrobić rękami lub przy pomocy łyżki. Następnie taką kruszonkę wysypałam do tortownicy i dokładnie ugniotłam tworząc równą warstwę, która będzie spodem ciasta. Tortownicę wstawiłam do lodówki. 500ml mleka wlałam do garnka. Do mleka wsypałam kawę i zagotowałam. W pozostałych 150ml mleka rozmieszałam budynie, mąkę i cukier. Mieszankę wlałam na gotujące się mleko z kawą i mieszałam energicznie żeby nie powstały grudki. Gotowałam chwilę aż budyń dobrze zgęstniał. Ugotowany budyń wystudziłam. Gdy budyń był już zimny, do miski wrzuciłam masło i zmiksowałam go chwilę, aż zrobiło się bardziej puszyste. Następnie do masła, cały czas ucierając, dodawałam po łyżce budyń. Ucierałam do uzyskania jednolitego kremu. Na koniec do masy dodałam mleko w proszku i jeszcze krótko zmiksowałam. Masę wyłożyłam na ciasteczkowy spód. Na masie ułożyłam słomkę ptysiową, jedna przy drugiej (u mnie była to cienka słomka o długości ok. 5cm) i ciasto ponownie schowałam do lodówki. Wykonanie drugiej warstwy ciasta rozpoczęłam od przygotowania cappuccino. W gorącym mleku rozpuściłam 50g cappuccino i odstawiłam do wystudzenia. Chłodziłam najpierw w temperaturze pokojowej a potem w lodówce. Żelatynę rozpuściłam w 75ml gorącej wody i wystudziłam.
Do zimnego mleka wsypałam 1 opakowanie śnieżki i ubijałam mikserem ok. 5 minut na dość sztywny krem. Do ubitej śnieżki wlałam powoli zimną ale nie tężejącą żelatynę i dokładnie wymieszałam. Masę wyłożyłam na ciasto. Ciasto wstawiłam do lodówki żeby stężało. Przed podaniem wierzch ciasta ozdobiłam startą na wiórki białą i mleczną czekoladą. Ciasto jest gotowe po min. kilku godzinach, a lepiej zostawić je na całą noc w lodówce, żeby masa budyniowa dobrze zgęstniała.

Zapraszam tez do odwiedzenia moich innych przepisów na ciasta z dodatkiem kawy:  tort kawowy, który znajdziecie pod tym linkiem: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/tort-kawowy-trojkolorowy.html oraz na torcik tiramisu z malinami, na który przepis znajduje się tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/ciasto-ala-tiramisu-z-malinami.html, cappuccino cytrynowe, na które przepis jest tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/11/cappuccino-cytrynowe-na-zimno.html

SMACZNEGO!!!