Ostatnio kilka razy już natknęłam się na naleśniki budyniowe w różnych miejscach w internecie. Wydały mi się bardzo smakowite dlatego postanowiłam je kiedyś przygotować. Dziś akurat naszła mnie ochota na tego typu smakołyki i przypomniałam sobie moje postanowienie.
Ponieważ robiłam je pierwszy raz to posiłkowałam się przepisem z tej strony: https://gotujmy.pl/budyniowe-nalesniki,przepisy-nalesniki-przepis,235974.html. Dałam jednak więcej mąki i budyń o smaku śmietankowym. Naleśniki wyszły bardzo smaczne, ale w zasadzie smakowo nie różniły się jakoś bardzo od tych które robię zazwyczaj. Konsystencja surowego ciasta była bardziej wodnista i naleśniki w trochę inny sposób się smażyły. Mam tu na myśli, że miały troszkę inny kolor i ładnie przylegały do patelni, smażąc się równomiernie.
Wysmażał się na nich też fajny wzorek, taka struktura ciasta. W tych tradycyjnych naleśnikach, bez budyniu z reguły środek jest mniej usmażony niż brzegi i naleśniki zwłaszcza na brzegach są bardziej chrupiące. W naleśnikach budyniowych tej chrupkości nie ma. Ja moje naleśniki budyniowe podałam dziś z domowym dżemem morelowym, ale oczywiście dodatki są dowolne. Oto przepis:
Ponieważ robiłam je pierwszy raz to posiłkowałam się przepisem z tej strony: https://gotujmy.pl/budyniowe-nalesniki,przepisy-nalesniki-przepis,235974.html. Dałam jednak więcej mąki i budyń o smaku śmietankowym. Naleśniki wyszły bardzo smaczne, ale w zasadzie smakowo nie różniły się jakoś bardzo od tych które robię zazwyczaj. Konsystencja surowego ciasta była bardziej wodnista i naleśniki w trochę inny sposób się smażyły. Mam tu na myśli, że miały troszkę inny kolor i ładnie przylegały do patelni, smażąc się równomiernie.
Wysmażał się na nich też fajny wzorek, taka struktura ciasta. W tych tradycyjnych naleśnikach, bez budyniu z reguły środek jest mniej usmażony niż brzegi i naleśniki zwłaszcza na brzegach są bardziej chrupiące. W naleśnikach budyniowych tej chrupkości nie ma. Ja moje naleśniki budyniowe podałam dziś z domowym dżemem morelowym, ale oczywiście dodatki są dowolne. Oto przepis:
Składniki na 3 naleśniki:
1 jajko
0,5szkl. mleka
2 płaskie łyżki mąki
1 opakowanie budyniu śmietankowego (40g)
1 łyżka cukru zwykłego
1 mały cukier waniliowy 16g
1 łyżka oleju do ciasta + do smażenia
Dodatkowo:
dżem morelowy własnej roboty do posmarowania naleśników
cukier puder do oprószenia
Sposób przygotowania:
Jajko wbiłam do miski. Dosypałam mąkę, cukry, proszek budyniowy. Dolałam mleko i olej i zmiksowałam krótko mikserem do połączenia składników. Patelnię do smażenia naleśników posmarowałam olejem i rozgrzałam. Na rozgrzaną patelnię nalewałam chochelką do zupy porcje ciasta i smażyłam na rumiany kolor z obu stron. Naleśniki można też smażyć bez tłuszczu.
Usmażone naleśniki smarowałam dżemem i składałam na ćwiartki. Z wierzchu dodatkowo oprószyłam cukrem pudrem. Z podanej porcji wyszły mi 3 cienkie naleśniki. Jeśli chcecie więcej to oczywiście należy zwiększyć odpowiednio proporcje.
Usmażone naleśniki smarowałam dżemem i składałam na ćwiartki. Z wierzchu dodatkowo oprószyłam cukrem pudrem. Z podanej porcji wyszły mi 3 cienkie naleśniki. Jeśli chcecie więcej to oczywiście należy zwiększyć odpowiednio proporcje.
Zapraszam również do odwiedzenia przepisu na tradycyjne naleśniki z serem. Tu znajdziecie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/07/nalesniki-z-serem-z-nuta-pomaranczowa.html
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz