Miałam w lodówce gotowe ciasto francuskie i żeby się nie zmarnowało, postanowiłam coś z niego przygotować. Na początku miało być coś na słodko, ale jakoś straciłam ochotę na słodycze. Ostatnio sporo piekłam i się przejadłam.
Moja rodzina chyba też. Wybór padł więc na przekąskę na słono z ciasta francuskiego.
Muszę przyznać że wybór tego dania był strzałem w dziesiątkę. Paluchy wyszły bardzo smaczne. Będą świetnym dodatkiem do zupy na obiad lub sałatki na kolację, albo do jakiegoś dipu. O ile oczywiście nie znikną wcześniej. Oto przepis:
Składniki na 8sztuk:
opakowanie gotowego ciasta francuskiego 300g
ok. 50-70g sera żółtego, ja dałam goudę (ciężko mi określić wagę, był to mniej więcej plaster o wymiarach 5cmx8cm i grubości ok. 1,5cm)
szczypta ziół prowansalskich
szczypta czosnku granulowanego
sól, pieprz
papryka słodka w proszku
1 jajko
Sposób przygotowania:
Ciasto francuskie rozwinęłam i przekroiłam na dwie równe części. Wyszły dwa kwadraty. Jajko roztrzepałam widelcem. Za pomocą pędzelka silikonowego posmarowałam jedną część ciasta.
Posmarowane jajkiem ciasto oprószyłam solą, pieprzem, papryką, czosnkiem i roztartymi ziołami prowansalskimi. Ser żółty starłam na tarce na drobnych oczkach. Starty ser rozłożyłam równo na doprawionym cieście i docisnęłam. Przykryłam to wszystko drugim kawałkiem ciasta i posmarowałam wierzch jajkiem. Ciasto pokroiłam na paski o szerokości ok. 1,5-2 cm. Każdy pasek łapałam z dwóch stron w palce i zwijałam wokół własnej osi. Takie skręcone paski układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pomiędzy paskami zachowywałam odstępy ok. 2-centymetrowe. Paluchy piekłam w piekarniku ok. 15 minut w temperaturze 200 stopni z włączonym termoobiegiem. Po upieczeniu paluchy przełożyłam na drewnianą deskę.
Paluchy serowo-ziołowe z ciasta francuskiego są dobre zarówno na gorąco jak i po wystudzeniu. Mogą stanowić samodzielną przekąskę lub dodatek do zupy czy sałatki. Można je podać z ketchupem, majonezem, oliwą czosnkową lub innymi ulubionymi dodatkami. Ja już wiem że ta przekąska będzie często gościć w moim domu na co dzień i przy okazji różnych imprez. Jest bardzo smaczna i bardzo szybka w przygotowaniu. Paluchy na pewno będą idealne w przypadku niespodziewanych gości.
Posmarowane jajkiem ciasto oprószyłam solą, pieprzem, papryką, czosnkiem i roztartymi ziołami prowansalskimi. Ser żółty starłam na tarce na drobnych oczkach. Starty ser rozłożyłam równo na doprawionym cieście i docisnęłam. Przykryłam to wszystko drugim kawałkiem ciasta i posmarowałam wierzch jajkiem. Ciasto pokroiłam na paski o szerokości ok. 1,5-2 cm. Każdy pasek łapałam z dwóch stron w palce i zwijałam wokół własnej osi. Takie skręcone paski układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pomiędzy paskami zachowywałam odstępy ok. 2-centymetrowe. Paluchy piekłam w piekarniku ok. 15 minut w temperaturze 200 stopni z włączonym termoobiegiem. Po upieczeniu paluchy przełożyłam na drewnianą deskę.
Paluchy serowo-ziołowe z ciasta francuskiego są dobre zarówno na gorąco jak i po wystudzeniu. Mogą stanowić samodzielną przekąskę lub dodatek do zupy czy sałatki. Można je podać z ketchupem, majonezem, oliwą czosnkową lub innymi ulubionymi dodatkami. Ja już wiem że ta przekąska będzie często gościć w moim domu na co dzień i przy okazji różnych imprez. Jest bardzo smaczna i bardzo szybka w przygotowaniu. Paluchy na pewno będą idealne w przypadku niespodziewanych gości.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz