Dziś mam dla Was propozycję na pyszny waniliowo - brzoskwiniowy deser na zimno dla dwojga. Jest do deser na bazie serka waniliowego i galaretki, czyli trochę taki mini serniczek na zimno. Takie desery są fajne ponieważ zajmują mało miejsca w lodówce no i są to porcje na raz. Nie ma problemu że coś zostanie czy się zmarnuje. Wiadomo, nie zawsze jest ochota na coś słodkiego.
Taki deser można zrobić z tego co się akurat ma pod ręką. U mnie był to serek waniliowy, ale może to być również budyń, kaszka manna, owsianka czy bita śmietana połączone z galaretką, owocami, z czekoladą czy sosem owocowym. Można dowolnie zestawiać smaki i składniki. Ja akurat miałam ochotę na coś słodkiego ale zarazem lekkiego owocowego i orzeźwiającego. Oto przepis:
Składniki:
1 serek waniliowy 200g
1 galaretka brzoskwiniowa
3 łyżki dżemu morelowego lub brzoskwiniowego gęstego (u mnie domowej roboty morelowy)
4 ciasteczka najlepiej kruche lub herbatniki (ja dałam kruche rozetki z czekoladą)
Sposób przygotowania:
Galaretkę podzieliłam na dwie porcje. Jedną połowę galaretki rozpuściłam w 0,5 szklanki wrzątku, a drugą w 3/4 szklanki wrzątku i odstawiłam do całkowitego ostygnięcia. Gdy były zimne i lekko tężejące, tą mniejszą część galaretki zmieszałam z serkiem waniliowym.
Z większej części galaretki odjęłam 6 łyżek i wymieszałam je z dżemem morelowym. Na dno każdego z pucharków skruszyłam po 2 ciastka. Na ciastka wyłożyłam połowę serka waniliowego wymieszanego z galaretką podzieloną na dwa pucharki (czyli do każdego z pucharków po 1/4 serka, a resztę zostawiłam na kolejną warstwę) i wstawiłam pucharki na kilka minut do lodówki.
Gdy serek stężał do każdego z pucharków włożyłam po połowie dżemu wymieszanego z galaretką tworząc kolejną warstwę. U mnie dżem był na tyle gęsty że już nie wstawiałam pucharków do lodówki tylko od razu wyłożyłam na dżem resztę serka podzieloną znów na dwa pucharki. Pucharki wstawiłam do lodówki. Reszta galaretki z której odejmowałam 6 łyżek do dżemu posłużyła za ostatnią warstwę. Gdy była dobrze zimna i zaczęta tężeć wyłożyłam ją do pucharków. Deser ponownie wstawiłam do lodówki na co najmniej 2 godziny. Przed podaniem można go dodatkowo udekorować bitą śmietaną.
Z większej części galaretki odjęłam 6 łyżek i wymieszałam je z dżemem morelowym. Na dno każdego z pucharków skruszyłam po 2 ciastka. Na ciastka wyłożyłam połowę serka waniliowego wymieszanego z galaretką podzieloną na dwa pucharki (czyli do każdego z pucharków po 1/4 serka, a resztę zostawiłam na kolejną warstwę) i wstawiłam pucharki na kilka minut do lodówki.
Gdy serek stężał do każdego z pucharków włożyłam po połowie dżemu wymieszanego z galaretką tworząc kolejną warstwę. U mnie dżem był na tyle gęsty że już nie wstawiałam pucharków do lodówki tylko od razu wyłożyłam na dżem resztę serka podzieloną znów na dwa pucharki. Pucharki wstawiłam do lodówki. Reszta galaretki z której odejmowałam 6 łyżek do dżemu posłużyła za ostatnią warstwę. Gdy była dobrze zimna i zaczęta tężeć wyłożyłam ją do pucharków. Deser ponownie wstawiłam do lodówki na co najmniej 2 godziny. Przed podaniem można go dodatkowo udekorować bitą śmietaną.
Myślę że taki deser to fajna propozycja na randkę dla dwojga czy po prostu jako deser po obiedzie. Można również zwiększyć ilość składników i zrobić więcej porcji.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz