Dziś znów schab na obiad i zastanawianie się co by tu z niego wymyślić tym razem, aby nie robić tradycyjnych kotletów schabowych. Po przeglądzie lodówki stwierdziłam, że wykorzystam do jego przygotowania resztę serka ziołowego Almette, który został mi po zrobieniu jajek faszerowanych (tu znajdziecie na nie przepis: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/faszerowane-jajka-z-ososiem.html).
DO serka najbardziej pasował mi pomidor, więc dodając jedno do drugiego zrodził się pomysł na roladki schabowe a'la devolay faszerowane serkiem i pomidorem. Początkowo miałam je zamiar upiec w piekarniku, ale ostatecznie zrobiłam panierowane na patelni. Oto przepis:
Składniki:
5 plastrów schabu
ok. 70-80g serka Almette z ziołami
ok. pół pomidora
sól, pieprz czarny mielony
1 jajko
bułka tarta
olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Plastry schabu rozbiłam tłuczkiem na cienkie kotlety. Kotlety doprawiłam solą i pieprzem. Każdy kotlet układałam na desce do krojenia i smarowałam 1 łyżeczką serka ziołowego. Na brzegu kotleta układałam kawałek pomidora i zwijałam kotlet w roladkę. Jajko wybiłam do miseczki i rozkłóciłam widelcem z odrobiną soli i pieprzu. Do drugiej miseczki wsypałam bułkę tartą.
Roladki maczałam najpierw w jajku potem w bułce tartej. Na patelni rozgrzałam olej i na gorący włożyłam opanierowane roladki. Smażyłam z każdej strony na złoty kolor. Usmażone wyłożyłam na talerz przykryty ręcznikiem papierowym by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Roladki podałam z pure ziemniaczanym z groszkiem i marynowanymi grzybkami.
Polecam też pozostałe moje przepisy z wykorzystaniem schabu: roladki schabowe w sosie (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/roladki-schabowe-w-sosie.html), schabowe z serem i ziołami (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/schabowe-z-serem-i-zioami.html), zrazy schabowe w sosie pieczarkowym (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/zrazy-schabowe-w-sosie-pieczarkowym.html) i inne.
Roladki maczałam najpierw w jajku potem w bułce tartej. Na patelni rozgrzałam olej i na gorący włożyłam opanierowane roladki. Smażyłam z każdej strony na złoty kolor. Usmażone wyłożyłam na talerz przykryty ręcznikiem papierowym by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Roladki podałam z pure ziemniaczanym z groszkiem i marynowanymi grzybkami.
Polecam też pozostałe moje przepisy z wykorzystaniem schabu: roladki schabowe w sosie (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/roladki-schabowe-w-sosie.html), schabowe z serem i ziołami (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/03/schabowe-z-serem-i-zioami.html), zrazy schabowe w sosie pieczarkowym (link do przepisu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/09/zrazy-schabowe-w-sosie-pieczarkowym.html) i inne.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz