Chyba wszyscy, a na pewno większość z nas lubi od czasu do czasu zjeść dobrą pizzę. Ja już od dawana sama robię pizzę. Z reguły są to pizze pieczone w piekarniku, różniące się rodzajem ciasta oraz dodatkami. Dziś jednak postanowiłam wypróbować pizzę z patelni. Nie do końca wierzyłam w to że taka pizza się uda i czy będzie smakowała, ale ku mojemu zdziwieniu wyszła bardzo smaczna i właściwie niewiele różni się smakiem od pizzy pieczonej. Zrobiłam ją na tradycyjnym cieście drożdżowym na świeżych drożdżach, z dodatkiem ziół. Jako dodatki wybrałam jedynie cienką kiełbasę, ser żółty i cebulę. No i oczywiście sos pomidorowy. A oto dokładny przepis:
Składniki na ciasto:
15g świeżych drożdży
3/4szkl. mleka
1 łyżka oleju
2szkl. mąi pszennej tortowej
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka przyprawy włoskiej
Składniki na sos:
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka ketchupu z cukinii (może być zwykły)
1 ząbek czosnku
szczypta ziół prowansalskich
Dodatki:
1 pętko cienkiej kiełbasy
1 cebula
sól, pieprz
ok. 150g żółtego sera
Sposób przygotowania:
Mleko lekko podgrzałam. Do miseczki wkruszyłam drożdże. Dodałam do nich cukier i ciepłe mleko. Dokłądnie wymieszałam i odstawiłam na ok. 15 minut żeby zaczyn ruszył. Mąkę wsypałam do miski. Dodałam sól, przyprawę włoską, olej i zaczyn. Ciasto wyrobiłam mikserem z hakami. Wyrabiałam je kilka minut, aż zaczęło odchodzić od miski. Miskę z ciastem przykryłam ściereczką i odstawiłam na ok. godzinę do wyrośnięcia.
Gdy ciasto rosło przygotowałam sobie pozostałe elementy pizzy. Wymieszałam koncentrat z ketchupem, ziołami prowansalskimi i rozgniecionym czosnkiem. Kiełbasę pokroiłam w plasterki i przesmażyłam. Cebulę obrałam, pokroiłam w kosteczkę i również przesmażyłam. Ser żółty starłam na tarce na małych oczkach.
Gdy ciasto wyrosło, podzieliłam je na dwie równe części i każdą z nich rozwałkowałam na okrągły placek równy szerokości patelni. Można też przygotować jedną większą pizzę. Dwie małe patelnie rozgrzałam i natłuściłam lekko olejem. Włożyłam ciasto drożdżowe i smażyłam je na małym ogniu ok. 5 minut pod przykrywką. Następnie ciasto przewróciłam, każde posmarowałam sosem, nałożyłam cebulę, kiełbasę oraz ser. Pizzę doprawiłam do smaku solą i pieprzem, znów przykryłam i smażyłam kolejne kilka minut pod przykryciem, aż ser się roztopiła a spód pizzy ładnie przyrumienił. Gotową pizzę zsunęłam na talerz i podałam na ciepło.
Zapraszam do zapoznania się z pozostałymi moimi przepisami na pizze, np.: pizza z kiełbasą (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/01/pizza-z-kiebasa.html), pizza na spodzie z tortilli (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/pizza-na-spodzie-z-tortilli.html), pizza na kalafiorowym spodzie (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/08/pizza-na-kalafiorowym-spodzie.html) czy pizza domowa z salami i pieczarkami (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/domowa-pizza-z-salami-i-pieczarkami.html), pizza XXL (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/02/pizza-xxl.html).
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz