Babeczki z budyniem to dla mnie połączenie idealne. Są bardzo proste ale łączą to, co dla mnie najlepsze, czyli kruche ciasto i budyń. Są to zdecydowanie moje smaki. Poza tym takie babeczki to bardzo klasyczny i elegancki deser. Pięknie się prezentują, wyśmienicie smakują i pasują na każdą okazję. Poza tym co również ważne, są proste i szybkie w wykonaniu.
Na moim blogu publikowałam już przepisy na babeczki, ale w trochę innej wersji, gdzie pieczone były tylko korpusy (przepis znajdziecie tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/ciastka-cisteczka-babeczki-muszelki.html. Tym razem spróbowałam babeczek pieczonych razem z nadzieniem. Oto przepis:
Na moim blogu publikowałam już przepisy na babeczki, ale w trochę innej wersji, gdzie pieczone były tylko korpusy (przepis znajdziecie tu: http://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/06/ciastka-cisteczka-babeczki-muszelki.html. Tym razem spróbowałam babeczek pieczonych razem z nadzieniem. Oto przepis:
Składniki na 16 babeczek:
300g mąki pszennej tortowej + do podsypywania
100g cukru pudru
150g masła
3 żółtka
2 łyżki śmietany
Na nadzienie:
1 budyń śmietankowy
1 łyżka mąki pszennej
3 łyżki cukru
2szkl. mleka
cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
Do miski przesiałam mąkę, wsypałam cukier puder i pokrojone na plastry zimne masło. Posiekałam trochę nożem a następnie wbiłam żółtka. Wszystko szybko zagniotłam na jednolite ciasto, zrobiłam z niego kulę, przykryłam folią aluminiową i wstawiłam do lodówki na kilkanaście minut. W tym czasie ugotowałam budyń na mleku prawie wg przepisu na opakowaniu.
Do proszku budyniowego dodałam łyżkę mąki żeby budyń był ściślejszy i jedną łyżkę cukru więcej żeby był słodszy. Ugotowany budyń odstawiłam żeby trochę przestygł a w tym czasie przygotowałam sobie foremki do babeczek. Każdą foremkę wysmarowałam w środku dokładnie margaryną, żeby ciasto nie przywarło i by babeczki łatwo się wyjmowały po upieczeniu. Gdy foremki miałam już gotowe, wyjęłam ciasto z lodówki i podzieliłam na dwie części. Jedną większą rozwałkowałam na grubość 2-3mm i szklanką o średnicy trochę większej niż moje foremki wykrawałam krążki z ciasta którymi wyklejałam foremki. Nie dociskałam mocno żeby lepiej odchodziły po upieczeniu. Do wylepionych ciastem foremek nałożyłam ciepły budyń.
Drugą mniejszą część ciasta również rozwałkowałam i trochę mniejszą szklanką wykrawałam krążki ciasta które posłużyły mi jako wierzch do babeczek. Krążkami ciasta przykrywałam foremki z budyniem a brzegi zlepiałam żeby w czasie pieczenia budyń się nie wylewał z foremek. Tak przygotowane babeczki ustawiłam na większej blasze i wstawiłam do piekarnika. Piekłam 20 minut w temperaturze 180 stopni z włączonym termoobiegiem. Po upieczeniu babeczki przestudziłam kilkanaście minut na blaszanej kratce i jeszcze ciepłe wyjęłam z foremek. gdy wystygły całkowicie wstawiłam do lodówki na kilka godzin żeby budyń dobrze zastygł. Przed podaniem opruszyłam cukrem pudrem.
Powiem wam szczerze, że lepszych babeczek nie jadłam nigdy w życiu. Są naprawdę pyszne i z pewnością nie zrobiłam ich ostatni raz.Do proszku budyniowego dodałam łyżkę mąki żeby budyń był ściślejszy i jedną łyżkę cukru więcej żeby był słodszy. Ugotowany budyń odstawiłam żeby trochę przestygł a w tym czasie przygotowałam sobie foremki do babeczek. Każdą foremkę wysmarowałam w środku dokładnie margaryną, żeby ciasto nie przywarło i by babeczki łatwo się wyjmowały po upieczeniu. Gdy foremki miałam już gotowe, wyjęłam ciasto z lodówki i podzieliłam na dwie części. Jedną większą rozwałkowałam na grubość 2-3mm i szklanką o średnicy trochę większej niż moje foremki wykrawałam krążki z ciasta którymi wyklejałam foremki. Nie dociskałam mocno żeby lepiej odchodziły po upieczeniu. Do wylepionych ciastem foremek nałożyłam ciepły budyń.
Drugą mniejszą część ciasta również rozwałkowałam i trochę mniejszą szklanką wykrawałam krążki ciasta które posłużyły mi jako wierzch do babeczek. Krążkami ciasta przykrywałam foremki z budyniem a brzegi zlepiałam żeby w czasie pieczenia budyń się nie wylewał z foremek. Tak przygotowane babeczki ustawiłam na większej blasze i wstawiłam do piekarnika. Piekłam 20 minut w temperaturze 180 stopni z włączonym termoobiegiem. Po upieczeniu babeczki przestudziłam kilkanaście minut na blaszanej kratce i jeszcze ciepłe wyjęłam z foremek. gdy wystygły całkowicie wstawiłam do lodówki na kilka godzin żeby budyń dobrze zastygł. Przed podaniem opruszyłam cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz