Keks

Keks to bardzo tradycyjne ciasto, które swoją historią sięga starożytnego Rzymu. Przez lata przepisy oczywiście zmieniano i modyfikowano, dostosowując do panujących warunków i dostępnych składników. W tej chwili jest to przeważnie ciasto biszkoptowe lub babkowe z mieszanką bakalii, pieczone w prostokątnej wąskiej formie keksówce. Można je dodatkowo polać lukrem. Przyznam się szczerze, że keksa piekłam pierwszy raz, nie licząc jakiegoś jednego przypadku z dzieciństwa. Keks to ciasto, które z reguły przygotowuje się na Święta Bożego Narodzenia lub na Wielkanoc. Jako, że Wielkanoc wypada za kilka dni, to postanowiłam upiec właśnie keks. Bardzo lubię bakalie i różnego rodzaju babki, więc dla mnie jest to bardzo dobre połączenie. Przyznam, że wyszedł bardzo smaczny, więc dzielę się z wami przepisem. Oto on:

Składniki:

4 jaja

175g masła

0,5szkl. cukru

1 mały cukier waniliowy

1 i 3/4szkl. mąki pszennej tortowej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

0,5szkl. mleka

szczypta soli

mąka do obtoczenia bakalii

400g mieszanki bakaliowej (rodzynki, skórka pomarańczowa, kandyzowane owoce, orzechy, daktyle)

Sposób przygotowania:

Bakalie przesypałam do miski i wymieszałam z około 2 łyżkami mąki pszennej tortowej, Żółtka oddzieliłam od białek. Miękkie masło przełożyłam do miski miksera i zaczęłam ucierać z cukrem kryształem i cukrem waniliowym. W trakcie ucierania do masła dodawałam po jednym żółtku i miksowałam do uzyskania puszystej masy. Mąkę pszenną tortową przesiałam i wymieszałam z proszkiem do pieczenia. Następnie przesypałam ją do masy maślano - jajecznej. Dolałam mleko i wszystko zmiksowałam do połączenia składników. W osobnej misce ubiłam białka ze szczyptą soli na sztywną pianę i wmieszałam je delikatnie łyżką do ciasta. Na koniec do ciasta wsypałam bakalie i również wymieszałam ostrożnie łyżką. Gotowe ciasto przełożyłam do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Użyłam formy ćwibakówki z półokrągłym dnem o długości 39cm. Lepsza jest forma keksówka o tej samej długości, ale ja takiej długiej nie posiadam. Ciasto piekłam około godziny w temp. 180 stopni bez termoobiegu. Najlepiej sprawdzić patyczkiem. Po upieczeniu keks wystudziłam na metalowej kratce. Przed podaniem można go polać lukrem cytrynowym utartym z cukru pudru i soku z cytryny.

SMACZNEGO!!!

Drożdżówka z marmoladą

Jakoś nigdy nie przepadałam za ciastami drożdżowymi. Wolałam jakieś bardziej kombinowane ciasta, przekładane masami, warstwowe, albo serniki. Może to jednak była wina tego, że nigdy nie jadłam dobrego ciasta drożdżowego. Z uwagi na to, że za ciastem drożdżowym nie przepadałam, to również się nie porywałam za jego pieczenie. Ale jak wiadomo, smaki się zmieniają z biegiem lat. Poza tym zdarzają się różne sytuacje, kiedy trzeba zmierzyć się z czymś nowym, również w kuchni. Dlatego też jakiś czas temu zaczęłam przygodę z ciastem drożdżowym. Pierwsze chyba na tapetę poszły pączki, potem drożdżówki, a później już samo poleciało. Teraz ciasto drożdżowe w różnej postaci gości na moim stole od czasu do czasu. Tym razem przygotowałam drożdżówkę z marmoladą. Oto przepis:

Składniki:

25g świeżych drożdży

50g cukru pudru

0,5szkl. ciepłego mleka

3 łyżki oleju

50g roztopionego masła

1 całe jajko

2-3 żółtka

300g mąki pszennej tortowej

marmolada (u mnie truskawkowa)

Kruszonka:

25g cukru

1 płaska łyżeczka cukru waniliowego

35g mąki pszennej tortowej

25g zimnego masła

Sposób przygotowania:

Drożdże wkruszyłam do miseczki i wymieszałam z cukrem pudrem, aż do ich rozpuszczenia. Do rozpuszczonych drożdży dodałam olej, żółtka i jajko. Wszystko wymieszałam trzepaczką do połączenia. Następnie wlałam ciepłe mleko, roztopione masło i mąkę pszenną tortową. Ciasto wyrabiałam przez kilka minut mikserem z hakami, aż ciasto zaczęło odchodzić od ścian miski. Wyrobione ciasto pozostawiłam w misce, nakryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na około godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkowałam na prostokąt i posmarowałam marmoladą. Następnie ciasto zwinęłam w roladę. Roladę przekroiłam wzdłuż na pół i zaplotłam w warkocz. Tak przygotowane ciasto przełożyłam do formy keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Składniki na kruszonkę umieściłam w miseczce i palcami rozcierałam do uzyskania okruchów. Kruszonką posypałam ciasto i wstawiłam je do piekarnika. Drożdżówkę piekłam około 50min w temperaturze 180 stopni bez termoobiegu. Po upieczeniu ciasto wystudziłam na kratce i pokroiłam na kawałki.

Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na wypieki drożdżowe np.: drożdżówki z makiem (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Drożdżówki z makiem), drożdżówki z serem (link: Waniliowe Improwizacje: Drożdżówki z serem), drożdżówki z dżemem (link: Waniliowe Improwizacje: Drożdżówki z dżemem), paluchy drożdżowe (link: Waniliowe Improwizacje: Paluchy drożdżowe).

SMACZNEGO!!!

Sernik na kruchym cieście (z mlekiem skondensowanym)

Wielokrotnie pisałam w moich postach o zaletach serników i o tym, że można je zrobić w nieskończonej liczbie odsłon. I dziś właśnie kolejna z nich, a mianowicie sernik na kruchym cieście z mąki krupczatki, z dodatkiem mleka skondensowanego słodzonego. Ostatnio zauważyłam, że sernik z mlekiem skondensowanym jest na topie, więc postanowiłam również spróbować. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała powszechnie krążących przepisów. Podstawową modyfikacją, jaką zrobiłam, jest to, że zmniejszyłam ilość mleka skondensowanego o połowę, bo chciałam, żeby sernik nie był aż tak słodki i ciężki. Sernik zrobiłam na cienkiej warstwie ciasta kruchego z mąki krupczatki i posypałam go cukrem pudrem. Sernik wyszedł bardzo smaczny. Oto przepis:

Kruchy spód:

1szkl. mąki krupczatki

1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

szczypta soli

1/4szkl. cukru

70g masła

1 żółtko

Masa serowa:

1kg sera w wiaderku

5 jaj

0,5 puszki mleka skondensowanego słodzonego

1 płaska łyżka cukru pudru

1 duży budyń śmietankowy (64g)

szczypta soli

kilka kropel aromatu waniliowego do ciast

Sposób przygotowania:

Do miski wsypałam mąkę krupczatkę, proszek do pieczenia i sól. Dodałam żółtko i pokrojone drobno masło. Podane składniki wymieszałam rękami na coś na kształt okruchów/kruszonki. Około 3/4 tak przygotowanego ciasta wyłożyłam do kwadratowej blaszki o wymiarach 25x25cm wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto lekko ugniotłam i odstawiłam na czas przygotowania masy serowej. 

Żółtka oddzieliłam od białek i zmiksowałam z cukrem pudrem, proszkiem budyniowym i mlekiem skondensowanym. Następnie dalej miksując, dodawałam po łyżce biały ser i miksowałam do połączenia. W oddzielnej misce ubiłam białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Ubitą pianę przełożyłam do masy serowej. Dodałam olejek waniliowy i drewnianą łyżką ostrożnie wszystko wymieszałam. Masę serową wyłożyłam na przygotowane ciasto. Wierzch posypałam pozostałym ciastem. Sernik piekłam około godzinę w temperaturze 175 stopni bez termoobiegu. Po upieczeniu sernik pozostawiłam w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach i dopiero po przestygnięciu wyjęłam go z piekarnika. Gdy sernik dobrze wystygł, oprószyłam go cukrem pudrem i pokroiłam na kawałki.

Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na serniki, np.: Zapraszam do odwiedzenia pozostałych moich przepisów na serniki, np.: Sernik sypany (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Sernik sypany), łatwy sernik na ciastkach (link: Waniliowe Improwizacje: Łatwy sernik na ciastkach), sernik rosyjski (link: Waniliowe Improwizacje: Sernik rosyjski), sernik klasyczny (link: Waniliowe Improwizacje: Sernik klasyczny), sernik z galaretką (link: Waniliowe Improwizacje: Sernik z galaretką), sernik wyśmienity (link: Waniliowe Improwizacje: Sernik wyśmienity), puszysty sernik na krakersach (link: Waniliowe Improwizacje: Puszysty sernik na krakersach), sernik na ciemnym cieście (link: Waniliowe Improwizacje: Sernik na ciemnym cieście) i inne.

Smacznego!!!

Ciasto na kefirze z wiśniami

 

Staram się, aby na każdy weekend było w moim domu ciasto własnej roboty. Wiadomo, że nie zawsze jest dużo czasu na pieczenie przy dwójce małych dzieci. Dodatkowo dzieci często towarzyszą mi w kuchni i chcą pomagać mamie w pieczeniu, więc ostatnio wybieram ciasta dość szybkie i proste do zrobienia. Dziś sięgnęłam po jedno z nich, a mianowicie ciasto na kefirze z dodatkiem wiśni z kompotu. To ciasto wychodzi bardzo wilgotne bo jest i na kefirze i na oleju. Jest dobre jeszcze lekko ciepłe, więc na spróbowanie nie trzeba długo czekać. Przepis na to ciasto zaczerpnęłam ze strony: 6 niebo - przy stole: błyskawiczne ciasto na kefirze (6niebokuchnia.blogspot.com) Oto on:

Składniki:

2,5szkl. mąki pszennej tortowej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

3/4szkl cukru

3 jajka

0,5szkl. oleju

300ml kefiru naturalnego

kilka kropel aromatu waniliowego do ciast

wiśnie z kompotu

mąka do obtoczenia wiśni

Dodatkowo:

masło i kasza manna do wysypania formy

cukier puder do posypania ciasta

Sposób przygotowania:

Mąkę pszenną tortową przesiałam i wymieszałam z proszkiem do pieczenia. Jajka wybiłam do miski. Dosypałam cukier i miksowałam 2-3 minuty, aż jajka nabrały lekkiej puszystości. Dolałam olej i kefir i zmiksowałam do połączenia składników. Do masy dosypałam mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wymieszałam. Na koniec dodałam jeszcze aromat waniliowy. Formę keksówkę o wymiarach 12x35cm wysmarowałam masłem i wysypałam kaszą manną. Przełożyłam do niej przygotowane ciasto. Wiśnie odsączyłam z kompotu i obtoczyłam w mące pszennej. Następnie wyłożyłam je na wierzch ciasta i lekko powciskałam. Ciasto wstawiłam do nagrzanego piekarnika i piekłam je do suchego patyczka w temperaturze 170 stopni (ok. 50-55minut). Po upieczeniu ciasto wystudziłam poza piekarnikiem. Przed podaniem posypałam je cukrem pudrem.

Zapraszam do wypróbowania innych moich przepisów na ciasta z wiśniami, np.: czekoladowa babka z wiśniami (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Czekoladowa babka z wiśniami), tort czekoladowo - śmietanowy (link: Waniliowe Improwizacje: Tort czekoladowo - śmietankowy), jogurtowe ciasto czekoladowe z wiśniami (Waniliowe Improwizacje: Jogurtowe ciasto czekoladowe z wiśniami), ciasto z ciepłymi lodami (link: Waniliowe Improwizacje: Ciasto z ciepłymi lodami)

SMACZNEGO!!!

Kryształek (galaretkowiec)

Po serii pieczonych ciast, na weekend przygotowałam coś na zimno. Wybór padł na ciasto kryształek, czy też galaretkowiec, czyli ciasto z kolorowych galaretek. Podobne ciasto robiłam już kilka razy i nawet zamieszczałam przepisy na moim blogu. Tym razem zrobiłam to ciasto/deser z użyciem mleka skondensowanego niesłodzonego i serka waniliowego. Kryształek bardzo ładnie się prezentuje po pokrojeniu, jest super kolorowy, a w smaku bardzo orzeźwiający i owocowy. Będzie na pewno deserem, który przypadnie do gustu zwłaszcza najmłodszym. Oto przepis:

Składniki:

5 galaretek w różnych smakach/kolorach (u mnie żółta ananasowa, pomarańczowa, malinowa i dwie zielone  agrestowe)

1 płaska łyżeczka żelatyny

1szkl. mleka skondensowanego niesłodzonego

150g serka waniliowego

Sposób przygotowania:

Cztery galaretki: jedną zieloną, żółtą, pomarańczową i malinową) wsypałam każdą do oddzielnej salaterki. Każdą galaretkę rozpuściłam w 1 i 1/4 szklanki gorącej wody, czyli w około 300ml. Galaretki odstawiłam do wystygnięcia a następnie wstawiłam do lodówki do stężenia. Po około kilku godzinach mocno stężałe galaretki wyjęłam z salaterek i pokroiłam w drobną kostkę. Pokrojone galaretki wrzuciłam do jednej miski. Ostatnią zieloną galaretkę praz jedną łyżeczkę żelatyny wymieszałam i rozpuściłam w jednej szklance gorącej wody. Odstawiłam ją do ostygnięcia. Mleko skondensowane przelałam do miski i zaczęłam je miksować na najwyższych obrotach, aż się mocno spieniło i znacznie zwiększyło swoją objętość. Do mleka dodałam serek waniliowy i zmiksowałam do połączenia, następnie cienkim strumieniem, ciągle mieszając, wlałam do mleka z serkiem wystudzoną galaretkę (galaretka musi być płynna, ale wystudzona lub letnia). Gdy składniki ładnie się połączyły, masę mleczną wlałam do miski z pokrojonymi galaretkami i dokładnie wymieszałam, aby kolory galaretek równo się rozłożyła w masie. Formę (u mnie naczynie żaroodporne) o wymiarach ok. 25x17cm wyłożyłam folią spożywczą przeźroczystą, a następnie przełożyłam całą masę mleczno - galaretkową. Ciasto wstawiłam do lodówki do stężenia (u mnie chłodziło się całą noc). Po stężeniu ciasto obróciłam do góry nogami z formy na deskę do krojenia, zdjęłam folię i można kroić na dowolne kształty.

Na moim blogu znajdziecie również wspomniane na wstępie inne przepisy na tego typu ciasta, np.: mleczny galaretkowiec (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Mleczny galaretkowiec), galaretkowiec na jogurcie (link: Waniliowe Improwizacje: Galaretkowiec na jogurcie), warstwowiec mleczno - galaretkowy (link: Waniliowe Improwizacje: Warstwowiec mleczno - galaretkowy), warstwowiec jogurtowy link: Waniliowe Improwizacje: Warstwowiec jogurtowy).

SMACZNEGO!!!

Babka piaskowa dwukolorowa

Za miesiąc Wielkanoc, więc powoli możemy myśleć i planować wielkanocne dania i wypieki. Mi Wielkanoc najbardziej kojarzy się z babkami i w okresie okołowielkanocnym dość często je przygotowuje. Jest to taki mały trening, szansa na sprawdzenie przepisów itp. Dlatego też dziś mam dla was przepis właśnie na babkę. Jest to klasyczna babka piaskowa, dwukolorowa, ale zrobiona na mące ziemniaczanej i kokosowej, a więc bezglutenowa. Idealna również dla alergików, uczulonych na gluten. Nie przedłużając, oto przepis:

Składniki:

4 jaja

1szkl. cukru lub innego słodzidła (ja dałam cukier i erytrol pół na pół)

200g masła

1i3/4szkl. mąki ziemniaczanej

1 łyżka mąki kokosowej

1 łyżeczka proszku do pieczenia (najlepiej bezglutenowego)

2 łyżeczki kakao

Sposób przygotowania:

Masło roztopiłam w rondelku i odstawiłam, żeby przestygło. Jajka wybiłam do miski miksera. Dosypałam cukier i erytrol i utarłam na puszystą masę. Mąkę ziemniaczaną wymieszałam z mąką kokosową i proszkiem do pieczenia i wsypałam do masy jajecznej. Wszystko wymieszałam do uzyskania jednolitej konsystencji. Na koniec cienkim strumieniem wlałam do ciasta roztopione i przestudzone masło i znów wymieszałam do połączenia składników. Większą część ciasta przełożyłam do silikonowej formy na babkę z kominem. Resztę ciasta wymieszałam z kakao i wyłożyłam do formy na jasne ciasto. Ciasto przemieszałam trochę widelcem, żeby powstały wzorki w cieście po upieczeniu. Babkę piekłam do suchego patyczka w temperaturze 175 stopni bez termoobiegu. W praktyce zajęło mi to około godziny. Po upieczeniu babkę wystudziłam poza piekarnikiem. Można ją przed podaniem posypać cukrem pudrem lub polać czekoladą.

Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na babki, np.: babka zebra orzechowa (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Babka zebra orzechowa), babka hrabina (link: Waniliowe Improwizacje: Babka hrabina), czekoladowa babka z wiśniami (link: Waniliowe Improwizacje: Czekoladowa babka z wiśniami), babka zebra z kisielem (link: Waniliowe Improwizacje: Babka zebra z kisielem), cytrynowa babka na oleju (link: Waniliowe Improwizacje: Cytrynowa babka na oleju), cytrynowa babka na białkach (link: Waniliowe Improwizacje: Cytrynowa babka na białkach), babka piaskowa na oleju (link: Waniliowe Improwizacje: Babka piaskowa na oleju) i inne.

SMACZNEGO!!!

Ciasto kokosowe (bezglutenowe)

Jak myślę o kokosie i kokosowych wypiekach, to w pierwszej kolejności przychodzi mi na myśl ciasto raffaello bez pieczenia, lub piękny biały tort weselny. Ale dziś mam dla was przepis na coś zupełnie innego, a mianowicie pieczone ciasto kokosowe z użyciem wiórków kokosowych i mąki kokosowej. Ciasto jest dodatkowo bezglutenowe, bo nie zawiera mąki pszennej, więc idealnie sprawdzi się również dla alergików. Ciasto jest pyszne, mięciutkie i lekko wilgotne, a dodatkowo pięknie pachnie kokosem. Ja dodatkowo polałam je odrobiną czekolady. Jeśli jesteście alergikami wybierzcie czekoladę bezglutenową. Oto przepis:

Składniki:

4 jajka

2-3 łyżki cukru lub innego słodzidła

40g mąki kokosowej

0,5 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego

szczypta soli

60g wiórków kokosowych

3 łyżki oleju

Dodatkowo:

kilka kostek czekolady gorzkiej bezglutenowej

1 łyżka śmietany 30%

Sposób przygotowania:

Żółtka oddzieliłam od białek. Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania do piany wsypałam cukier i ubijałam pianę dalej, aż zrobiła się błyszcząca. Do tak ubitej piany dodałam żółtka i zmiksowałam do połączenia składników. Następnie wsypałam odmierzone wiórki kokosowe i mąkę kokosową wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko ponownie zmiksowałam na najniższych obrotach do połączenia składników. Na koniec do ciasta dodałam olej i jeszcze raz wymieszałam. Ciasto przełożyłam do formy keksówki o wymiarach 12x30cm wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do temperatury 175 stopni. Ciasto piekłam bez termoobiegu do suchego patyczka (ok. 25-30minut). Po upieczeniu ciasto od razu wyjęłam z piekarnika i wystudziłam na kratce. Kilka kostek czekolady bezglutenowej (można użyć zwykłej) rozpuściłam w gorącej śmietanie i polałam ciasto. Ciasto jest gotowe do krojenia po zastygnięciu polewy. Przepis na to ciasto zaczerpnęłam ze strony: Ciasto kokosowe (bezglutenowe) - PrzyslijPrzepis.pl i troszkę go zmodyfikowałam.

Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na ciasta i desery kokosowe, np.: raffaello bez pieczenia (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Raffaello bez pieczenia), tort jagodowo - kokosowy (link: Waniliowe Improwizacje: Tort jagodowo - kokosowy), raffaello na krakersach (link: Waniliowe Improwizacje: Raffaello na krakersach), bounty bez pieczenia (link: Waniliowe Improwizacje: Bounty bez pieczenia), rolada kakaowo - kokosowa (link: Waniliowe Improwizacje: Rolada kakaowo - kokosowa), kokosowe kulki a'la bounty (link: Waniliowe Improwizacje: Kokosowe kulki a'la bounty).

SMACZNEGO!!!

Piegusek

 

Często z różnych wypieków zostają białka i zastanawiamy się co z nich zrobić, żeby się nie zmarnowały. Ja je zbieram do jednego pojemniczka i zamrażam. Gdy uzbiera mi się kilka sztuk, rozmrażam je i robię z nich jakieś pyszne ciasto. Na moim blogu znajdziecie już kilka pomysłów na wykorzystanie wspomnianych białek. Linki do tych przepisów zamieszczam wam pod przepisem. Dziś natomiast mam kolejny pomysł na użycie białek. Tym razem przygotowałam bardzo znanego pieguska, ale z masą makową z puszki, a nie z suchym makiem. Ciasto wyszło wilgotne, puszyste i bardzo smaczne. Dodatkowo polałam je lukrem cytrynowym. Oto przepis:

Składniki:

6-7 białek (łącznie ok. 245g)

1szkl. mąki pszennej tortowej (taka z czubkiem)

3/4szkl. cukru

szczypta soli

1 łyżeczka proszku do pieczenia

0,5szkl. oleju

1 łyżka soku z cytryny

ok. 3 łyżki masy makowej z bakaliami

Lukier:

sok z cytryny

cukier puder

Sposób przygotowania:

Białka przełożyłam do miski i ubiłam je ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do ubitej piany wsypałam cukier i dalej ubijałam, aż piana zrobiła się błyszcząca. Do tak ubitej piany z białek dodałam trzy niezbyt czubate łyżki masy makowej z puszki i zmiksowałam do połączenia składników. W oddzielnej misce przesiałam mąkę i wymieszałam ją z proszkiem do pieczenia. Mąkę wsypałam do piany z makiem i wymieszałam do uzyskania jednolitej konsystencji. Na koniec do ciasta dolałam olej i sok z cytryny i wymieszałam. Ciasto przełożyłam do formy keksówki o wymiarach ok. 12x35cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto piekłam około godziny (do suchego patyczka) w temperaturze 175 stopni bez termoobiegu. Po upieczeniu ciasto wystudziłam na kratce. Z soku z cytryny (ok. 2-3 łyżeczki) i cukru pudru utarłam gęsty lukier i polałam nim ciasto. Ciasto można kroić po zastygnięciu lukru.

Zapraszam do odwiedzenia innych moich przepisów na wypieki z samych białek, np.: pączki z białek (link do przepisu: Waniliowe Improwizacje: Pączki z białek), rolada z białek (link: Waniliowe Improwizacje: Rolada z białek), cytrynowa babka na białkach (link: Waniliowe Improwizacje: Cytrynowa babka na białkach), kolorowa babka na białkach (link: Waniliowe Improwizacje: Babka na białkach), biszkopt orzechowo - kakaowy na białkach (link: Waniliowe Improwizacje: Biszkopt orzechowo - kakaowy na białkach), zebra na białkach (link: Waniliowe Improwizacje: Zebra na białkach), czy kokosanki (link: Waniliowe Improwizacje: Wyniki wyszukiwania: kokosanki).

SMACZNEGO!!!

Pączki z serków homogenizowanych

 

Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu, co niestety przekłada się również na zaległości w pisaniu bloga. I tak dopiero dziś zamieszczam przepis na karnawałowe słodkości, a mianowicie na szybkie mini pączki z serków homogenizowanych waniliowych. Wstyd się przyznać, ale robiłam je po raz pierwszy, mimo iż robią furorę od dłuższego czasu.  Ale wszystko przez to, że w mojej głowie pojawia się zbyt dużo pomysłów, a moce przerobowe są ograniczone. No, ale w końcu się udało i wspomniane pączusie zrobiłam. Wyszły bardzo mięciutkie i puszyste. Znikały bardzo szybko, więc ciężko było nawet zrobić zdjęcia. Na pewno jeszcze będę korzystać z tego przepisu, nie tylko w karnawale. Oto on:

Składniki:

3/4szkl. mąki pszennej tortowej

1 jajko

140g serka homogenizowanego waniliowego

1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżeczka soku z cytryny (opcjonalnie)

szczypta soli

olej do smażenia

cukier puder do obtoczenia

Sposób przygotowania:

Sposób przygotowania mini pączków z serka homogenizowanego jest banalnie prosty. Do miski wsypałam wszystkie produkty sypkie, czyli: mąkę pszenną tortową, sól i proszek do pieczenia i wymieszałam je ze sobą. Następnie dodałam serek waniliowy i całe jajko oraz sok z cytryny (można dać też olejek do ciasta). Wszystko mieszałam łyżką do uzyskania jednolitego, dość gęstego i klejącego się do łyżki ciasta. Ciasto odstawiłam na chwilę i w tym czasie rozgrzałam w garnku olej. Pączki formowałam rękami posmarowanymi olejem, starając się im nadawać jak najbardziej okrągłe kształty, choć jest to trudne, bo ciasto jest klejące. Uformowane pączki od razu wrzucałam do gorącego oleju. Pączki można również nakładać łyżką do lodów czy zwykłą łyżką. Pączki smażyłam na rumiany kolor i wykładałam na talerz przykryty ręcznikami papierowymi. Po lekkim przestudzeniu, obtoczyłam je w cukrze pudrze. Pączki są pyszne jeszcze lekko ciepłe. Z podanej porcji wyszło mi coś pomiędzy 15 a 20 mini pączków, ale to oczywiście zależy od tego jakiej wielkości pączki zrobimy. Polecam jednak podwoić składniki.

Zapraszam do zapoznania się z pozostałymi moimi przepisami na pączki i oponki, np.: pączki na mące krupczatce (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/02/paczki-na-mace-krupczatce.html), pączki kryzysowe (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/01/paczki-kryzysowe.html), oponki serowe (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/01/oponki-serowe.html), pączki serowe (link do przepisu: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/11/paczki-serowe.html), pączki z serków wiejskich (link:https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/11/paczki-z-serkow-wiejskich.html), mini pączki z serka mascarpone (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2019/11/mini-paczki-z-serka-mascarpone.html), lukrowane mini pączki serowe z różą (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/lukrowane-mini-paczki-serowe-z-roza.html), oponki serowe (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/oponki-serowe.html), pączki z marmoladą (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2018/01/paczki-z-marmolada.html), pączki wiedeńskie (link: https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2017/10/paczki-wiedenskie.html).

SMACZNEGO!!!